W Gilowicach na Żywiecczyźnie ćwierć wieku temu górale postanowili przypomnieć, że na Niedzielę Palmową w każdym domu robiło się efektowne palmy. Dziś, po 25 latach, gilowickie palmy wielkanocne są słynne na całą Polskę, a nawet poza jej granicami. Tradycja ich ręcznego wykonywania nie tylko przetrwała, ale i znakomicie rozwija się. Można było to zobaczyć podczas 25 konkursu palm wielkanocnych, jaki odbył się w Niedzielę Palmową tuż po sumie w kościele pw. Św. Andrzeja.
O tę tradycję dbają o to zarówno mieszkańcy Gilowic, Gminny Ośrodek Kultur oraz Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej, który organizuje warsztaty robienia palm wielkanocnych.
- To już 25 edycja naszego konkursu palm wielkanocnych. Wtedy koleżanka z Regionalnego Ośrodka Kultura, Kazimiera Koim zwróciła się do mnie z pytaniem, czy nie przywrócilibyśmy tej tradycji wykonywania palm. I to się udało. Cieszymy się, że nasze działania spowodowały, że inne parafie poszły naszym śladem. O to nam chodziło – podkreśla Wanda Hajok, która z Kazimierą Koim wymyśliły konkurs wielkanocnych palm.
Gilowickie palmy dzielą się na kawalerskie i tzw. babskie, czyli rozłożyste. Kawalerska powinna być wysoka, na jednym trzpieniu, czyli drągu i budowana z warstwami różnej zieleni. Pomiędzy tymi warstwami są kwiatuszki z kolorowej bibuły. Z kolei babska jest robiona na gałęzi bazi, często tylko jednej, ozdobiona dodatkowo zieleniną, kwiatuszkami z bibułki i innymi ozdobami.
Podczas 25 edycji konkursu najwyższą palmę zaprezentował Marcin Pożoga z zespołu regionalnego „Dolanie”. – Ta palma to robota całego zespołu „Dolanie” oraz „Gronicek”. W palmie jest drzewko oliwne, jemioła, barwinek, jałowiec, bukszpan. Trzeba to w miarę podzielić i ładnie ułożyć - mówił.
Ale wysokość palm – co podkreślają organizatorzy konkursu - nie ma znaczenia. Palma musi zmieścić się do kościoła i być praktyczna. - Nigdy nam nie chodziło o wysokość. Palma jest sacrum, musi spełnić swoje zadanie – przynoszoną do domu dawniej gospodarz głaskał nią zwierzęta, była szanowana do spalenia i spopielenia w Środę Popielcową przyszłego roku – podkreśla Wanda Hajok.
W palmie powinny znaleźć się podstawowa zieleń – bazie, drzewka oliwne, bukszpan, cis, jemioła, barwinek, sosna. Zwieńczeniem palmy jest własnoręcznie wykonana dekoracja w postaci kwiatów, oraz kręciołki, czyli bibuła prasowana lub marszczona, która wypełnia palme i powoduje, że wygląda ona efektownie.
- To jest ewenement Gilowic, takich drzewkowych palm trudno spotkać gdzie indziej. To drzewka i zdobione i ziołami, i bibułkowymi kwiatuszkami. Te zdobienia są najbardziej wdzięczne. Z takimi rozłożystymi palmami przychodziły dziewczęta. Z wysokimi natomiast kawalerowie – zaznacza Kazimiera Koim.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?