Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słyszy mnie pan? Nie? Złe wyniki testu słuchu

Jolanta Pierończyk
Badanie słuchu w Siemianowicach Śląskich
Badanie słuchu w Siemianowicach Śląskich Paweł Szałankiewicz
Trwa narodowy test słuchu. Wczoraj zakończyła się trasa słuchobusu po Śląsku. Zatrzymał się w pięciu miastach: Siemianowicach Śląskich, Pszczynie, Tychach, Wodzisławiu Śląskim i Rybniku.

Z bezpłatnego badania słuchu skorzystało 796 osób, z których 432 dowiedziały się (lub potwierdziło), że mają ubytki słuchu.
Badanie było proste. Najpierw szybki test przesiewowy. Słuchawki na uszach i raz w jednej, raz w drugiej powinniśmy słyszeć cichutki sygnał. Było ich osiem. Kto nie usłyszał wszystkich, kierowany był na badanie audiometrem.

W Siemianowicach badaniu poddało się 196 osób, z których 106 poszło na badanie audiometryczne. W Pszczynie podczas święta miasta do słuchobusu podeszły 222 osoby. Problemy z usłyszeniem wszystkich sygnałów miało 98 osób. W Tychach zbadało się 106 osób, do pogłębionego badania skierowano 60 osób. W Wodzisławiu badaniu poddało się 101 osób, z których 83 zostało skierowanych do drugiego badania. W Rybniku zgłosiło się 171 osób, na badanie audiometrem skierowano 85.

– Początki niedosłuchu zaczynają się tak, że przestajemy słyszeć dźwięki wysokie: śpiew ptaków, dzwonek budzika... Zaczynają się problemy z rozumieniem mowy dzieci, które z natury mają cienkie głosiki – tłumaczy Joanna Burek, protetyk słuchu.
Specjaliści ostrzegają, by nie lekceważyć niedosłuchu.

– Im wcześniej zastosuje się aparat, tym lepiej. On zatrzymuje pogłębianie się niedosłuchu – mówi Joanna Burek. – Trzeba wreszcie zmienić podejście do aparatów słuchowych, które źle się kojarzą, bo ze starością, a tymczasem niedosłuch dotyka również młodych ludzi. Warto wiedzieć i to, że nowoczesne protezy słuchowe nie mają nic wspólnego z dawnymi aparatami analogowymi, które wzmacniały wszystkie dźwięki, nawet te, które pacjent był w stanie sam usłyszeć. To powodowało pewien dyskom- fort. Teraz aparaty działają wybiórczo, tylko na te dźwięki, które trzeba wzmocnić.

– Przyczyny niedosłuchu są różne. Niedosłuch może być uwarunkowany genetycznie, może być efektem leków ototoksy- cznych (uszkadzających słuch) – mówi Henryk Siarkiewicz, wiceprezes firmy Maytone przeprowadzającej test. Kiedy narodowy test słuchu robiono w 2011, wyszło, że 30 proc. Polaków ma ubytki słuchu, rok temu - już 40 proc. Czy tegoroczne badanie świadczy, że mieszkańcy Górnego Śląska słyszą jeszcze gorzej?

– Trzeba sobie powiedzieć, że do badania słuchu przychodzą w dużej mierze ludzie, którzy czują, że coś jest nie tak i to się na ogół potwierdza. Przychodzą ludzie przyprowadzeni przez rodziny, które zauważyły problem, choć sama przyprowadzona osoba uważa, że problemu nie ma. I trzecia grupa ludzi to przechodnie, którzy widzą słuchobus i postanawiają skorzystać z okazji. Dlatego można powiedzieć tylko tak: Co druga osoba, która poddała się badaniu, miała ubytki słuchu - precyzuje Henryk Siarkiewicz.

Oficjalne zakończenie testu zaplanowane jest na 24 września w Poznaniu i wtedy poznamy tegoroczne wyniki badań przeprowadzonych w całym kraju.



*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!