Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierdzący szlam z oczyszczalni ścieków porzucony na granicy Dąbrowy Górniczej i gminy Łazy. Policja i służby w akcji

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Firma w Gliwic zwozi śmierdzące osady z oczyszczalni ścieków na pola na granicy Dąbrowy Górniczej i gminy Łazy Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Firma w Gliwic zwozi śmierdzące osady z oczyszczalni ścieków na pola na granicy Dąbrowy Górniczej i gminy Łazy Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Facebook Trzebiesławice
Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej – Trzebiesławic znaleźli się w pułapce. W ostatnich dniach muszą zamykać wszystkie okna w domach, nie mogą wyjść na zewnątrz, bowiem po okolicy niesie się trudny do zniesienia fetor. Skąd ten smród? Ktoś zaczął zwozić i wylewać na okoliczne pola szlam z oczyszczalni ścieków. Sytuacja jest tym bardziej bulwersująca, że 600 metrów dalej znajduje się ujęcie wody pitnej dla mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Trwa już w tej sprawie policyjne i urzędnicze śledztwo.

Wszystko zaczęło się w miniony piątek 14 sierpnia. Nie wiadomo skąd, nagle w całej dzielnicy pojawił się okropny smród. Szybko udało się ustalić, że pochodzi on z wylanych pozostałości z oczyszczalni ścieków, jakie ciężarówki zaczęły zwodzić na pola na granicy Dąbrowy Górniczej oraz gmin Siewierz i Łazy. Początkowo nie było nawet wiadomo, do kogo należą te grunty, ale ostateczne ustalenia wskazały na gminę Łazy.

- To jest coś okropnego. Straszny fetor ciągnie się na dwa, trzy kilometry. Trzeba było zabrać dzieci z placu zabaw, schować się do domów, bo to jest nie do wytrzymania – mówi Karolina Tkaczyk, mieszkanka Dąbrowy Górniczej – Trzebiesławic. - W poniedziałek późnym popołudniem natknęłam się na kolejną ciężarówkę, która wyrzucała cuchnący szlam na pola. Przecież to jest nielegalne. Powiadomiliśmy odpowiednie służby, urzędy miast, mając nadzieję, że uda się jak najszybciej rozwiązać ten problem – dodaje.
Zawierciańska policja potwierdziła nam we wtorek 18 sierpnia, że faktycznie jedna z firm zwozi na prywatne działki na terenie gminy Łazy odpady z oczyszczalni ścieków.

- Policjanci byli na wtorek na miejscu, po zgłoszeniu takiej sytuacji przez pracowniczkę Urzędu Miasta w Łazach – mówi młodszy aspirant Marta Wnuk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. - Sprawą zajmuje się już Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, przeprowadzając kontrolę w tej firmie, a także działając na miejscu, gdzie porzucone zostały pozostałości z oczyszczalni ścieków. Postępowanie administracyjne w tej sprawie wszczęte zostało także przez Urząd Miasta w Łazach. Będziemy na bieżąco monitorować to, co dzieje się w tej sprawie – dodaje.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach ma już od dłuższego czasu na celowniku firmę z Gliwic, która zwozi szlam gdzie popadnie.

- W firmie, która rozdysponowuje osady ściekowe na terenie gminy Łazy prowadzimy kontrolę interwencyjną – mówi Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowy WIOŚ w Katowicach. - Jest ona wynikiem zgłoszeń z innych miejsc w naszym województwie, m.in. ze Zbrosławic. Kontrola ta jest w toku. Została ostatnio przedłużona, dlatego na razie nie możemy przekazać informacji o końcowych efektach tej kontroli. W związku z wtorkowym zgłoszeniem na teren gminy Łazy pojechali inspektorzy z częstochowskiej delegatury WIOŚ, którzy prowadzą oględziny terenu. Pobiorą też do badań próbki gleby. Z tego miejsca, w którym wylane zostały osady ściekowe – dodaje.

Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta i Gminy w Łazach jego pracownicy we wtorek 18 sierpnia byli na miejscu, prowadząc oględziny tego, co zostało tam zwiezione.

- Zostały powiadomione przez nas liczne służby, policja, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – delegatura w Częstochowie, Dąbrowskie Wodociągi. W naszej obecności na miejscu była policja i przedstawiciele Dąbrowskich Wodociągów. Działki są własnością osoby fizycznej. Mamy pewne informacje, ale wymagają one potwierdzenia. W środę 19 sierpnia spodziewamy się otrzymania stosownych dokumentów. Wtedy zapadną decyzje o podjęciu właściwych kroków w tej sprawie – mówi Bojana Koza, zastępca kierownika Wydziału Gospodarki Komunalnej, Lokalowej i Ochrony Środowiska UMiG w Łazach.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

W wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej bulwersującej sprawy zaangażował się także Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej. - Jesteśmy w kontakcie z pracownikami Urzędu Miasta w Łazach, liczymy na szybką i skuteczną interwencję. Nie są to bowiem nasze tereny. Podobna sytuacja miała miejsce w 2009 roku, ale wówczas odpady z oczyszczalni trafiły na grunty należące do Dąbrowy Górniczej. Wówczas na miejscu zjawili się strażnicy miejscy, skontrolowali transporty i firmę, która się tym zajmowała. Ostatecznie szlam został usunięty przez nas, a kosztami tego przedsięwzięcia została obciążona wówczas winna wszystkiemu firma – przyznaje Bartosz Matylewicz, naczelnik Wydziału Marki Miasta w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera