Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog na Śląsku. W niektórych miastach normy stężenia pyłów zostały przekroczone aż dziesięciokrotnie

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Marzena Bugała-Azarko
Mimo że trwa kalendarzowa jesień, pogoda za oknem kojarzy się bardziej z zimą. Kilkustopniowe mrozy, opady śniegu i zimny wiatr sprawiły, że sezon grzewczy w regionie rozpoczął się na dobre. Niestety, niekorzystnie odbiło się to na jakości powietrza, którym oddychamy. W niektórych miastach Śląska normy przekroczone zostały aż dziesięciokrotnie.

W tym roku zima zawitała do naszego regionu już pod koniec listopada. Ostatni weekened, przynoszący kilkustopniowy mróz i pierwsze w sezonie opady śniegu sprawił, że sezon grzewczy rozpoczął się na dobre. Oczywiście, przełożyło się to na jakość powietrza, któym oddychamy. Lokalne organizacje antysmogowe, takie jak Bytomski Alarm Smogowy apelują, by nie wychodzić z domów bez potrzeby i pozamykać okna.

Jakość powietrza w regionie - niedziela, 20 listopada 2022 r.

O godzinie 10 w wielu miastach Śląska i Zagłębia stacje pomiarowe wskazywały kilkukrotnie przekroczone normy dla pyłów zawieszonych. Te kategoryzowane są w dwie grupy: PM10, dla pyłów o średnicy cząsteczek 10 pikometrów i PM2.5, dla pyłów o średnicy 2,5 pikometra. Dla tych pierwszy maksymalną dopuszczoną normą jest 50 pikogramów na metr sześcienny powietrza, dla drugich – 25 pikogramów.

Gdzie jest najgorzej?

Niemal w każdym mieście województwa normy te zostały przekroczone. Najwyższy wynik odnotowano w Siemianowicach Śląskich, gdzie w nocy z soboty na niedzielę stężenie PM2.5 osiągnęło aż 393 pikogramy na metr sześcienny, tym samym niemal piętnastokrotnie przekraczając ustalone normy. W Katowicach, Bytomiu, Świętochłowicach i Zabrzu jest tylko nieco lepiej: tu stężenie PM2.5 osiągało poziom 200-230 pikogramów na metr sześcienny. Równie źle wypadają miasta Zagłębia: Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza i Będzin zanotowały niemal ośmiokrotne przekroczenie norm.

Sytuacja na szczęście ulega poprawie. W ciągu dnia stężenie spada, osiągając w okolicach wczesnego popołudnia stany niższe, nie przekładające się na bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia. Jednak sytuacja z nagłym wzrostem stężenia pyłów wieczorem może się powtórzyć.

Czy w tym roku na Śląsku padnie niechlubny rekord zanieczyszczenia powietrza? Aktywiści z organizacji Polski Alarm Smogowy tego się właśnie obawiają.

- Jednym z czynników jest dopuszczenie do użytku prywatnego węgla brunatnego, dotychczas używanego głównie w przemyśle, a bardzo szkodliwego dla jakości powietrza. Jest to wynikiem kwestii gospodarczych i ekonomicznych, które sprawiły, że państwo w odpowiednim momencie nie przygotowało rezerw, co przełożyło się na panikę wśród odbiorców indywidualnych – mówi Aleksandra Rozner z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego.

Z szacunków wynika, że w Polsce 52% smogu bierze się z tak zwanej niskiej emisji, czyli palenia w domowych kotłach i piecach o złych parametrach emisji. Można temu zapobiec, wymieniając źródło ogrzewania na ekologiczne. A co zrobić, jeżeli korzystamy z ogrzewania miejskiego? W tym wypadku pozostaje jedynie ograniczać czas spędzany na powietrzu, a podczas pobytu w mieszkaniach nie otwierać okien.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera