Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog truje na Śląsku. Widzi to nawet ONZ

Aldona Minorczyk-Cichy
Smog to współwystępowanie zanieczyszczeń powietrza (tlenków siarki, azotu i węgla, sadzy i pyłów) oraz niekorzystnych zjawisk atmosferycznych: znacznej wilgotności powietrza (mgły) oraz braku wiatru.
Smog to współwystępowanie zanieczyszczeń powietrza (tlenków siarki, azotu i węgla, sadzy i pyłów) oraz niekorzystnych zjawisk atmosferycznych: znacznej wilgotności powietrza (mgły) oraz braku wiatru.
Eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zbadali 65 polskich miast pod kątem smogu. Najgorzej jest w Krakowie, Rybniku, Katowicach, Zabrzu i Nowym Sączu.

CZYTAJ KONIECZNIE:
ZAKAZ WJAZDU AUTEM DO RYBNIKA? TO MOŻLIWY SCENARIUSZ

Astma i alergie to jeszcze nic. Smog może przyczyniać się do paraliżu układu krwionośnego i do powstawania chorób nowotworowych. Przez dziesięciolecia truły nas dymy z kominów kopalni i hut. Teraz spaliny samochodowe i pyły z domowych pieców centralnego ogrzewania, bo palimy w nich plastikami, oponami, śmieciami, mułem węglowym. Niezdrowe powietrze w naszych miastach zatrwożyło nawet ekspertów z działającej przy ONZ Światowej Organizacji Zdrowia.

Zbadali oni 65 polskich miast. Zaledwie 6 z nich mieści się w normach. Najbardziej zanieczyszczone powietrze jest w Krakowie, Rybniku, Katowicach, Zabrzu i Nowym Sączu. Norma dla pyłu zawieszonego to 50 mikrogramów na metr sześcienny. W Rybniku 8 grudnia ubiegłego roku to stężenie osiągnęło wynik 737.

Jak długo można się z tym godzić?

W ostatni czwartek w Rybniku naukowcy i samorządowcy zastanawiali się, co można zrobić, żeby powietrze było czystsze. Proponowali na przykład, by zakazać sprzedaży mułu albo czasowo wstrzymywać ruch samochowy w centrach najbardziej zagrożonych smogiem miast. Oczywiście najlepiej byłoby zamienić piece węglowe na gazowe. Ale kogo na to stać? No właśnie, chodzi o pieniądze.

Jedyna dobra informacja to taka, że w tym roku na poprawę jakości powietrza w Polsce jest 400 mln zł unijnego wsparcia. Część trafi do nas. Miasta już zaczęły się o nie bić. - Przekazujemy 400 mln zł do dyspozycji wojewódzkich fuduszy. One też będą brały udział we współfinansowaniu tego programu. Myślę więc, że też wyłożą kilkaset milionów - mówi Małgorzata Skucha, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Czy jednak to wystarczy? Może nie chodzi tylko o pieniądze, ale o zmianę naszej mentalności? Jak mówią strażnicy miejscy, spalanie śmieci w domowych piecach to "rozrywka" także bogatych ludzi. Po prostu nie mają pojęcia, jak bardzo ten proceder wpływa na jakośc powietrza i nasze zdrowie.

To wcale nie kominy elektrowni, elektrociepłowni, hut i innych zakładów przemysłowych powodują, że nad naszymi miastami wisi smog. Pył zawieszony i inne szkodliwe dla naszego zdrowia zanieczyszczenia biorą się z naszych domowych kominów. To dlatego, że palimy w piecach byle czym.

- Spalamy nie tylko śmieci, ale przede wszystkim paliwa bardzo słabej jakości, w tym muły i miały węglowe - podkreśla Anna Wrześniak, śląska inspektor ochrony środowiska.

Dodaje, że to nie jest tylko problem naszego regionu. Smog to bolączka większości polskich miast.

- Smog zdarza się zwłaszcza przy niskich temperaturach i bezwietrznej pogodzie, kiedy powietrze dosłownie stoi w miejscu. W ostatnich dniach mamy nieco lepszą sytuację, bo padał deszcz i mocno wiało. Najgorzej było w listopadzie, kiedy dym po prostu płożył się nam tuż nad głowami - tłumaczy Anna Wrześniak.

Czasami, jak w Żywcu, wpływ na stan powietrza ma także położenie geologiczne. To miasto leży w niecce (podobnie jak Kraków). W bezwietrzne dni zanieczyszczenia z domowych kominów wiszą tuż nad ziemią.
Stan czystości powietrza w Śląskiem bada 17 automatycznych stacji i 220 urządzeń, automatycznych i manualnych. W kwietniu przeprowadzona zostanie kompleksowa ocena jakości powietrza w województwie. Z ostatniej, z 2011 roku, wynika, że w większości naszych miast poziom dopuszczalnego stężenia pyłów w tym, czym oddychamy, jest przekraczany coraz rzadziej, ale ciągle... zbyt często.

Niechlubnym wyjątkiem jest np. Częstochowa, gdzie przy ul. Baczyńskiego ilość przekroczeń wzrosła. W 2011 roku było ich 87, o 17 więcej niż rok wcześniej. Gorzej było także w Dąbrowie Górniczej, Gliwicach, Sosnow-cu, Zabrzu i Żywcu.

Miasta zaczynają walczyć o czystość powietrza. W Katowicach wprowadzono m.in. dopłaty dla osób wymieniających stare piecowe ogrzewanie na nowe ekologiczne, a także do odnawialnych źródeł energii (np. paneli słonecznych) oraz usuwania azbestu.

- Tylko w ubiegłym roku wniosków na zmianę systemu ogrzewania wpłynęło 215. Niektóre z nich, składane np. przez spółdzielnie mieszkaniowe, dotyczyły nawet kilkudziesięciu lokali mieszkalnych - mówi Wioletta Skotnica z Urzędu Miejskiego w Katowicach.
Gra jest warta świeczki, bo dopłata to połowa wartości inwestycji, nie więcej jednak niż 6 tysięcy zł na lokal.

- Wniosek trzeba było złożyć do końca stycznia. Potem podpisać umowę i dopiero przystąpić do wymiany ogrzewania. Niestety, zdarza się, że ktoś po prostu przynosi do nas fakturę bez umowy, ale wtedy nie możemy udzielić dopłaty - wyjaśnia Wioletta Skotnica.

W Zabrzu walka o czyste powietrze toczy się na dwóch frontach: w budynkach publicznych i w domach prywatnych. Małgorzata Juchniewicz z Wydziału Strategii i Rozwoju UM wyjaśnia, że w ciągu ostatnich trzech lat ocieplono 37 budynków użyteczności publicznych, m.in. szkół i przedszkoli. W niektórych wymieniono ogrzewanie. Zrobiono to za pieniądze unijne oraz NFOŚ i WFOŚ. - W lipcu mają być ogłoszone kolejne konkursy na dopłaty. Już teraz się do tego przygotowujemy - podkreśla Małgorzata Juchniewicz.

Olga Klemczak z UM w Zabrzu pomaga mieszkańcom w uzyskaniu dotacji na ocieplanie stropów i ścian ich domów jednorodzinnych, wymianę okien na nowe, wymianę ogrzewania i montaż solarów.

- Dofinansowanie może wynieść aż 80 proc. Są jednak wyznaczone górne granice, jeśli ktoś wybiera droższe materiały i urządzenia, może dostać ok. 60 proc. Do ekologicznego kotła rok temu dopłacaliśmy 6 400 zł, do kolektorów około 8 000 zł. W trzy lata wykonano niemal 1500 inwestycji - wylicza Olga Klemczak.

Jest się czym pochwalić. W Zabrzu dzięki dopłatom w ostatnich trzech latach wymieniono: 366 kotłów do c.o., założono 378 solarów. Ocieplono ściany 271 budynków i 251 dachów. Wymieniono także okna w 221 domach jednorodzinnych.

W Rybniku kilka dni temu odbyła się debata "Skąd się bierze smog w Rybniku?". Naukowcy i samorządowcy zastanawiali się, co jeszcze można zrobić, aby powietrze było bardziej czyste. A robi się tam sporo. Od 18 lat są dopłaty do kolektorów słonecznych, pomp ciepła, ogrzewania olejowego, gazowego, elektrycznego, przyłączenia do sieci c.o., ekologicznych kotłów na paliwo stałe. Ocieplane są też szkoły i inne budynki użyteczności publicznej. Wymienia się w nich ogrzewanie na ekologiczne. Pomyślano też o zmniejszeniu zanieczyszczenia spalinami. To z tego powodu wyłączono ulice śródmieścia (ul. Kościuszki, 3 Maja, plac Wolności, Łony, Miejska, Hallera i ulice przyległe) z ruchu pojazdów ciężarowych.


*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [RANKING SZKÓŁ JAZDY]
*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [ZOBACZ WIDEOTESTY]
*STUDNIÓWKA 2013: Zobacz najpiękniejsze dziewczyny [SUPERFOTKI]
*Sześć pomysłów na zmianę wizerunku Górnego Śląska [ZOBACZ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera