Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog w Rybniku: Eko-patrol będzie wymierzać kary

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
Smog w Rybniku: Eko-patrol będzie wymierzać kary
Smog w Rybniku: Eko-patrol będzie wymierzać kary Adam Wojnar / Polskapress
Zależy mi na tym, by oprócz edukacji i dotacji, pojawił się także element kary. Trzeba piętnować złe zachowania - mówił ostro prezydent Piotr Kuczera podczas konferencji prasowej dotyczącej smogu, która odbyła się dzisiaj w Rybniku.

Dzisiaj o godz. 10. w rybnickim Urzędzie Miasta odbyła się konferencja prasowa dotycząca smogu, podczas której strażnicy miejscy i prezydent Piotr Kuczera zapowiadali stanowczą walkę przeciwko tym, którzy zatruwają miasto.

W tym celu powołano do życia eko-patrol, składający się z dwuosobowych ekip strażników miejskich, którzy będą przeznaczeni wyłącznie do zadań polegających na kontrolowaniu i wymierzaniu kar tym, którzy palą w piecykach odpadami.

- Mieszkańcy mają dostęp do informacji, jakie zachowania są poprawne, a jakie niewłaściwe. Są też dostępy do dofinansowań, a teraz przychodzi czas na piętnowanie nieodpowiednich zachowań. Stąd powstanie patroli z naciskiem na eko, bo przecież o ekologię tutaj chodzi - mówił ostro prezydent Piotr Kuczera.

Jak tłumaczył komendant rybnickiej straży miejskiej, Arkadiusz Kaczmarczyk, codziennie w miasto ruszy eko-patrol składający się z dwóch strażników miejskich, których zadaniem będzie konkretnie: walka z niską emisją, kontrole pieców, rozmowy z mieszkańcami i wymierzanie kar oraz zero tolerancji dla tych, którzy palą odpadami.- Trzeba piętnować czarne owce, które nas trują. Codziennie dostajemy od 5 do nawet 24 zgłoszeń od mieszkańców dotyczących tego, że sąsiedzi palą odpadami w piecach. Zmienia się więc także podejście rybniczan do problemu. A osoby, które zatruwają środowisko dostaną mandat w wysokości maksymalnie 500 złotych. Recydywiści i osoby, które palą dużymi ilościami odpadów, muszą liczyć się też z tym, że strażnicy będą kierowali wnioski do sądu o ukaranie. A wtedy kara może sięgnąć nawet 5 tys. złotych - mówił komendant Arkadiusz Kaczmarczyk.
Eko-patrole ruszyły w miniony poniedziałek. Pierwszego dnia skontrolowali 13 posesji, we wtorek 12. Ale z dnia na dzień kontroli ma być jeszcze więcej. Od początku roku do badań pobrano także 13 próbek popiołów. Badanie próbki popiołu kosztuje w Rybniku jednorazowo 369 zł. Jeśli okaże się, że ktoś palił w piecyku odpadami, to nie zapłaci tylko mandatu, ale zwróci też koszty za badanie próbki. Czyli jednorazowo może zapłacić nawet blisko 900 zł.

- Musimy piętnować złe zachowania, a chwalić dobre, ale też mobilizować do działań pro-ekologicznych. Cieszę się, że coraz więcej mieszkańców czy instytucji mówi o tym problemie. Telefony do straży miejskiej są też dowodem na to, że rybniczanie nie są obojętni. To nie jest donoszenie, tylko walka o dobre powietrze dla nas - mówił prezydent Piotr Kuczera.

Jak wskazywał komendant, strażnicy mogą kontrolować posesje w godz. 6-22. - Strażnicy będą też jeździć nieoznakowanym radiowozem, a celem tego jest też to, by ludzie nie zatrzymywali ich do innych spraw, bo zadanie eko-patroli będzie dotyczyły tylko walki ze smogiem - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!