Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Dekalog współczesnego dyplomaty

Paweł Smolorz
W związku z głośną wpadką szefa FBI, uznałem, że konieczne jest stworzenie czegoś w rodzaju poradnika savoir--vivre'u dla zagranicznych dyplomatów. Oczywiście, sam poradnik przyda się też rodzimej elicie, bo i ona czasami nieświadomie potrafi namieszać w kotle polskiego piekiełka.

Jeśli jesteś - lub zamierzasz - być dziennikarzem, publicystą, naukowcem, artystą, dyplomatą czy politykiem, musisz wziąć sobie do serca następujące przykazania.

Po pierwsze - raczej nie mów nic dobrego o Niemcach. W Polsce historia zachodniego sąsiada koncentruje się na latach 1933-1945. I niech nie zmylą cię kolejki do Aldika, Lidla czy Kauflandu; to podpucha. Tak naprawdę przy kasach wydają pieniądze statyści opłaceni przez Bundesrepublik.

Po drugie - raczej nie mów nic dobrego o Rosjanach. Polakom daleko do wschodniego brata. Niech nie zmyli cię liczba byłych członków PZPR aktywnych w obecnym życiu publicznym - oni wcześniej udawali, zawsze byli demokratami i zwolennikami wolnego rynku.

Skoro już jesteśmy przy wolnym rynku, to - po trzecie - jeśli widzisz zaradnego przedsiębiorcę, to na pewno jest złodziejem. Więc - po czwarte - nie płać mu faktury na czas. A jak się upomni, to - po piąte - obraź się. Jego dojadą podatki, a ty zmienisz "złodzieja" - proces ten możesz powtarzać wielokrotnie. Obrażaj się zresztą częściej. Jeśli ktoś będzie cię krytykować, sarkastycznie z ciebie żartować, to nie prowadź z nim polemiki, ale obciąż prokuraturę licznymi donosami na adwersarza, najlepiej z art. 212 k.k.

Natomiast jeśli masz ambitne plany i chcesz podyskutować o historii, chcesz napisać o niej książkę lub nakręcić film, to - po szóste - musisz pamiętać, że istnieje "historia" i polska historia. Ta pierwsza jest kłamliwa, napisana najczęściej przez proniemieckich lub prorosyjskich propagandzistów. Ta druga jest właściwa. Nie dostosujesz się, to podpadasz pod art. 133 k.k. Jeśli np. kręcisz film fabularny, a scenarzysta obsadził Polaka w roli antagonisty, to robisz obrzydliwy, kłamliwy, polonofobiczny gniot. Polak to - po siódme - zawsze protagonista, nawet gdy kręcisz obraz science fiction.

Pamiętaj również o tym - po ósme - że w Polsce mieszkają tylko Polacy. Urzędnicy zrobią z ciebie Polaka, jeśli zechcą - czy ci się to podoba, czy nie. Uciekaj, albo noś to dumnie, bo - po dziewiąte - Polak to wzór cnót, więc - po dziesiąte - milcz jak masz inne zdanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!