18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Godzina "Ś" w polskim bojtliku

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz arc.
Bomba odpalona 13 stycznia to kampania wyborcza – wymamrotały żołnierzyki z plasteliny. Tylko teraz - po wyroku Sądu Najwyższego - niczego bardziej na Śląsku nie brakuje jak wspólnoty, której spoiwem jest walka o własną... rzić.

CZYTAJ WIĘCEJ TEKSTÓW PAWŁA SMOLORZA NA DZIENNIKZACHODNI.PL

Potrzeba czegoś ponad zróżnicowanie, będące z jednej strony regionalnym znakiem firmowym, z drugiej zaś wielopokoleniową zmorą – kuszącą politycznych plastusiów do modelowania historii na własne potrzeby. Śląska różnorodność to mrowisko, do którego wystarczy włożyć kij niezgody, aby rozlazła się cała świta kompleksów – z niewiedzą na czele. Bo kim właściwie jest Ślązak – sam Ślązak nie wie - a gdy ktoś próbuje go oświecić, to ciągnie się za nim spuścizna kulturowo- edukacyjna Polski Ludowej. Właśnie na tym, świetnie bazuje belwederska obrona przeciwpowstańcza, dla której pracuje cała armia żołnierzyków z plasteliny - śląskich z krwi i kości, także.

CZYTAJ TAKŻE:
Powstanie Ślązaków, czyli godzina "Ś" właśnie wybiła

Wraz z decyzją Sądu Najwyższego, zakazującą rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, na głowy hanysów spadł zimny prysznic. Otrzeźwienie, które dało do zrozumienia, że Ślązak - ten stający za Gorzelikiem, czy ten za Długoszem, Plurą, Stanią, czy Kutzem - rzić mają tą samą, i tak samo do niej ktoś nakopał. Wypadła więc plastusiowa broń z plastelinowej łapki. Ale w przyszłości, można spodziewać się działa większego kalibru. Dlatego nowelizacji ustawy „o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym” - której służyć ma godzina „Ś” - zapewne towarzyszyć będzie w sejmie jednogłośne „NIE!”. Szczególnie, gdy ma się na uwadze praktyczny (!) wymiar tej niechęci.

Trzeba pamiętać, że w tejże ustawie z dnia 6 stycznia 2005 roku, wpisanie w punkcie 4. („za mniejszości etniczne uznaje się...”) art. 2. jednego słowa, („śląska”) znacznie obciąża budżet państwa polskiego - do tego na rzecz obcego tworu kulturowego. W pewnym sensie jest to zrozumiałe. To trochę jak być matką sporej gromady genetycznie nie swoich dzieci - z lekka wygłodniałych i zapuszczonych, bez prawa do zasiłku.

Nie podejrzewam inteligentnej (!) części posłów o ideologicznie nieczyste intencje – martwi mnie jedynie to, że Polski po prostu na Ślązaków nie stać. (nie stać, bo jest ich za dużo). Cieszy mnie natomiast - nawet jeśli to tylko kiełbasa wyborcza - zaangażowanie regionalnych organizacji, w przekonywanie Polski i Polaków, że Śląsk i Ślązacy są dobrą inwestycją, a dbanie o tą mniejszość etniczną, leży w ich interesie. Nie należy się więc zniechęcać – to może być początek czegoś wielkiego.

Paweł Smolorz

Teksty Pawła Smolorza również na blogu smolorz.com
agfilm.pl

ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? MASZ INNE ZDANIE? NAPISZ KOMENTARZ

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA NA:
WYDARZENIE ROKU 2013 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM


*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!