Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Mój syndrom sztokholmski

Paweł Smolorz
arc
Mam dystans do ludzi, którzy nie interesują się polityką, a stwierdzenie: „I tak nic się nie zmieni” wyprowadza mnie z równowagi. Myślę, że dziś na protestach KOD-u zliczyłbym setki tych, co tak mówią. Przez ostatnich 25 lat impotentnym wyborcom ta postawa uchodziła na sucho. Bezsprzecznie, żaden rząd po 1989 r. nie uprawiał tak brutalnej polityki, nie był tak bezczelny, tak cyniczny, i do tego miejscami żałosny.

Wraz z październikowym upadkiem PO zresetował się matriks i obudziła się Polska wschodniego wiatru, którą podskórnie czułem zawsze, której nie znoszę, bo jest królestwem nie z mojego świata.

Resztki włosów na głowie stawały mi dęba, gdy słuchałem wystąpienia prezydenta Dudy składającego „hołd toruński”. Pomyślałem dosłownie: „pora sp...ć”; jestem Ślązakiem, wnuczkiem dziadka z Wehrmachtu, skutecznie przez episkopat „wyleczonym” z Kościoła; do pełni nieszczęścia brakuje mi tylko śniadej cery i homoseksualizmu. Mój Dziadek po wojnie siedział na walizkach z biletem do Reichu, po nim siedział mój Ojciec wykończony PRL-em; jego brat wyjechał, wysyłał potem paczki z Niemiec i kasety VHS; był pierwszym wideoblogerem, jakiego znam - sam się nagrywał i snuł do kamery opowieści o życiu normalnym.

Zawiesiłem na kołku nadzieję na życie normalne, ale podobnie jak mój Dziadek, a później mój Ojciec, odebrałem sobie tę szansę, po uszy tkwiąc w śląskiej wersji syndromu sztokholmskiego.

Górnoślązak zakochuje się w swoim oprawcy - zrozumiałem to, gdy sam usiadłem na walizkach i byłem przerażony, że nie odnajdę się w normalności. Natura: gdy do jedzenia jest tylko gnój, gnój staje się przysmakiem. Nieszczęściem KOD-u jest próba zaklinania rzeczywistości. Rzeczywistości zrodzonej z ignorancji politycz-nej. Dziś jest „po ptokach”. PiS - jaki by nie był - władzy nie zdobył puczem, a w demokracji protest nie powinien zmieniać rzeczywistości, ale karty w urnie. Synd-rom sztokholmski pomaga mi czekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!