Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Partia regionalna? To już było

Michał Smolorz
No to mamy za sobą "śląski okrągły stół". Trudno dziś wieszczyć, co z tego zaczynu wyrośnie, ważne że w ogóle doń doszło. Nawet prezes Andrzej Stania ze Związku Górnośląskiego złamał się i mimo zapowiedzi bojkotu podjął wyzwanie.

Nie podejmuję się recenzowania tego dzieła jako całości, odniosę się tylko do jednego, często powtarzanego postulatu powołania górnośląskiej partii politycznej, jako oficjalnego reprezentanta wszystkich organizacji regionalnych, zwłaszcza w wyborach do sejmu i senatu, w których niepartyjne organizacje mają ograniczone możliwości.

Postulat nie jest nowy, Górnośląska Partia Regionalna powstała już 20 lat temu. Założył ją wielce zasłużony śląski fotografik i orędownik idei regionalnej Edward Poloczek (1922-1997) i do końca swego zacnego życia usiłował zbudować wokół niej sensowne lobby. Niestety, zebrał nieliczne grono, w większości byłych działaczy Stronnictwa Demokratycznego z lat PRL-u, a kiedy umarł, cała akcja zgasła wraz z nim.

Nie było w tym desinteressement jakiegoś ładunku lekceważenia czy obojętności, raczej świadomość, że w polskim systemie politycznym nie ma miejsca dla partii regionalnych, bo nie mają one realnych szans wejścia do parlamentu. Z tego powodu nawet działacze Związku Górnośląskiego, który natenczas był u szczytu swojej potęgi, startowali do sejmu z list Kongresu Liberalno-Demokratycznego albo Unii Demokratycznej.

Po prostu, taka partia nie ma szans ani na zarejestrowanie list w wymaganej prawem liczbie okręgów wyborczych, ani na przekroczenia w skali kraju pięcioprocentowego progu - trzeba by zebrać milion głosów, co jest teoretycznie możliwe, w praktyce jednak niewykonalne.

Tylko ordynacja wyborcza do senatu zawsze dawała minimalne szanse na mandat, przy niedawno wprowadzonych okręgach jednomandatowych te szanse jeszcze wzrosły. Jednak zdobycie miejsca w senacie bez jednoczesnej reprezentacji w sejmie nie ma żadnego znaczenia politycznego, co najwyżej prestiżowe. A to za mało dla realizacji jakiegokolwiek programu.
I nie ma co pomstować na polski system wyborczy. Właściwie w żadnym ze znaczących państw europejskich partie regionalne nie odgrywają większej roli w ogólnokrajowym systemie politycznym.

Nawet w federalnych Niemczech, gdzie na szczeblu landu wielką siłę i tradycję ma bawarska Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU), w wyborach do Bundestagu startuje ona zawsze w koalicji z CDU. Jeśli zatem powołanie nowej partii górnośląskiej miałoby jakikolwiek sens, to i tak byłaby ona skazana na koalicję z którąś z silnych partii ogólnopolskich, a przecież w żadnej z nich (nawet w Platformie Obywatelskiej, która zawiązała koalicję z RAŚ na szczeblu wojewódzkim) nie ma dziś silnego przekonania do idei regionalistycznych. W dodatku obecne okręgi wyborczej zostały tak przemyślnie skonstruowane, aby w nie było w nich miażdżącej przewagi ludności autochtonicznej, zatem nowe stronnictwo nigdzie nie zbierze bezwzględnej większości, może liczyć co najwyżej na 20 procent głosów.

A jednak warto próbować, choćby dlatego, by na poziomie regionalnym tworzyć zwartą reprezentację do sejmiku. Dziś jedynie RAŚ zyskał pozycję liczącego się podmiotu politycznego, pozostałe organizacje regionalne tracą szanse skutkiem rozproszenia list. Gdyby zebrać wszystkie zmarnowane głosy, już dziś wspólna śląska reprezentacja miałaby w sejmiku nie 3 mandaty, a 6 lub więcej. Byłaby nie tyle języczkiem u wagi - jak jest teraz - ale partnerem, o którego warto zabiegać. A wówczas realna byłaby koalicja w wyborach do sejmu. Nie przyniosłaby ona jakichś oszałamiających wyników, jednak realne byłyby 2-3 mandaty poselskie w województwie śląskim i 1-2 w opolskim. Tyle jest możliwe przy dzisiejszym stanie obywatelskiej świadomości. Samodzielnego klubu w wyobrażalnym czasie posłowie śląscy nie zawiążą, ale gdyby było ich dziesięciu, to już jest liczba szabel, o którą warto zabiegać każdemu sprawującemu władzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!