Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz pisze o Jerzym Gorzeliku w cyklu Elity znad Brynicy

Michał Smolorz
Jerzy Gorzelik
Jerzy Gorzelik
Historia Jerzego Gorzelika to wielki paradoks dziejów - szokujący, ale przecież nie pierwszy i nie ostatni.

Oto dziadek, czyli Zdzisław Hierowski, polski krytyk literacki i publicysta, przyjeżdża na Śląsk, by w politycznym zaciągu sanacyjnego wojewody Grażyńskiego dowodzić prapolskości tych ziem i repolonizować Ślązaków; działalność tę będzie z gorliwością kontynuować w PRL-u. A 70 lat później jego rodzony wnuk Jerzy Gorzelik powie bez wahania: Jestem Ślązakiem, nie Polakiem. Nic Polsce nie przyrzekałem, więc jej nie zdradziłem i nie czuję się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa.

Każdy fin de siecle sprzyja pojawianiu się obrazoburczych poglądów i gwałtownym przebudowom świadomości. Na Górnym Śląsku istnieje w tej mierze pewna prawidłowość. U progu XX wieku Wojciech Korfanty (ur. 1873) znakomicie zaprezentował się w roli wielkiego demagoga, wypowiedział wojnę wszystkim siłom społecznym i politycznym swego czasu (Kościoła nie wyłączając) - i porwał za sobą ziomków z wiadomymi skutkami historycznymi. Sto lat później Jerzy Gorzelik (ur. 1971) wywoła nie mniejszą awanturę polityczną, formułując ideę narodowości śląskiej. Co do skutków historycznych, to aby zachować cykliczność i powtarzalność dziejów, należałoby zaczekać gdzieś do roku 2021 - wtedy powinno się wyjaśnić, co z tego wyniknie.

Twórca najnowszego śląskiego zamieszania duszę ma rogatą od zawsze. Jeszcze w latach licealnych podłączał się pod młodzieżową kontestację szarości PRL-u, ma nawet na to papiery jako podsądny katowickiego Kolegium do Spraw Wykroczeń. Na studiach (historia sztuki na UJ) zaczął się fascynować Kornelem Morawieckim i jego Solidarnością Walczącą. Racjonalność Gorzelikowego myślenia mocno kontrastuje z trwającym do dziś uwielbieniem Morawieckiego (dość przypomnieć, że lider SW po 1989 roku ogłosił, że dalej pozostaje w podziemiu, co już wtedy trąciło polityczną groteską). Sam Gorzelik, zanim pewnym krokiem wszedł do polityki, w 1999 roku obronił doktorat i w ogóle rzetelnie przygotował się do nowej roli, skutecznie chłonąc każdą dostępną wiedzę o historii regionu, jego kulturze, gospodarce, walorach naturalnych i procesach społecznych.
Pierwszą polityczną batalię o prawne uznanie narodowości śląskiej przegrał na forum krajowym i europejskim, ale wyszedł z tej porażki wyraźnie wzmocniony i wyposażony w twórcze doświadczenia. Spis powszechny z 2002 roku ujawnił szokujące opcje Ślązaków (173 tysiące deklaracji za narodem śląskim). W Ruchu Autonomii Śląska, w którym wcześniej główny ideolog był ledwie rzecznikiem, błyskawicznie awansował na przewodniczącego, szybko przebudowując niewielkie z początku i lokalne stowarzyszenie w najsilniejszą i najsprawniej funkcjonującą organizację regionalną. Otoczył się gronem młodych, dobrze wykształconych zapaleńców, skutecznie marginalizując nieokrzesanych awanturników. Skutki są widoczne, RAŚ w każdym rozdaniu zyskuje na politycznym znaczeniu, sięgając po władzę w kolejnych samorządach, z wyraź-nymi aspiracjami do sejmiku wojewódzkiego.

W polityce ogólnokrajowej odgrywa rolę demona, którym straszy się małe dzieci odkąd umarli Czaja i Hupka - zresztą przy podobnej retoryce adwersarzy. Nawet jego polityczne motto (Górny Śląsk ponad wszystko) bywa uparcie tłumaczone na niemiecki (Oberschlesien über alles) i brzydko kojarzone. On jednak ze spokojnym znawstwem historii sztuki odpowiada, że tamten, skądinąd przepiękny wiersz, napisał w 1841 roku wrocławski profesor literatury August Heinrich Hoffman von Fallersleben - równie niepokorny i prowokujący, więc wszystko pozostaje w kręgu wspólnych śląskich ziomków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Smolorz pisze o Jerzym Gorzeliku w cyklu Elity znad Brynicy - Dziennik Zachodni