Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Tajne manewry prezydenta Komorowskiego

Michał Smolorz
Od dwóch tygodni po śląskich salonach krąży sensacyjna wiadomość o supertajnym spotkaniu, jakie ponoć odbyło się w historycznym zameczku na Zadnim Groniu w Wiśle. Według "przecieków" prezydent Bronisław Komorowski zaprosił tam wojewodę śląskiego, marszałka, oraz ściśle wyselekcjonowanych przez tajne służby "ekspertów od spraw śląskich".

Tematem spotkania miała być "polityka państwa wobec narastających tendencji separatystycznych na Śląsku" oraz "neutralizacja i odsunięcie od bieżącej polityki organizacji ślązakowców". Narada odbyła się w warunkach najwyższego stopnia tajności, jakby chodziło o zagrożenie bytu państwowego. Wszystkie te informacje mają charakter kuluarowych plotek, jednak wojewódzkie służby prasowe odmawiają jakichkolwiek informacji na ten temat i odsyłają do kancelarii prezydenta. Ta żąda pytań na piśmie, po czym nie odpowiada.

Jeśli to wszystko prawda, rzecz budzi grozę. Nie przypadkiem cała operacja odbywa się w chwili, gdy rozproszone dotąd śląskie organizacje regionalne, działające legalnie, w całym majestacie polskiego prawa, dochodzą do porozumienia i postanawiają wyłonić wspólną reprezentację, działającą w imieniu ponad 800 tysięcy osób deklarujących śląską tożsamość. Ktoś w kancelarii prezydenta najwyraźniej uznał to za wielkie zagrożenie bytu państwowego, wymagające stanowczych reakcji najwyższych czynników, z głową państwa na czele. Szczególnie intrygująca jest lista owych "ekspertów od spraw śląskich", zaproszonych do Wisły, której nawet w drodze przecieków nie udało się ustalić. Wiadomo jedynie, że były to osoby, które "zaangażowały swój autorytet przeciwstawiając się antypolskim ruchom regionalnym".

Przychodzi mi na myśl rok 1986, kiedy to generał Wojciech Jaruzelski, jako przewodniczący Rady Państwa PRL, postanowił powołać Radę Konsultacyjną, do której zaprosił kilka autorytetów określanych jako "opozycyjne". Rzecz miała na celu neutralizację rosnących napięć społecznych inastrojów antykomunistycznych. Grupę tę opinia publiczna szybko ochrzciła "koncesjonowaną opozycją" i otoczyła powszechnym ostracyzmem. Jest jedna różnica - odbywało się to w świetle jupiterów, bo PRL-owskiej władzy bardzo zależało na nagłośnieniu "gestu porozumienia". Dziś prezydent RP zaprasza na tajne narady "koncesjonowanych Ślązaków", aby w ich gronie szukać sposobów przeciwdziałania regionalnym ruchom emancypacyjnym i tożsamościowym.

To nie tajemnica, że Bronisław Komorowski jest generalnie tym ruchom przeciwny, a jedyna przezeń akceptowana forma śląskości, to ludyczno-kabaretowy rezerwat, w którym tańczy się trojaka, jada krupnioki i śpiewa "Pyk, pyk z fajeczki". Wszelkie wyższe formy samoorganizowania się Ślązaków zostały przezeń uznane za zagrożenie, a głośna swego czasu odpowiedź na zawiązaną w śląskim sejmiku koalicję, to "lekcja, jaką odebrał w znanej baśni uczeń czarnoksiężnika, który uruchomił złe moce, a potem nad ni-mi nie był w stanie zapanować".

Jeśli opisane tu spotkanie w Wiśle rzeczywiście miało miejsce, to musi budzić najwyższy niepokój. Oto w państwie prawa prezydent kontestuje wyniki demokratycznych wyborów i w tajemnicy przed opinią publiczną organizuje pozaprawne formy politycznego nacisku. I robi to w sposób niemoralny, przywodzący namyśl najgorsze wzorce reżimów totalitarnych, bo te dla zachowania swoich wpływów gotowe są wyławiać obywateli "prawomyślnych" i wykorzystywać ich przeciw własnej społeczności. Rozmową z demokratycznie wyłonioną reprezentacją nie są oczy-wiście zainteresowane, bo jej oczekiwania zwykle są "niemożliwe do spełnienia". Przypominam : prezydent jest wykształconym historykiem i jeszcze ma bliskiego doradcę w osobie profesora historii. Obaj panowie powinni wiedzieć, że takie sposoby dzielenia społeczeństwa zawsze kończyły się niepowodzeniem, często też rewolucją. Widać jednak, że nawet historyk u władzy nie jest w stanie wyciągać z historii lekcji dla siebie. Woli żyć w ułudzie, że akurat jemu ten zabieg się uda.

Post scriptum

Już po napisaniu tekstu autor otrzymał z Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP e-mail następującej treści:
W odpowiedzi na Pana pytanie uprzejmie informujemy, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski podczas pobytu w Rezydencji Zamek w Wiśle w dniu 13 maja 2012 roku spotkał się z parlamentarzystami i przedstawicielami władz województwa śląskiego. Spotkanie nie miało charakteru oficjalnego. Było formą konsultacji Prezydenta RP dotyczących spraw istotnych dla regionu śląskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!