Śnięte ryby w Kanale Gliwickim - wprowadzono stan ostrzegawczy. Coraz więcej w nim toksycznej "złotej algi". Grozi nam kolejna katastrofa?

Czy na Odrze grozi nam kolejna katastrofa ekologiczna? Śnięte ryby pojawiają się od maja, nowe badania wody w Kanale Gliwickim pokazują niestety wzrost liczebności „złotej algi”. Co więcej, ta przedostaje się dalej – do Odry, stanowiąc śmiertelne zagrożenie dla ryb. Skąd się biorą toksyczne glony? Działalność człowieka, zasolenie wody.

O sprawie dyskutował Międzyresortowy Zespół do Spraw Przeciwdziałania Sytuacjom Kryzysowym i Zagrożeniom Środowiskowym na rzece Odrze. W komunikacie zapewniono, że stan wody jest monitorowany przez służby. Ale czy grozi nam katastrofa, jaką mieliśmy w 2022 roku, gdy z Odry wyłowiono setki ton śniętych ryb?

– Dla punktu kontrolnego w Pławniowicach wprowadzono obecnie pierwszy stopień zagrożenia (najniższy w trzystopniowej skali). Dla pozostałych sekcji Kanału Gliwickiego obowiązuje stan ostrzegawczy związany z występowaniem „złotej algi” – informuje rząd.

– Obok monitoringu oraz bieżącego zarządzania ryzykiem na Odrze, zespół międzyresortowy kontynuuje też prace systemowe. Resort przemysłu opracowuje plan inwestycyjny w celu obniżenia zasolenia wód Odry. Trwają prace nad strategią finansową dla działań na rzecz Odry. Wdrażany jest aktywny model hydrologiczny IMGW-PIB, który umożliwia prognozowanie sytuacji na rzece i „widzenie się” zrzutów przemysłowych – czytamy w rządowym komunikacie.

Warto przypomnieć, że tegoroczny problem z zakwitem „złotej algi” w Kanale Gliwickim dał o sobie znać już początkiem maja, kiedy to wyłowiono tam mnóstwo śniętych ryb. Sytuacja z zatruciem przez toksyny wód kanału oraz Odry powraca z roku na rok. Najbardziej dotkliwym pod tym względem sezonem był rok 2022. Skutki rozprzestrzeniania się „złotej algi” dotknęły wówczas nawet dalsze odcinki rzeki.