Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solarisy na prąd podbijają świat WIDEO

Anna Zielonka
Autobusy polskiej firmy Solaris jeżdżą po ulicach wielu krajów na całym świecie. Coraz popularniejsze są tzw. elektryki, czyli pojazdy na prąd. We wrześniu Solaris Urbino 12 electric został okrzyknięty miejskim autobusem roku podczas targów pojazdów użytkowych IAA w Hanowerze.

Gdy w 2006 roku firma Solaris Bus & Coach prezentowała swój autobus hybrydowy (zarówno na paliwo, jak i na prąd), Krzysztof Olszewski, prezes i właściciel tego polskiego przedsiębiorstwa, stwierdził: „Diesel umarł, niech żyje elektryczność!”. Po 10 latach od tego wydarzenia spełniają się te wizjonerskie słowa. Dziś autobusy na prąd są coraz bardziej popularne, a firma Solaris z powodzeniem sprzedaje swoje wozy miejskim przedsiębiorstwom komunikacyjnym na całym świecie.

- Od kilkunastu lat nasza firma jest europejskim liderem w rozwoju innowacyjnych pojazdów z napędem elektrycznym - potwierdza Marcin Napierała z Działu Marketingu i PR Solaris Bus & Coach SA.

Dowodów na potwierdzenie jego słów nie trzeba daleko szukać. Bowiem we wrześniu model Solaris Urbino 12 electric został okrzyknięty najlepszym autobusem miejskim tego roku w konkursie „Bus of the Year”. Tak uznali członkowie dziennikarskiego jury z 20 państw, które oceniało kilka autobusów podczas targów pojazdów użytkowych IAA w Hanowerze w Niemczech. Konkurencją dla Solarisa były firmy Ebusco, Irizar, Van Hool (wszystkie trzy prezentowały autobusy elektryczne) i Mercedes (pojazd napędzany gazem ziemnym - CNG).

Komisja konkursowa oceniała w tych pojazdach przyspieszenie, drogę hamowania, poziom drgań i hałasu. Członkowie jury wystawiali też notę za subiektywne odczucia z jazdy autobusami (zarówno za kierownicą, jak i w roli pasażera). Po raz pierwszy prestiżowy tytuł autobusu roku trafił do polskiej firmy, jak również po raz pierwszy nagrodzono nim autobus z napędem elektrycznym.

ZOBACZ FILM:

- Otrzymując prestiżową nagrodę „Bus of the Year” udowodniliśmy, że autobusy elektryczne naszej marki są dojrzałymi, a jednocześnie niezwykle innowacyjnymi produktami, które z powodzeniem mogą być wykorzystywane w nowoczesnym i zrównoważonym transporcie miejskim. Nagroda ta jest wynikiem wspaniałej pracy zespołowej wszystkich pracowników Solarisa, ale także naszych dostawców oraz partnerów, z którymi rozwijamy nasze produkty - zaznacza dalej Marcin Napierała.

PKM Jaworzno jako pierwsze w Polsce
Solaris ma już spore doświadczenie w produkcji pojazdów ekologicznych, nie tylko „elektryków” w czystej postaci, ale również innych przyjaznych środowisku produktów.

- Od 2001 roku produkujemy trolejbusy, a od roku 2011 autobusy bateryjne. Te ostatnie jeżdżą już w kilkudziesięciu europejskich miastach. Są wyposażone w różnego rodzaju baterie i systemy ładowania, a ich operacyjność może wynosić 24 godziny na dobę. Nowy Solaris Urbino 12 electric wyróżnia się na tle konkurencji przede wszystkim nowoczesnym designem i innowacyjną konstrukcją. W naszym autobusie zamontowano dwa systemy ładowania: z wykorzystaniem pantografu, np. w trakcie postoju na przystankach, lub poprzez złącze typu plug-in z ładowarki znajdującej się na terenie zajezdni autobusowej. Został on wyposażony w baterie o pojemności 240 kWh - opisuje Napierała. - Zastosowane w pojazdach rozwiązania zależą od oczekiwań naszych klientów. Uważamy, że autobusy elektryczne są przyszłością komunikacji miejskiej. Z pewnością nie zastąpią całkowicie innych pojazdów stosowanych w transporcie publicznym, ale są ich doskonałym, całkowicie bezemisyjnym i niezwykle cichym dopełnieniem - zaznacza.

Z podobnego założenia wychodzi między innymi Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jaworznie, czyli przewoźnik, który jako pierwszy w Polsce włączył do swojego taboru elektryczny autobus. Solaris Urbino 12 electric jeździ po mieście od zeszłego roku. Pokonał już ponad 100 tys. kilometrów. W ekologicznym pojeździe mieści się 80 pasażerów. Pojazd został dostosowany do jaworznickich wymagań, jest więc wyposażony m.in. w system informacji pasażerskiej, biletomat, klimatyzację, dostęp do Wi-Fi i ładowarki USB.
CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
„Elektryk” ma dostęp do prądu za pomocą specjalnego pantografu, zainstalowanego na dachu pojazdu. Pantograf jest wysuwany automatycznie. Wystarczy 15 minut, aby pojazd zyskał „siły” do dalszej jazdy. Można go też ładować za pomocą ładowarki w zajezdni.

PKM Jaworzno jest bardzo zadowolone z zakupu tego wozu. Dlatego wzbogaci się o 22 kolejne autobusy elektryczne - też firmy Solaris (na 16 z nich firmy podpisały już umowę, kolejny przetarg też dobiega końca). Solaris dostarczy jaworznickiemu przewoźnikowi dziewięć 18-metrowych pojazdów, trzy 12-metrowe i cztery autobusy w wersji midi. Wszystkie będą ładowane za pomocą specjalnych ładowarek. Pozostałych sześć wozów to pojazdy z szybkowymiennymi bateriami. PKM Jaworzno chce też zbudować w mieście stacje doładowujące.

- Naszym klientom oferujemy różnego rodzaju baterie oraz sposoby ładowania. Dobieramy rozwiązania, które najlepiej sprawdzą się na danej linii - tłumaczy
Marcin Napierała.

- „Elektryki” Solarisa mogą być wykorzystywane 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Wymagają jedynie doładowania. Jego czas zależy od pojemności baterii, technologii ładowania oraz mocy samej ładowarki. Najkrótszy, jaki można osiągnąć, to kilkanaście sekund, stosując ładowanie indukcyjne - takie autobusy Solaris dostarczył do Berlina i Brunszwiku - dodaje Napierała.

Ponad 20 „elektryków” przyjedzie do Jaworzna za kilka miesięcy.

- Pod koniec przyszłego roku co trzeci autobus we flocie naszego przedsiębiorstwa będzie miał ekologiczny napęd elektryczny - stwierdza Zbigniew Nosal, prezes PKM Jaworzno. - Ta transakcja jest efektem naszych czteroletnich doświadczeń z testowania różnych typów autobusów z napędem alternatywnym i przede wszystkim bardzo dobrych doświadczeń z eksploatacji zakupionego w ubiegłym roku autobusu Solaris Urbino electric - dodaje.

Po jaworznickim przedsiębiorstwie, również inni przewoźnicy skusili się na zakup „elektryków”.

- Cieszymy się, że takie miasta inwestują w swoje floty i kupują nasze elektryczne autobusy. To potwierdza nam, że decyzja o rozpoczęciu produkcji elektrobusów, którą podjęliśmy kilka lat temu, była trafiona - podkreśla Dariusz Michalak, wiceprezes zarządu firmy Solaris Bus & Coach.

Firma Solaris ma na koncie już ponad 1,4 tys. wyprodukowanych autobusów z napędem elektrycznym, nie tylko stricte elektrobusów, ale również trolejbusów i pojazdów hybrydowych.

- Pierwszym kamieniem milowym na ścieżce elektryczności był nasz trolejbus, który zaprezentowaliśmy w 2001 roku, zaś pierwszy w pełni elektryczny autobus bateryjny miał swoją premierę na targach TransExpo w Kielcach w 2011 roku - wyjaśnia Marcin Napierała. - W ciągu tych kilku lat zakontraktowaliśmy około 100 autobusów w pełni elektrycznych. Jeżdżą, oprócz Polski, w wielu europejskich państwach, takich jak Austria, Czechy, Finlandia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Szwecja i Włochy - wymienia. Dodaje, że autobusy elektryczne to przyszłość transportu miejskiego i wiedzą o tym także polskie miasta. „Elektryki” firmy Solaris jeżdżą już w Warszawie, Jaworznie, Krakowie, Ostrołęce i Inowrocławiu, a trolejbusy w Gdyni, Lublinie i Tychach.

- Temat „elektryków” jest poruszany przez wiele osób i bardzo innowacyjny. Jest to rozwojowy kierunek transportu, który wyznacza trendy w całej branży motoryzacyjnej - stwierdza Napierała.

Elektrobusy mają też słabe punkty - baterie. To się da rozwiązać
Na jakie trudności natrafia produkcja autobusów elektrycznych? Jeszcze do niedawna problemem była na przykład słaba wytrzymałość baterii. Dotyczyło to elektrobusów różnych marek. Krótko wytrzymałe baterie zniechęcały bowiem przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej do zakupu „elektryków”. Przewoźnicy nie mogli pozwolić sobie na to, aby ich pojazdy zatrzymywały się na trasach z powodu braku paliwa.

Dlatego poprawa mocy baterii stała się priorytetem. Producenci „elektryków” robią, co mogą, by zniwelować ten słaby punkt w produkcji swoich pojazdów. Również Solaris z roku na rok udoskonalą tę technologię. Podejmuje też kwestię budowy stacji doładowujących, których powinno być na tyle dużo, aby mogły zasilać elektryczne autobusy nie tylko w zajezdniach autobusowych (jednym z rozwiązań są stacje szybkiego ładowania - taka znajduje się już w Jaworznie przy jednym z przystanków - elektrobus ładuje się za pomocą wysuwanego pantografu).

Solaris prowadzi wspólne projekty z Politechniką Poznańską i Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Bierze udział w projektach kierowanych przez UITP (Światowe Stowarzyszenie Transportu Publicznego) i Komisję Europejską. Mają one na celu wypracowanie jednolitych standardów, między innymi ładowania autobusów elektrycznych (chodzi o likwidację kolejnej przeciwności - poszczególne firmy stosują odmienne rozwiązania ładowania, co powoduje, że są różne ładowarki, które nie pasują do danego typu pojazdów. Tymczasem ujednolicenie standardów bardzo pomogłoby w rozwoju ekologicznych rozwiązań w miejskiej komunikacji).

Czy to się opłaci?
Ostatnia kwestia to wysoka cena. Autobusy elektryczne, choć przyjazne środowisku, są dużo droższe niż spalinowe - nawet 2,5 raza. Jeden pojazd może kosztować ponad 2 miliony złotych.
CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Czy taka cena nie zniechęci klientów do kupna „elektryków”? Jak przyznaje Marcin Napierała, nakład finansowy w przypadku autobusów elektrycznych jest w tej chwili nadal większy niż ich odpowiedników w wersji z napędem spalinowym. - Jednym z powodów jest brak osiągania efektów skali - tłumaczy. Ale uspokaja, że wraz ze wzrostem liczby zamówień ceny jednostkowe poszczególnych komponentów, a także całych pojazdów, zmaleją.

- Ważne są programy mające na celu wspieranie samorządów i miejskich przewoźników w finansowaniu nowoczesnych technologii. Rozwój rynku dla spalinowych silników trwał całe dekady; napędy elektryczne są z nami dopiero od niedawna. Wiele europejskich miast, takich jak Amsterdam czy Paryż, zapowiedziało w przyszłości zakup tylko i wyłącznie autobusów bezemisyjnych, by obniżyć ryzyko zanieczyszczania środowiska poprzez transport publiczny. Wiedząc to wszystko nie obawiamy się o przyszłość Solarisa Urbino electric - kwituje pracownik polskiego przedsiębiorstwa.

Fakty:
Polskie przedsiębiorstwo Solaris Bus & Coach SA zostało założone przez Solange i Krzysztofa Olszewskich. Na początku zatrudniało 36 osób. Teraz w czterech fabrykach w Wielkopolsce pracuje ponad 2000 osób. Jest też ponad 300 pracowników w przedstawicielstwach zagranicznych. Firma jest bowiem znana na całym świecie.

Od 1996 roku, czyli od czasu rozpoczęcia produkcji w Bolechowie pod Poznaniem, firma Solaris Bus & Coach SA wyprodukowała ponad 12 tysięcy pojazdów - autobusów miejskich, międzymiastowych, specjalnych, trolejbusów i tramwajów. Pojazdy firmy Solaris jeżdżą po drogach 29 krajów, duża ich liczba została sprzedana do Niemiec.

W ramach koncepcji Nowy Solaris - czyli nowoczesnej technologii produkcji autobusów - powstały takie pojazdy jak Urbino 12, Urbino 18, Urbino 12 electric, Urbino 12 LE, Urbino 12 Hybrid i Urbino 12 CNG.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo