Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SOR-y w Śląskiem: kontrole, śledztwa, ale w sumie... sytuacja bez zmian

MP, JP
SOR-y: kontrole, śledztwa, ale w sumie... sytuacja bez zmian
SOR-y: kontrole, śledztwa, ale w sumie... sytuacja bez zmian grzegorz olkowski
Jeszcze niedawno sytuacja na SOR-ach i izbach przyjęć w województwie śląskim była tematem numer 1. Po dramatycznych wydarzeniach w Sosnowcu, Wodzisławiu Śląskim czy Zawierciu kontrole zapowiedziały NFZ, Ministerstwo Zdrowia i NIK. Trwają też śledztwa pod nadzorem prokuratur. Dwóch lekarzy po tragedii w szpitalu w Wodzisławiu straciło pracę. Czy coś to da? Zainteresowanie posłów fatalną sytuacją służby zdrowia jest... niewielkie.
Z bolącej, sinej nogi 39-letniego mężczyzny sączyła się krew z ropą

Pacjent zmarł w szpitalu w Sosnowcu. Konał w męczarniach 9 g...

22 marca do sosnowieckiego szpitala przyjechał Zbigniew Król, wiceminister zdrowia. Resort zapowiedział kontrole SOR-ów w całym regionie.

PISALIŚMY:
Będą kontrole we wszystkich oddziałach SOR w Śląskiem

W tej chwili są dwie kontrole zlecone prze MZ, w Sosnowcu i Zawierciu. Każda z nich ma trwać miesiąc. Dokąd nie zostaną zakończone, nowych nie będzie. Prowadzą je pracownicy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, wspomagani przez konsultantów wojewódzkich.

Sprawą zainteresowała się też NIK.

- Nie jesteśmy ślepi i głusi na te tragedie, które rozgrywają się na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Będzie kontrola dotycząca systemu ratownictwa medycznego - mówił Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.

Kontrole NIK na SOR-ach mają się zacząć... w drugim półroczu.

KOLORYW chaosie wojny, w natłoku pacjentów zwożonych z linii frontu personel szpitali polowych musi szybko decydować kogo się jeszcze da uratować, kogo nie, kto może czekać, a kto musi natychmiast trafić na stół operacyjny. Na SORze zamiast numerków oznaczony zostaniesz kolorem. Ten system wywodzi się z medycyny pola walki. Jak widzisz na SORze trwa „wojna”, a ty będziesz jej elementem.ps. Najkrócej czekają czerwoni – ale oni w większości już nie są tego świadomi.PRZEGLĄDAJ KOLEJNE ZDJĘCIA

Jak przeżyć na izbie przyjęć? Poradnik dla pacjentów powstał...

Tymczasem na posiedzeniu Sejmu 4 kwietnia 2019 r., kiedy była mowa o kłopotach służby zdrowia, na sali było... dziewięcioro posłów.

Gdzie była reszta naszych parlamentarzystów? Jak zauważa "Fakt", posłowie byli już w drodze do domów.

- Jeszcze niedawno posiedzenia Sejmu kończyły się głosowaniami w piątek. Teraz kończą się już w czwartek, a po nich posłowie się pakują - pisze gazeta.

Na SOR-ach jest więc wciąż tak, jak było: ogromne kolejki, brak specjalistów, brak sprawnej organizacji i brak informacji.

Portal Menedżer Zdrowia przytacza opinię Ewy Książek-Bator z zarządu Polskiej Federacji Szpitali.

- Nawet gdyby z dnia na dzień wzrosła wydajność "wieczorynek" (mowa o SOR-ach - dopisek red.), niewiele to zmieni. Choćby dlatego, że przez lata utrwaliło się u nas przekonanie, że w razie nagłych zdarzeń najlepiej iść od razu na SOR. I tego nie zmienimy. Pozostaje zatem racjonalne zachowanie ekonomiczne, czyli dostosowanie podaży do popytu. Skoro wiemy, że popyt jest wysoki, i że wedle wszelkich znaków na ziemi i niebie będzie się utrzymywał, trzeba się na to przygotować - mówi Ewa Książek-Bator.

Dlaczego tak jest?

- SOR to Szpitalny Oddział Ratunkowy - oddział stworzony dla pacjentów wymagających ratunku w stanach bezpośredniego zagrożenia życia - tłumaczy Piotr Koźbiał, specjalista chirurg i medycyny ratunkowej, Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego w UW Katowice. - Teoretycznie tacy pacjenci powinni być przywożeni do SOR-ów karetkami na sygnale. Ale w większości przypadków (80-90 proc.) pacjenci przychodzą sami do SOR-ów z dolegliwościami w żadnym wypadku niezwiązanymi z zagrożeniem życia.

Dr Koźbiał dodaje, że według ustawy każdy może przyjść na SOR, więc pacjenci właśnie tak robią. Po co iść do przychodni POZ (przychodnie zdrowia), skoro można na SOR, gdzie jest szansa na ominięcie kolejek do specjalistów? A więc na SOR-ach pojawiają się np. osoby z odciskiem na palcu albo z katarem.

- Niestety, koledzy lekarze w POZ często po prostu odsyłają pacjentów do szpitali i przerzucają na nie swoje obowiązki. Często wysyłają na SOR-y nawet przypadki do leczenia w trybie planowym.

Potwierdza to Janusz Atłachowicz, dyrektor szpitala w Wieluniu, cytowany przez portal Menedżer Zdrowia.

- Co lekarze prywatnie doradzają pacjentom? Że można postąpić na dwa sposoby. Pierwszy polega na tym, że lekarz wypisuje skierowanie na badania, do specjalisty. Na wizytę (o ile się na nią nie zapłaci) czeka się tygodniami, na niektóre badania podobnie. Więc jest drugi sposób: „niech pan idzie SOR. Wszystko to załatwi pan w kilka godzin i za darmo”.

Poza tym na SOR-ach często brakuje specjalistów medycyny ratunkowej, bo to ogromna odpowiedzialność, a zarobki...

Szpitalne Oddziały Ratunkowe wymagają natychmiastowej reorganizacji i dofinansowania. Same gminy sobie z tym nie poradzą. Potrzebne są zdecydowane działania rządu, mocno popierane przez parlament. Ale o zainteresowaniu posłów debatą o stanie służby zdrowia już wspomnieliśmy.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Czy trzeba płacić opłaty za użytkowanie wieczyste?

60 sekund Biznesu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo