Sośnierz: Gowin wróci do rządu jako minister rozwoju. Bezkarność plus? Byłem i będę przeciwny tej ustawie GOŚĆ DZ I RADIA PIEKARY

Kiedy ten teatrzyk w Zjednoczonej Prawicy się skończy?
Sam zastanawiam się, po co ta awantura, jeśli największe straty ponosi Prawo i Sprawiedliwość? Zostało zmuszone do koalicji z PO i lewicą w sprawie ustawy futerkowej, zostało zmuszone do wycofania ustawy o bezkarności, na wyraźny sygnał Solidarnej Polski i Porozumienia… PiS musiało przyznać, że są koalicjanci, którzy potrafią mieć własne zdanie, do tego kryzys pokazał pęknięcie przede wszystkim w PiS. Same straty.

A teraz Ziobro jest dogadany z Kaczyńskim od wtorku, więc po co te wszystkie spotkania i podtrzymywanie spektaklu?
Zadaję sobie te same pytania. I przypominam, że to PiS było odpowiedzialne za wybuch tego konfliktu.

Porozumienie też jest oczywiście z PiS dogadane w sprawie nowego rozdania koalicyjno-rządowego.
Czy jest? Ja nie prowadzę tych rozmów.

To już żadna tajemnica. Dostaniecie ministerstwo rozwoju?
Pewnie tak.

Kto stanie na jego czele i dlaczego nie Jadwiga Emilewicz?
Jest to nowe rozdanie i Jarosław Gowin zapewne wróci do rządu, by pokierować ministerstwem rozwoju. Jadwiga Emilewicz będzie musiała znaleźć sobie nową funkcję, ale to jest młoda osoba, więc jaka przyszłość przed nią będzie.

Porozumienie dostanie też rządowego pełnomocnika ds. samorządu. Co to za stanowisko i po co?
W kontaktach z samorządami co chwilę wynikają jakieś napięcia, ale i sprawy do załatwienia. Przecież państwo funkcjonuje głównie przy pomocy samorządów, więc ten styk pomiędzy nimi a rządem jest bardzo istotny. By te dwie dość samodzielne sfery sobie nie przeszkadzały.

Ale jakie kompetencje będzie mieć ten pełnomocnik, zwłaszcza, że koalicyjny i daleko od ucha premiera?
Nie przesądzajmy. Kompetencje pełnomocnik będzie miał. A jakie – to jeszcze do ustalenia.

A kto będzie tym pełnomocnikiem? Kiedyś, bo nie jest to nowy pomysł, słyszałem o Januszu Moszyńskim, byłym marszałku woj. śląskiego.
Nie wiem. Ale o kandydaturze z zainteresowaniem wysłuchałem.

Słyszałem, że chcieliście pełnomocnika ds. walki z epidemią. W PiS powiedzieli: nie będziemy użerać się z Sośnierzem?
Z pewnością entuzjazmu w tym zakresie nie wzbudzam. Ale patrząc na nieudolną walkę z epidemią, jeśli to w ogóle można nazwać walką, to ja bym jednak poeksperymentował i starał się coś jednak poprawić.

Skoro Porozumienie jest dogadane z PiS, to nie ma już żadnych wątpliwości w sprawie tzw. ustawy bezkarność plus?
Ja byłem i będę przeciwko takiej ustawie. Być może dojdzie do jej modyfikacji, która spowoduje, że będzie do przyjęcia.

Ale co tu modyfikować? Gra się toczy o takie historie, jak 200 milionów za respiratory-widmo, 70 milionów na wybory-widmo, 5 milionów na maseczki-widmo od znajomego ministra Szumowskiego.
Ale chodzi o to, czy w zapisach będzie totalna bezkarność, czy jakaś odpowiedzialność jednak pozostanie. W państwie prawa musi jednak obowiązywać prawo, sprawiedliwość i porządek.