Buspas w Zagórzy zostaje. Miasto jest zadowolone
Mieszkańcy Sosnowca byli zaskoczeni, gdy nagle ogłoszono, że na ulicy Braci Mieroszewskich w Zagórzu powstanie buspas. Pomysł wprowadzono w życie i ruszył od 1 lipca 2020 roku. Urząd Miejski w Sosnowcu tłumaczył, że będzie obowiązywał przez okres testowy. Minął jednak ponad rok i buspas nie zniknął z Zagórza.
- Najważniejsze jest bezpieczeństwo pieszych i uniknięcie poważnych wypadków, które skutkują często kalectwem albo nawet śmiercią. To jest ten dla nas najbardziej miarodajny efekt. Możemy się pochwalić, że tego typu wypadków jest mniej - powiedział DZ Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Przypomnijmy, że buspas od strony Dąbrowy Górniczej zaczyna się już przy stacji paliw przed halą MOSiR przy ul. Braci Mieroszewskich i ciągnie się aż koło cmentarza na ulicy 11 Listopada, na której przy zjeździe w dół ruch jest zwężony do jednego pasa. Sosnowiczanie i kierowcy przejeżdżający przez Zagórze są nadal źli, że buspas powstał.
W godzinach szczytu tworzą się tutaj spore korki, więc powrót do domu trwa dłużej. Po drodze jest także przebudowywany teren pod nową linię tramwajową, który nieznacznie, ale również przyczynia się do korków. Urząd Miejski od początku zdaje sobie sprawę z głosów sprzeciwiających się mieszkańców.
Nie przeocz
- Wiemy, że część kierowców jest niezadowolona. Niektórzy z nich nie mieszkają blisko tej drogi i nie wiedzą, że jest problem z otwarciem okna, bo jest tak głośno, że mieszkańcy ulicy Braci Mieroszewskich nie mogą na spokojnie siedzieć w domu przy otwartym oknie. Wielu z nich zapomina o takich aspektach, a my o tym pamiętamy. Liczy się także komfort tych mieszkańców Zagórza który, którzy w okolicy mieszkają - wspomina Łysy.
Jak mówi rzecznik UM Sosnowiec decyzja w sprawie buspasu na razie nie jest została ostatecznie podjęta.
Na razie buspas zostaje. Analizujemy tylko ewentualną możliwość jednego odcinka. Póki co nie mogę jeszcze powiedzieć, o którym odcinku rozmawiamy. Musimy poczekać na pewne dane, wtedy podejmiemy jakąkolwiek decyzję - zapowiada Rafał Łysy.
Buspas w Zagórzu sprawił, że przez tę część Sosnowca przejeżdża mniej osób. Zakończył się też uciążliwy remont DK94, a niektórzy kierowcy wybierali właśnie drogę przez Zagórze, by nie stać w korkach podczas remontów.
- Kierowcy, którzy jechali np. z Dąbrowy Górniczej w kierunku Niwki lub do Mysłowic wybierają drogą przez S1. Trzeba nadgonić kilometrów, ale jedzie się szybciej w kierunku Niwki, Jęzora czy Mysłowic. To dla nas jest istotne, by ruch tranzytowe przez Zagórze nie przejeżdżał - dodaje rzecznik UM Sosnowiec.
Musisz to wiedzieć
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?