Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Co dalej z pałacem Schoenów? Minister Gliński nie zgodził się na muzeum

Tomasz Szymczyk
Eklektyczny pałac kiedyś był otoczony urokliwym parkiem, dziś stoi przy głównej drodze, praktycznie w centrum Sosnowca
Eklektyczny pałac kiedyś był otoczony urokliwym parkiem, dziś stoi przy głównej drodze, praktycznie w centrum Sosnowca UM Sosnowiec
Ministerstwo Kultury odrzuciło projekt adaptacji pałacu przy ul. 1 Maja na potrzeby muzeum. Niebawem z budynku, który należy już do miasta, wyprowadzi się Sąd Rejonowy. Sosnowiec odwołał się od decyzji ministra Piotra Glińskiego.

W 1903 roku Franz i Emma Schoenowie wprowadzili się do nowego pałacu zbudowanego przy dzisiejszej ulicy 1 Maja. Dwadzieścia lat później - prawdopodobnie z powodu trudności finansowych Schoenów - obiekt został zaadaptowany na potrzeby sądu i taką funkcję, z przerwą nalata okupacji niemieckiej, pełni do dzisiaj. Niebawem sąd ma się przenieść do budynku przy ul. Czarnej, gdzie jeszcze kilka lat temu mieściła się siedziba stacji pogotowia ratunkowego. Proces inwestycyjny, dotyczący adaptacji tego obiektu na potrzeby sądu, wciąż jednak trwa.

Właścicielem Pałacu Schoena w centrum miasta jest już za to miasto. Urzędnicy już teraz zastanawiają się, w jaki sposób zaadaptować ten eklektyczny budynek. Pałac miał stać się drugą częścią Muzeum w Sosnowcu, w której mogłaby się mieścić oczekiwana od wielu lat stała wystawa o historii miasta. Na adaptację obiektu potrzeba jednak pieniędzy. Sosnowiec złożył w tej sprawie wart 20 milionów złotych projekt adaptacji części budynku na cele muzealne, jednak nie zyskał on akceptacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Odwołaliśmy się od tej decyzji. Czekamy teraz na rozstrzygnięcie naszego odwołania - mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

Jaka będzie decyzja urzędników ministerstwa, na razie nie wiadomo. Paweł Dusza, dyrektor Muzeum w Sosnowcu, zapowiada jednak, że stała wystawa o mieście na pewno powstanie. Jeśli nie w pałacu przy ul. 1 Maja, to w podziemiach tego przy ul. Chemicznej.
- Przyszły rok to wytężona praca historyków i regionalistów. Chcemy do współpracy zaprosić i radnych, i historyków, i stowarzyszenia. Trzeba będzie wybrać zespoły robocze dotyczące m.in. kultury, historii sportu czy przemysłu, a potem zastanowić się nad adaptacją pomieszczeń. Nie wiadomo na razie, czy będzie to wystawa tematyczna, czy chronologiczna - mówi Paweł Dusza.

Jak podkreśla dyrektor, stała wystawa o historii Sosnowca będzie wypadkową działalności wszystkich działów muzeum.

- Myślę, że wszystkie rzeczy, które zbieramy, gromadzimy w tym celu. Dział Kultury i Historii Miasta przyjmuje bardzo dużo rzeczy co roku. Niektóre pozyskujemy też w sposób oficjalny. Jest też Dział Archeologii z ciekawymi znaleziskami z wykopalisk. Każdy dział musi coś do tej wystawy włożyć - mówi Paweł Dusza.

O historii Sosnowca nie da się opowiedzieć bez historii przemysłu, dlatego cennymi eksponatami będą też przedmioty z likwidowanej kopalni Kazimierz-Juliusz, które we wtorek muzeum przekazać ma Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Do Pałacu Schoena trafić mają m.in. księga pamiątkowa, kartoteki pracownicze, księga pracownicza z 1908 roku, połowa koła szybowego oraz mapy i plany budynków kopalnianych, a także płaskorzeźba z orłami wydobyta z zasypywanych już wyrobisk kopalni.

- Był pomysł, żeby połowę koła szybowego ustawić przy muzeum, ale konserwator zabytków krzywo patrzy na takie pomysły. Może warto byłoby więc nie zamykać w Parku Schoena. Niech on będzie dziki i romantyczny, a koło postawmy na którymś z rond - mówi Paweł Dusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!