Sosna na placu Stulecia w Sosnowcu pojawiła się w czerwcu ubiegłego roku. Jej zasadzenie było częścią przeprowadzanych tam prac renowacyjnych. Władze miasta chciały odmienić wygląd znajdującej się w ścisłym centrum miasta „Patelni”: poza zasadzeniem drzewka, na placu pojawiły się również inne rośliny, a także ławeczki. Odnowiona została również fontanna.
- Plac ma już za sobą lata świetności. Trzeba przywrócić mu drugą młodość. Dawniej był tutaj zielony klomb, który gromadził młodszych i starych mieszkańców Sosnowca. Patelnia to główny punkt w mieście. Powinna zachęcać, by spędzać tu czas - mówił o remontowanym obiekcie Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Jednak jesienią ubiegłego roku zaczęły się problemy z zasadzonym na placu Stulecia drzewem. Wtedy to igły zaczęły przybierać żółty kolor i opadać z gałęzi drzewa. Początkowo sądzono, że jest to efekt choroby, która zaatakowała drzewo. Oględziny jednak wskazały, że tę opcję należy wykluczyć – przebarwienia były jednolite, co wykluczało chorobę spowodowaną patogenami. Jak się okazało, winne złego stanu drzewa jest podłoże, na którym została zasadzona sosna. Brak możliwości odpływu wody, gromadzącej się po deszczach i roztopach sprawia, że korzenie mogą gnić, co z kolei przekłada się na problemy z transportem w roślinie, a te z koeli na więdnięcie, przebarwienia i opadanie igieł.
Urząd miasta poinformował w styczniu, że trwają rozmowy z wykonawcą remontu placu Stulecia, dąbrowską firmą Remdom, dotyczące wykonania dodatkowych prac dookoła drzewa. Te podjęto pod koniec ubiegłego tygodnia.
Wykonawca remontu wykopał drzewo, podsypał je nawozem i zasadził ponownie, przez co drzewko znajduje się teraz „wyżej”. Zniknęła też obsypka z tłuczonego kamienia, która znajdowała się dookoła pnia drzewa. Zapewnić ma to lepszą cyrkulację wody w glebie. Wykonawca zobowiązał się również do przeprowadzenia prac, których celem jest zainstalowanie dodatkowego odwodnienia miejsca, w którym zasadzona jest roślina.
- Niestety, pogoda na przełomie tygodnia sprawiła psikusa - powrócił mróz i śnieg i prace muszą zostać odłożone. Czekamy, aż aura się poprawi i prace zostaną dokończone – mówi Krzysztof Polaczkiewicz, inspektor w wydziale kultury i promocji miasta Sosnowiec.
O tym, czy drzewko się przyjmie, zadecydują najbliższe miesiące. W wypadku gdy dojdzie do uschnięcia rośliny, to zostanie wymienione na nowe w ramach gwarancji.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?