Sosnowiec: Masz telefon? Nie zabłądzisz na cmentarzu

Dzięki specjalnemu kodowi w mig odnajdziemy grób osoby, która jest tu pochowana. Wystarczy, że mamy telefon komórkowy z odpowiednią aplikacją. Ale myli się ktoś, kto myśli, że będziemy wydzwaniać po znajomych i krewnych, aby zlokalizować szukany przez nas nagrobek. Wystarczy, że podejdziemy do drzwi kaplicy.

Jak informuje ks. Włodzimierz Sęk, proboszcz parafii, system działa w ten sposób, że przy pomocy telefonu komórkowego, wyposażonego w aparat fotograficzny, specjalną aplikację oraz dostęp do internetu, skanujemy specjalny obrazek (fotokod), który znajdzie się na ścianie kaplicy cmentarnej. Telefon automatycznie przeniesie nas na stronę wyszukiwarki grobów. Teraz przy pomocy klawiatury wpisujemy nazwisko zmarłego, by mieć wyświetloną informację, gdzie znajduje się grobowiec. To już druga nowość na tym cmentarzu. W ubiegłym roku opracowano bowiem elektroniczną mapę cmentarza i umieszczono ją w wyszu-kiwarce na stronie internetowej parafii.

- Wszystko trwa szybciej - tłumaczy ks. Jarosław Kwiecień, rzecznik diecezji sosnowieckiej. - Nie każdy przecież wie o tej wyszukiwarce, nie musi znać nazwy strony internetowej. Sprawa została uproszczona - dodaje.

Jego zdaniem pomysł jest uzasadniony. - Praktycznie wszyscy posługujemy się obecnie telefonami komórkowymi i to coraz nowocześniejszymi. Nawet osoby starsze. Pomysł z wyszukiwarką sam w sobie był już dobry, pomysł z fotokodem jest uproszczoną wersją korzystania z wyszuki-warki - podkreśla.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Edward Patalon, zarządca cmentarza, pamięta, że kiedyś była tu nauczycielka, która szukała grobu koleżanki z harcerstwa. Praktycznie straciła nadzieję, że jej się to uda i była bezradna. Dzięki wyszukiwarce, trwało to kilka minut. Dzięki telefonowi - będzie jeszcze szybciej.

- Same wyszukiwarki są już coraz popularniejsze, chyba jest taka w czeladzkiej parafii. Jeśli chodzi o kod, to cmentarz sosnowiecki jest jednym z pierwszych nie tylko w diecezji, ale i w kraju - mówi ks. Kwiecień. Kod na razie jest u zarządcy na ścianie, ale już w tym tygodniu powinien się pojawić na ścianie kaplicy. Jest też na stronie parafii św. Barbary.

Ale wymyślili!

Japończycy postanowili stworzyć cmentarze pod hasłem hi-tech. Na czym ma to polegać?

Nowy projekt ma na celu zbudowanie... technologicznych cmentarzy, w których kwatery będzie się "wywoływać" za pomocą specjalnych kart chipowych. Znikną alejki cmentarne. Chcąc odwiedzić nagrobek zmarłego, będzie się wchodzić do kabiny przypominającej telefoniczną, a po zeskanowaniu karty grób zostanie przetransportowany do stanowiska z magazynu. Dziwne? W końcu to Japonia.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Co to jest fotokod, jak go ściągnąć i gdzie z niego możemy skorzystać

Fotokod jest małym czarno-białym obrazkiem. W obrazku tym zakodowane są informacje, np. link internetowy.

Wystarczy skierować telefon z uruchomioną aplikacją na fotokod (będzie go widać w ekranie). W starszych telefonach należy wykorzystując aplikację zrobić zdjęcie fotokodowi. Telefon wtedy pyta, czy przejść do strony internetowej i po zatwierdzeniu otwiera się przeglądarka z zakodowanym w fotokodzie linkiem.

Pobranie aplikacji i korzystanie z usługi jest bezpłatne. Użytkownik pokrywa jedynie koszt związany z transmisją danych, która umożliwia połączenie z internetem i przeglądanie treści, do których odnosi się kod. Pod fotokodem może być mapka dotarcia na miejsce wydarzenia np. koncertu, może udostępniać informację o aktualnym kursie walut obcych lub poszerzać naszą wiedzę o obiekcie, w którym się znajdujemy - muzeum lub galerii handlowej.

Dzięki niemu możemy też zapłacić za przejazd autobusem.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera