Pałac Schoena został wybudowany pod koniec XIX wieku. Potomkowie niemieckich przemysłowców, bracia Ernst i Franz Schoenowie przybyli do Sosnowca z Werdau w Saksonii w 1875 roku. W niewielkiej wówczas miejscowości, leżącej na zachodniej rubieży Imperium Rosyjskiego, wybudowali dwie fabryki włókiennicze: przędzalnię wełny czesankowej na Środulce – przy ulicy Chemicznej oraz przędzalnię wełny wigoniowej przy obecnej ulicy 1 Maja. Zyski jakie przynosiły właścicielom obie przędzalnie wykorzystano częściowo do uruchomienia w 1902 roku kolejnego zakładu – trykotaży i pończoch w Sielcu.
Dzięki rozległym rynkom zbytu w Królestwie Polskim i Rosji przed I wojną światową było jednym z największych tego typu zakładów na terenie całego Cesarstwa. W ciągu kilkudziesięciu lat Schoenowie aktywnie uczestniczyli w życiu społecznym miasta. Starali się o nadanie praw miejskich osadzie robotniczej, współfinansowali wiele przedsięwzięć publicznych, organizowali akcje charytatywne, a w czasie II wojny światowej wpierali polski ruch oporu.
Okazałą, reprezentacyjną rezydencję Ernsta Schoena zaprojektował wrocławski architekt Karl Grosser. Budynek usytuowano przy trasie kolei warszawsko – wiedeńskiej i otoczono neoromantycznym parkiem. Wielokrotnie przebudowywany na przestrzeni lat, nie zachował swojego oryginalnego układu pomieszczeń, zmianie nie uległa jednak jego zasadnicza bryła z charakterystycznymi, narożnymi basztami. Pierwotnie fasada pałacu znajdowała się od strony kolei. W okresie międzywojennym przeniesiono ją na stronę południową, na miejsce wyburzonej, okazałej oranżerii. Na parterze znajdowała się owalna sień zdobiona bogato sztukaterią prowadząca do węższego westybulu, gdzie umieszczono damską i męską garderobę. Następnie wchodziło się do głównego holu będącego rodzajem dziedzińca wewnętrznego. Na wprost sieni znajduje się wejście prowadzące niegdyś do 50-osobowej jadalni połączonej z otwartą na taras loggią. Stąd przechodzono do pokoju bilardowego i bufetowego. Po lewej stronie holu znajdowała się sala balowa z wystrojem w stylu neorokokowym, a z niej wchodzono do oranżerii. Pokój dla pań utrzymany był w stylu angielskim, a pokój dla panów urządzono w stylu mauretańskim. Pierwsze piętro pałacu mieściło sypialnie i prywatne pokoje właściciela. Na drugim znajdowały się pokoje gościnne, dla służby oraz spiżarnia.
Największych zmian w układzie wnętrz pałacowych dokonano po II wojnie światowej, kiedy to umieszczono w nim przedszkole oraz mieszkania prywatne. W 1980 roku zespół pałacowo – parkowy wpisano do rejestru zabytków województwa katowickiego. Wtedy też rozpoczęto jego adaptację na cele muzealne. Pięć lat później zainaugurowało w nim swoją działalność Muzeum, początkowo jako Oddział Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, a od 1995 roku funkcjonuje jako samodzielna instytucja kultury w Sosnowcu.
W pałacu Dietla w Sosnowcu zobaczycie najpiękniejszą łazienk...
Pałac na Środulce otoczone były rozległym parkiem o charakterze kaligraficznym, zaprojektowanym zgodnie z ówczesną modą, znaną i przywiezioną do Zagłębia przez niemieckich właścicieli. Duży fragment parku powstał w stylu neoromantycznym. Taką atmosferę miały stworzyć sztuczne ruiny i groty znajdujące się w jego części południowej (na granicy z fabryką), a także wzgórza, pagórki, altanki, kamienne ławki i mostki. Głównym elementem założenia był obszerny staw, zlikwidowany po II wojnie światowej. O jego obecności świadczy duża niecka i system doprowadzania wody. W jego sąsiedztwie znajdował się drewniany, ażurowy pawilon kręgielni i przystań, a także wieńcząca murowaną skarpę kamienna balustrada, pełniąca funkcję tarasu widokowego. W parku było także pięknie utrzymane rosarium. Prawdopodobnie w północnej jego części znajdowały się stajnia i powozownia. W kompleksie wyróżniały się trzy dekoracyjne fontanny. Jedną z nich zdobiła rzeźba przedstawiająca putta na delfinach. W końcu lat 50. XX wieku wyburzono mur parkowy wraz z trzema bramami wjazdowymi, zlikwidowano także okazały staw.
Obecny park zajmuje powierzchnię 5,6 ha. Do dzisiaj zachowały się zniszczone groty skalne, fragmenty pagórków oraz pozostałości po kamiennej balustradzie. Układ dawnych alejek został w przeważającej części całkowicie zatarty. Największym walorem parku jest okazały drzewostan. Większość z drzew ma około 100 lat, aż 11 drzew to pomniki przyrody. Park jest oazą dla małych zwierząt, szczególnie wiewiórek, a także miejscem wypoczynku dla mieszkańców aglomeracji i zachwyca urodą o każdej porze roku.
Nie przeocz
- Lubliniec. Wojciech Modest Amaro na Festiwalu Życia opowiedział o swoim nawróceniu
- Glinka Geo Park pośród gór. Zobaczcie zdjęcia! To miejsce jest magiczne!
- Ta plaża pod Gliwicami robi wrażenie! Jest ukryta w środku lasu. Widzieliście ją?
- Ruch Chorzów i Górnik Zabrze są najbardziej lubiane. A jak inne śląskie kluby? TOP15
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?