Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec. Sprzątali wspólnie wokół Trójkąta Trzech Cesarzy. Śmieci tyle, że zabrakło worków i samochodów. Operacja Czyta Rzeka

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Wielkie sprzątanie terenów wokół Trójkąta Trzech Cesarzy w Sosnowcu można uznać za sukces. Chętnych do pomocy nie brakowało. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń zdjęcia w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wielkie sprzątanie terenów wokół Trójkąta Trzech Cesarzy w Sosnowcu można uznać za sukces. Chętnych do pomocy nie brakowało. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń zdjęcia w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Wojciech Wieczorek
Za nami wielka akcja sprzątania Trójkąta Trzech Cesarzy. Operacja Czysta Rzeka 2021 w Sosnowcu działa się na lądzie oraz na wodzie. Mieszkańcy, a także politycy z chęcią włączyli się do sprzątania. Udało się uzbierać ponad trzy duże samochody śmieci. Pomimo niepogody wolontariusze zakasali rękawy, by ten piękny zakątek był czysty i by miło spędzałoby się tutaj wolny czas.

Operacja Czysta Rzeka. Sprzątali Trójkąt Trzech Cesarzy

Akcja Operacja Czysta Rzeka odbywa się na terenie całej Polski. W tym roku założono 290 sztabów na terenie całej Polski. Każdy może się przyłączyć i stworzyć swój sztab. W Sosnowcu, 17 kwietnia, sprzątało Trójkąt Trzech Cesarzy. W tym sztabie zarejestrowanych było 38 wolontariuszy. Ale sprzątało o wiele więcej osób.

- Mieszkańcy wiedząc o tym, że sprzątamy sami zaczęli się przyłączać. Około 100 osób wspólnie sprzątało Trójkąt Trzech Cesarzy i jego okolice - opowiada Wojciech Wieczorek, szef sztabu Operacja Czysta Rzeka.

Uczestnicy otrzymywali dyplomy w podzięce za udział w akcji. Młodsi uczestnicy, bo takich nie brakowało, otrzymali upominki. Akcję wsparli m.in. prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, poseł Mateusz Bochenek, senator Joanna Sekuła czy radni Grzegorz Mentel i Piotr Dudek. Pomogli także harcerze z Maczek. Wspólnie zbierali śmieci wraz z mieszkańcami.

- Od dawna pomagałem jako wolontariusz przy różnych akcjach. Chciałem zająć się czymś sam. Teraz nic nie było organizowanych, a mamy grupę wolontariuszy. Stwierdziłem, że wymyślę coś ciekawego i znalazłem tę akcję, do której dołączyliśmy - mówi szef sztabu.

Wiele osób, które uczestniczyło w akcji nie wiedziało o tym, jak wygląda Trójkąt Trzech Cesarzy. Udało się przeprowadzić także małą lekcję historii. O tym miejscu opowiadał uczestnikom Stanisław Czekalski.

- Ludzie byli zaskoczeni, że mamy tutaj żeremia bobrów, pływają tutaj ryby. Niektórzy myślą, że tutaj płynie ściek jak dawniej. Uczestnicy byli zaskoczeni historią tego miejsca - opowiada nam Wojciech Wieczorek.

Przy Trójkącie Trzech Cesarzy było mnóstwo śmieci

Uczestnicy nie sprzątali tylko samego Trójkąta, bo to nie duży obszar. Poszli także wałami po szlaku pogranicza (w stronę Mysłowic), a także w stronę AKSu i Białej Przemszy. Udało się uzbierać trzy duże samochody śmieci. Jednak to było za mało! Niektóre śmieci zostały na wałach, bo wolontariusze nie dali rady ich znieść. W poniedziałek miał posprzątać je MZUK. To przerażające, że aż tyle osób nie dba o środowisko i wyrzuca śmieci, gdzie popadnie. Szczególnie przy miejscach rekreacyjnych, w których tak naprawdę chcemy się przecież odprężyć i spędzić miło czas. Relaks i góra śmieci raczej się wykluczają.

- To pierwszy raz, gdy akcja organizowana jest przez nas na lądzie. Przyszło naprawdę dużo osób. Na wodzie zbierano śmieci już w tamtym roku i organizował to MOSiR. W tym roku również można było się zgłosić, by sprzątać rzekę w ten sposób. MOSiR udostępniał kajaki - mówi Wojciech Wieczorek.

Nie przeocz

Uczestnicy wydarzenia sprzątali w maseczkach i rękawiczkach. Podzielili się na grupy, starali zachować dystans. Działali tak, aby każdy mógł pomóc i czuć się bezpiecznie. Przygotowano nawet płyny do dezynfekcji. Warunki nie były idealne. Było bardzo zimno i padał deszcz. W organizacji i sprzątaniu pomogli także Zygmunt Witkowski oraz Tomasz Zatoń. Organizatorzy zakończyli akcję o godz. 14.

- Brakło nam worków. Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tyle osób. Chcieliśmy przeprowadzić akcję dość skromnie, a tu czekała nas niespodzianka. 140 worków napełniło się śmieciami - opowiada szef sztabu akcji.

Sprzątający, oprócz zwykłych śmieci, znaleźli m.in. lodówki, opony, szafki, połamane zestawy ogrodowe (stoły i krzesła). Remondis przygotował też worki do segregacji, więc niektórzy osobno zbierali szkło czy plastik.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera