Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Sypka nawierzchnia parkowych alejek w parku im. Fusińskiego drażni mieszkańców

Anna Dziedzic
Anna Dziedzic
Parkowe alejki, a nawet nowe schody maja nawierzchnię z ubitego kruszywa. Jest sypka, ale wchłania wodę. Nie wszystkim to odpowiadaZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Parkowe alejki, a nawet nowe schody maja nawierzchnię z ubitego kruszywa. Jest sypka, ale wchłania wodę. Nie wszystkim to odpowiadaZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arkadiusz Gola
Mieszkańcom Sosnowca nie podoba się nawierzchnia alejek w odświeżonym niedawno Parku Fusińskiego. Twierdzą, że nie da się tam spacerować, bo kamienie z wysypanej specjalnym kruszywem alejki, wchodzą do butów. - Nie wszędzie musi być asfalt – odpowiadają przedstawiciele miasta.

To była ogromna inwestycja za prawie 7 mln zł

Pod koniec maja oficjalnie otwarto dla mieszkańców wyremontowany, czy raczej zrewitalizowany park przy ulicy Kresowej w Sosnowcu. To jest najstarszy park w mieście. Ma 86 lat. Zmieniło się sporo, pojawiła się nowa infrastruktura.
Wchodząc do parku głównym wejściem, od razu widać nową, kompozytową bramę z laserowo wyciętymi motywami roślinnymi. Tuż za nią, nowe schody, uzupełnione o pochylnię i platformę widokową. Na razie, z powodu budowy nowego Egzotarium, główne wejście jest nieczynne. Wchodzi się od strony Stawików.

Zobacz zdjęcia

W parku pozostawiono bardzo dużą część starych, rosnących tam od wielu lat drzew, co z pewnością ucieszyło mieszkańców, którzy obawiali się rzezi starych, pięknych roślin, kosztem młodych sadzonek. Spacerowicze wciąż będą mogli tu znaleźć enklawę cienia w słoneczne, upalne dni. Te drzewa to też enklawa ciekawskich, puszystych wiewiórek. Jest ich tu pełno. Nie boją się ludzi.
Zrewitalizowana powierzchnia wynosi około 6,7 ha, z czego aż 5,49 ha to tereny biologiczne czynne. Przy poszczególnych gatunkach roślin znalazły się tabliczki z ich nazwami.

- Jest to jedna z tych inwestycji, z których jesteśmy naprawdę dumni. Ponad 47 tysięcy nasadzeń krzewów i drzew, a także budowa oczek wodnych, domków dla owadów, budek dla nietoperzy i budek lęgowych dla ptaków – to najważniejsze zmiany, jakie zaszły w parku im. Jana Fusińskiego – mówił 26 maja, podczas otwarcia parku prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

Kamienie z nawierzchni wsypują się do butów

Mieszkańcom nie podoba się jednak, że nowe parkowe alejki nie są wyłożone kostką, lub wylane asfaltem, ale mają nawierzchnię sypką. Alejki zostały bowiem wysypane specjalnym mineralnym kruszywem.

- Z tego co czytamy w mediach, to remont parku kosztował bardzo dużo, tymczasem moim zdaniem, to wyrzucone w błoto pieniądze. Może za wyjątkiem nowych ławeczek. Po tych nowych alejkach nie da się chodzić. Zwłaszcza teraz latem. Jak się tam idzie w sandałach, to kamienie z tych alejek wsypują się do butów – mówi Dariusz Malec. – Mieszkamy z żoną naprzeciwko tego parku, często tam chodziliśmy. Teraz to już nie jest takie przyjemne. Kto wymyślił te alejki wysypane żwirem? Na dodatek tam już rośnie pełno chwastów, nikt o to nie dba. Te napisy przy roślinach są zbyt małe, trudno je przeczytać – dodaje pan Dariusz. – Napiszcie o tym, może ktoś pójdzie jeszcze po rozum do głowy i to zmieni – kończy sosnowiczanin.

Nie przeocz

Urzędnicy: Nie wszystko musi być wylane asfaltem

Co na takie recenzje mieszkańców władze miasta? Przedstawiciele Urzędu Miejskiego twierdzą, że z alejkami w parku wszystko jest w porządku.

- Właśnie tak miały wyglądać. Zależało nam na wprowadzeniu w tym parku maksymalnej naturalności. Przecież nie wszystko musi być wylane od razu asfaltem – mówi Krzysztof Polaczkiewicz z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Jak dodaje, nie ma takich planów, by zmieniać nawierzchnię parku.

- To jest miejsce, w którym mieszkańcy mają obcować z naturą, dlatego też nawierzchnia alejek jest bardziej naturalna, wchłaniająca wodę – dodaje Polaczkiewicz.

Park jak ogród botaniczny

Warto dodać, że w zamyśle władz miasta Park Fusińskiego ma być parkiem bioróżnorodności, czymś na kształt ogrodu botanicznego. Miejscem bardzo wyjątkowym, leżącym tuż przy innej atrakcji przyrodniczej, jaka ma być nowe Egzotarium, które jest właśnie po sąsiedzku budowane.

Będzie oplata za wstęp do parku

Park Fusińskiego jest jedynym parkiem w mieście ogrodzonym i zamykanym na noc. Trwają prace nad opracowaniem jego regulaminu. Niewykluczone, że w przyszłym roku, gdy Egzotarium będzie już otwarte, za wejście do parku trzeba będzie uiścić jakąś symboliczną opłatę. Na przykład złotówkę. Do parku nie będzie też można wchodzić z psami. Taki zakaz już wisi na ogrodzeniu, jednak na razie nikt nie wyrzuca z parku właścicieli psów, spacerujących z pupilami. Do parku nie wolno także wjeżdżać rowerami. Właśnie m.in. przez sypką nawierzchnię alejek. Która szybko zostałaby rozjeżdżona przez miłośników dwóch kółek. Bez problemu można jednak spacerować z dziećmi w wózkach.

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera