Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec. Zakaz odwiedzin na oddziale psychiatrycznym w Centrum Pediatrii. Pani Agata walczy o bezpośredni kontakt z córką

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Agata Szmytka nie może przytulić swojej córki. Mogą zobaczyć się przez okno i rozmawiać przez krótkofalówkę. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń zdjęcia w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Agata Szmytka nie może przytulić swojej córki. Mogą zobaczyć się przez okno i rozmawiać przez krótkofalówkę. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń zdjęcia w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Kacper Jurkiewicz
Córka pani Agaty przebywa na oddziale psychiatrycznym w Centrum Pediatrii w Sosnowcu. Matka przyjeżdża prawie codziennie z Gliwic, by zobaczyć się z córką. Mogą się widzieć tylko przez szybę. Rozmawiają przez krótkofalówkę. Pomimo wyluzowania obostrzeń, w szpitalu nadal obowiązuje zakaz odwiedzin. Kobieta walczy o to, by zarząd placówki przemyślał tę sprawę. Wie, że córka potrzebuje z nią bliskiego kontaktu. - Widziałam jak córka się rozpada i płacze, i nic z tym nie mogłam zrobić - mówi mama nastolatki.

Zakaz odwiedzin na oddziale psychiatrycznym w Centrum Pediatrii w Sosnowcu. Matka walczy o kontakt z córką

Agata Szmytka kilka razy w tygodniu przyjeżdża z Gliwic do Centrum Pediatrii w Sosnowcu. Tutaj na oddziale psychiatrii leży jej córka. Kobieta nie może jednak spotkać się z dzieckiem, które potrzebuje bliskości i tęskni za rodziną. 17-letnia Oliwia próbowała popełnić samobójstwo zażywając leki. Nastolatka przebywała dwa tygodnie na oddziale toksykologii, a później trafiła na oddział psychiatrii. Przebywa tutaj już 3 tygodnie i nie może przytulić swojej mamy. Pani Agata ma dość, bardzo tęskni za swoją córką.

Zobacz zdjęcia

- Jako mama nie mogę fizycznie odwiedzić swojego dziecka. Córkę mogę zobaczyć tylko przez szybę w oknie, dzięki temu, że oddział jest na parterze. Mogę z nią porozmawiać przez krótkofalówkę, bo dzieci nie mogą mieć telefonów komórkowych, co jest dla mnie zrozumiałe. Problem stanowi dla mnie to, że mimo tego, że wiele szpitali się otwiera, znosi się obostrzenia i jest niska liczba zachorowań, to na oddziale nadal nie ma odwiedzin - opowiada o swoim problemie Agata Szmytka.

Gdy córka trafiła na oddział, pani Agata usłyszała, że nie ma odwiedzin z powodu koronawirusa, ale może zostaną przywrócone. W ostatnim tygodniu czerwca mama nastolatki zaczęła dopytywać, czy byłaby możliwość odwiedzania córki. Odpowiedź była krótka - nie ma takiej możliwości. Kobieta próbowała dowiedzieć się, czy szpital podejmuje jakieś działania w tej sprawie, ale usłyszała, że nie porusza się jeszcze tego tematu. W końcu postanowiła nagłośnić sprawę w mediach. To od dziennikarzy usłyszała, że zakaz odwiedzin może wystąpić z powodów medycznych np. gdy dla dziecka niekorzystane jest widzenie się z rodzicem i o tym, że to od lekarza prowadzącego zależy, czy rodzic uzyska zgodę na spotkanie z dzieckiem.

- Rozumiem, że takie sytuacje się zdarzają, ale nie jestem w stanie uwierzyć, że obecnie na oddziale, na którym przebywa prawie 70 dzieciaków, każdy z nich ma tak toksycznych rodziców czy opiekunów, że żadne z nich nie może się z nimi spotkać. Zwróciłam się do pani doktor czy dostanę zgodę na spotkanie, usłyszałam, że jest zakaz odwiedzin z powodu koronawirusa - mówi pani Agata.

Mama Oliwii nie ma zastrzeżeń do pracy lekarzy i pielęgniarek, bo wie, że pomagają córce. Chce jednak, by zarząd przemyślał sprawę i pozwolił niektórym rodzicom spotkać się z dziećmi. Szczególnie, gdy rodzice są zaszczepieni.

- Osoby pracujące w szpitalu normalnie chodzą na zakupy, wychodzą na miasto, mogą brać udział w imprezach czy wyjść z rodziną nad wodę. Nie widzę więc podstaw, żebym nie mogła widzieć swojego dziecka. Przyjeżdżam z Gliwic prawie codziennie, żeby postać przed szybą i zobaczyć córkę - mówi mama nastolatki.

Oliwia cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Zdarza się, że jest to choroba śmiertelna. Nastolatka walczy z nią od trzech lat. Po próbie samobójczej została zabrana do szpitala w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Była w śpiączce. Mama nie mogła zobaczyć się ze swoim dzieckiem, po tym, gdy się przebudziła.

- Nie mogłam jej przytulić. Powiedzieć, jak bardzo się cieszę, że żyje i że jestem przy niej. Chciałabym móc w tych trudnych chwilach być obok swojego dziecka, bo wiem że mamy dobrą relację. Córka przebywała na oddziale w dniu urodzin. Nie mogłam usiąść obok niej. Widziałam jak córka się rozpada i płacze, i nic z tym nie mogłam zrobić, jedynie przyłożyć rękę do szyby. Córka za mną tęskni. Płakała i mówiła, że chce mnie przytulić. Wiem, że potrzebuje bliskości. Gdy była przenoszona na oddział psychiatrii trzymała mnie za rękę prawie przez dwie godziny i nie chciała puścić - mówi zrozpaczona i zdeterminowana Agata Szmytka. - Oliwia to mądra dziewczyna, jest utalentowana, gra i śpiewa. To nie jej wina, że ma takie geny. Potrzebuje pomocy, a ja chciałabym być przy niej w tych najtrudniejszych momentach - dodaje.

Oliwia ma kochającą babcię i ciocię, które też czasem przychodzą pod okno szpitala. Dziewczyna może dzwonić raz dziennie do swojej rodziny. Najbliżsi rozmawiają z nią przez krótkofalówkę, o ile zastaną ją w pomieszczeniu, bo na oddziale odbywają się różne zajęcia i spotkania.

- Rozmawiałam z niektórymi rodzicami, gdy spotykamy się pod oknami. Wielu z nich nie rozumie, czemu nie możemy czasem wejść i pobyć chwilę z dziećmi, szczególnie, że sytuacja z wirusem się poprawia. Nasze dzieci tęsknią. Na pewno można wypracować jakieś rozwiązanie - dodaje pani Agata.

Zarząd szpitala obawia się ogniska koronawirusa. Pracuje nad powrotem do odwiedzin pacjentów

Zwróciliśmy się do zarządu szpitala, by odniósł się do zakazu odwiedzin na tym oddziale. Odpowiedź przyszła dość szybko.

- Na oddziale wstrzymano odwiedziny ze względów epidemiologicznych. W określonych sytuacjach, rozpatrywanych indywidualnie, dziecko zostaje przyjęte na oddział z towarzystwem opiekuna, po uprzednim uzyskaniu ujemnego wyniku testu antygenowego. Wówczas opiekun wraz z dzieckiem przebywa na oddziale całodobowo - wyjaśnia dr n med. Andrzej Siwiec, prezes zarządu Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu.

Nie przeocz

Obecnie trwają ustalenia dotyczące warunków i organizacji odwiedzin dzieci przez rodziców i opiekunów. Zarząd podkreśla, że temat jest trudny, a pod uwagę trzeba wziąć specyfikę oddziału psychiatrycznego.

- W porównaniu do większości oddziałów, w których pobyty trwają kilka dni, hospitalizacje na oddziale psychiatrycznym trwają od kilku do kilkunastu tygodni. 100 procent podopiecznych oddziału nie jest zaszczepionych, niektóre z pacjentek są w stanie skrajnego wyniszczenia. To w zestawieniu z faktem, o którym większość osób zapomina, a mianowicie tym, że szczepienie nie wyklucza możliwości bycia nosicielem wirusa, sprawia, że realnie obawiamy się ogniska zakażenia i stworzenia zagrożenia dla zdrowia naszych podopiecznych - mówi prezes zarządu.

Jak twierdzi zarząd, nawet czasowe ograniczenie funkcjonowania oddziału może sparaliżować szpitalną opiekę psychiatryczną dla dzieci i młodzieży w województwie śląskim.

Gdzie szukać pomocy? Aktualne telefony

Zdrowie psychiczne i telefony zaufania:

  • Antydepresyjny Telefon Zaufania Fundacji ITAKA - 22 484 88 01
  • Telefon Zaufania dla osób dorosłych - 116 123 (pon.-nd.14.00-22.00)
  • Telefon Zaufania dla osób starszych - 22 635 09 54

Infolinie:

  • Infolinia Ministerstwa Zdrowia ds. koronawirusa - 800 190 590
  • Infolinia Rzecznika Praw Obywatelskich - 800 676 676
  • Rzecznik Praw Pacjenta - 800 190 590

Telefony ws. dzieci i młodzieży:

  • Całodobowa, bezpłatna infolinia dla dzieci i młodzieży, rodziców oraz nauczycieli - 800 080 222
  • Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 12 12 12
  • Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę - 116 111
  • Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci - 800 100 100
  • Telefon Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton" - 22 635 93 92

Telefony zw. z przemocą w rodzinie:

  • Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie - "Niebieska Linia" - 800 120 002
  • Centrum Praw Kobiet - 22 621 35 37 / 600 070 717
  • Policyjny Telefon Zaufania ws. Przemocy w Rodzinie - 800 120 226

Inne:

  • Bezpłatna Linia Wsparcia dla osób po stracie bliskich Fundacji Nagle Sami - 800 108 108
  • Infolinia Anonimowych Alkoholików - 801 033 242
  • Lombda Warszawa - pomoc dla osób LGBT - 22 628 52 22
  • telefon Zaufania HIV/AIDS - 801 888 448 / 22 692 82 26

Telefony ws. osób zaginionych:

  • Telefon w sprawie zaginionego dziecka i nastolatka - 116 000
  • Linia Wsparcia Fundacji ITAKA - 22 654 70 70

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera