Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Zburzyli tylko pół wiaduktu. Co z resztą budowli?

Tomasz Szymczyk
Lucyna Nenow/Dziennik Zachodni
W weekend wyburzono część dawnego wiaduktu kolejowego w rejonie ronda Ludwik. Teraz miasto ustala, do kogo należy druga część budowli.

Połowa wiaduktu w rejonie ronda Ludwik zniknęła już z krajobrazu tej części Sosnowca. Konstrukcja przestała być potrzebna, gdy rozebrano tory prowadzące niegdyś ze stacji Sosnowiec-Dańdówka i piaskowni w dzielnicy Bór do zamkniętej w 1998 roku KWK Sosnowiec. Mimo to, wiadukt, atak właściwie dwa wiadukty, wciąż stał na swoim miejscu. Do soboty. Wówczas jedna z firm na zlecenie spółki CTL Logistics, przy wstrzymanym ruchu aut i tramwajów,rozpoczęła rozbiórkę wiaduktu, jednak tylko połowy konstrukcji.

- Kopalnia już od wielu lat nie funkcjonuje i proces zmierzający do wyburzenia wiaduktu trwał już od pewnego czasu. Utrzymywanie nieczynnego wiaduktu wiązało się z kosztami, więc nadszedł czas likwidacji obiektu - wyjaśnia Michał Fortuński z CTL Logistics.

Jeden z wiaduktów był własnością CTL-u. Kto jest właścicielem drugiego? Miasto na razie nie wie. Nie wiadomo więc, czy i kiedy druga konstrukcja zostanie wyburzona. Na razie zamiast nieczynnego wiaduktu mieszkańcy oglądać będą teraz rozszarpaną przez buldożer część jego konstrukcji.

- Próbujemy ustalić, kto jest właścicielem drugiego obiektu. Może trzeba będzie sięgnąć do bardzo głębokiej przeszłości. Chcemy też szukać porozumienia z CTL-em - mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego. - Nie są to nasze obiekty, ale cieszymy się, że wiadukt znika - dodaje.

O wiadukt zapytaliśmy w PKP Polskich Liniach Kolejowych. - Nie jest to nasz wiadukt. Ustaliliśmy, że jeden należał do kolei piaskowej, zaś drugi do kopalni Sosnowiec, którą obsługiwał - wyjaśnia Jacek Karniewski z zespołu prasowego spółki.

Jako że KWK Sosnowiec już nie działa, o konstrukcję zapytaliśmy także w przejmującej majątek likwidowanych kopalń Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wiadukt nie znajduje się w zasobach SRK. Dziś jednak poznamy konkretną odpowiedź.

Tak czy inaczej, wraz z rozbiórką nikną pomysły dotyczące poprowadzenia po śladzie dawnych torów trasy rowerowej.

- Ścieżka rowerowa istnieje przecież wzdłuż ulicy Narutowicza, od ulicy Wawel do ronda Ludwik. Tereny po dawnej linii kolejowej nie należą zresztą do miasta - tłumaczy Rafał Łysy.

To nie koniec prac związanych z rozbiórką części wiaduktu. - Planowaliśmy zakończyć je w ten weekend, ale ilość zbrojeń przy przejściach dla pieszych przerosła nasze oczekiwania. Dokończymy prace w innym terminie. To kwestia dni, a nie tygodni. Cały czas rozmawiamy z Tramwajami Śląskimi, bo trzeba będzie jeszcze raz zmienić organizację ruchu tramwajów - mówi Michał Fortuński z CTL-u.

Wiadukt przy rondzie Ludwik to nie pierwsza konstrukcja, która znika z krajobrazu Sosnowca. Rozebrano już m.in. wiadukt nad ulicą Traugutta w rejonie tzw. Upadowej oraz nad ul. Klimon-towską, który zastąpiono nasypem. Część jednak pozostała. Pokolejowy wiadukt nad trasą S86 w rejonie dawnego Reala w Milowicach dzisiaj jest częścią rowerowego Szlaku Dawnego Pogranicza. Podobne funkcje pełnić ma niebawem wiadukt nad ulicą 3 Maja na Środuli, po którym prowadziły tory do szybu Ostatek kopalni Sosnowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!