Spis treści
Pod ulicą Szkolną w Bielszowicach od wielu lat trwało wydobywanie węgla - tego jakże ważnego surowca. Nasza dzielnica sporo zawdzięcza kopalni - miejscu pracy ogromnej rzeszy całych pokoleń mieszkańców. Na ul. Szkolnej zaś od roku 1963 służyła bielszowiczanom szkoła. Służyła i służy nadal, choć na przestrzeni 60 lat kilkakrotnie się zmieniała, a nawet została przekształcona w gimnazjum. Znajdująca się pod nią kopalnia wydobywała węgiel, a dzielna szkoła, przez długi czas opierająca się skutkom górniczej eksploatacji, wydobywała... blask z powierzonych jej skarbów - szlifując diamenty - mówiły Marta i Julia podczas uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego.
"Diamentami" (pod względem chemicznym i mineralogicznym są czystym węglem) są w tej alegorii oczywiście uczniowie SP 17, którzy nie mogli wręcz doczekać się rozpoczęcia roku szkolnego w nowej siedzibie.
Cieszyć się z rozpoczęcia roku? Przecież to koniec wakacji...
- Bardzo jestem podekscytowany nowym budynkiem szkoły i tym, co się tu może wydarzyć - zdradza nam Seweryn.
- Co się tu może wydarzyć? - pytamy.
- Wszystko! - odpowiada.
Jak przyznają uczniowie, już od pierwszej klasy słyszeli pogłoski o tym, że w planach jest wybudowanie od postaw nowej szkoły.
- Sześć lat chodziliśmy do starego budynku. Już wtedy mówili, że zbudują nową szkołę. W końcu się doczekaliśmy. Stara szkoła miała swój urok, ale ta jest zdecydowanie lepsza. - przyznaje Filip.
Chociaż chłopcy cieszą się, że będą się uczyć w nowej placówce, wcale za szkołą nie tęsknili.
- Trochę się stęskniłem za kolegami, trochę się cieszę, że mamy nowy budynek, no, ale z rozpoczęcia roku szkolnego się nie cieszę. To jest koniec wakacji! - mówi wprost Darek.
Szkody górnicze wymusiły budowę nowej siedziby SP 17
Rok szkolny 2024/2025 rozpoczęło w rudzkiej placówce 451 uczniów, 72 przedszkolaków, 45 nauczycieli, 4 pracowników administracyjnych oraz 25 pracowników obsługowych. Wszyscy są jednak zgodni - w starej szkole nie dało się już normalnie funkcjonować.
- Gdy weszłam tam do środka szalał mi błędnik i miałam wrażenie, że grawitacja nie działa tutaj jak powinna - słyszeliśmy od jednej z matek ucznia SP 17.
Krzywe ściany, krzywe podłogi - w takich warunkach musiały uczyć się dzieci SP 17. Obok starego budynku powstał nowy i trzeba przyznać szczerze, że nie powstydziłyby się takiej siedziby nawet uczelnie.
- Nowa siedziba 17-tki jest na miarę XXI wieku – podkreśla Michał Pierończyk. – Wszystkim, którzy przyczynili się do jej budowy, serdecznie dziękuję, a tym, dla których będzie to miejsce pracy i nauki, życzę wielu sukcesów – powiedział prezydent.
Decyzja o budowie nowej siedziby SP 17 została podjęta z powodu szkód górniczych w starym budynku. Budowa rozpoczęła się w listopadzie 2021 roku. Nowa szkoła ma 2900 m² powierzchni użytkowej, w tym aulę, bibliotekę, stołówkę, świetlicę oraz pomieszczenia administracyjne i techniczne. Główna część budynku jest dwukondygnacyjna, a pozostałe strefy, takie jak sala gimnastyczna, klasy 1-3, klasy 4-8 i przedszkole, są jednokondygnacyjne. Zanim jednak nowy budynek powstał, same prace napotkały po drodze masę trudności.
- Musieliśmy przeprojektować, mało tego, wyburzyć to co do tej pory zrobiliśmy i dopiero przystąpić do zupełnie nowej realizacji od podstaw. Przyznam się szczerze, że miałem wątpliwości czy uda się ta inwestycja. W tym momencie naprawdę cieszyłem się z tego, że nie jestem osobą decyzyjną, czy kontynuujemy budowę czy też nie. Zakres tych szkód, które się ujawniały - ten teren pływał. Z dnia na dzień pojawiały się różnego rodzaju obniżenia, które miały wpływ przede wszystkim na budowę. Jako budowlaniec miałem wątpliwości, czy jest sens w ogóle kontynuować te roboty - przyznał nam Piotr Janik, naczelnik wydziału inwestycji Urzędu Miasta Ruda Śląska.
Do budowy udało się zaangażować Instytut Techniki Budowlanej, który się specjalizuje w szkodach górniczych.
- Dzięki współpracy udało się wypracować sposób działania. Stan na dzisiaj tego terenu jest na tyle uspokojony, że warto kontynuować prace. Z perspektywy czasu te szkody oczywiście się ujawniają, to są obniżenia rzędu kilku centymetrów. Oczywiście przy tak dużym obiekcie to są nierówności nieodczuwalne i na pewno nie będą wpływały na jakość użytkowania - dodał.
Nowy budynek szkoły jest faktycznie na miarę XXI w. Dzięki oddzielnym wejściom każda ze stref działa niezależnie. W części przedszkolnej są 4 sale dla przedszkolaków, natomiast w części szkolnej 20 sal lekcyjnych dla uczniów klas 1-8. Każda klasa ma swój indywidualny dziedziniec. Zastosowanie takiego rozwiązania pozwala na zrównoważone oświetlenie sal lekcyjnych naturalnym światłem przez cały dzień. Umożliwi to także prowadzenie części zajęć na zewnątrz, a dodatkowo uczniowie będą mogli kreować przestrzeń wewnętrznych ogródków.
- Koncepcje rozwiązań architektonicznych konsultowaliśmy zarówno z rodzicami, jak i pracownikami, by zarówno uczniowie, jak i nauczyciele mieli zapewnione jak najlepsze warunki nauki i pracy - podkreśla wiceprezydent Anna Krzysteczko, odpowiedzialna za oświatę w mieście.
Koszt robót budowlanych wyniósł ponad 35 mln zł
Koszt robót budowlanych wyniósł ponad 35 mln zł. Inwestycja została dofinansowana ze środków Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kwotą prawie 5,2 mln zł, a z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych kwotą 4 mln zł. Poza budową przeprowadzono również prace związane z zagospodarowaniem terenu, a więc drogami pożarowymi, miejscami parkingowymi i ogrodzeniem. Z kolei koszty prac wykończeniowych opiewały na ponad 4 mln zł. Wśród nich koszt wyposażenia w części kuchennej wyniósł niemal 1 mln zł, w części meblowej – ponad 2,5 mln zł, a w zakresie urządzeń wentylacji i klimatyzacji – ponad 500 tys. zł. Ten ostatni wydatek również otrzymał dofinansowanie z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Rozmowy o szkodach górniczych trwały od 2012 roku
Dyskusja o nowej siedzibie szkoły zaczęła się na wiosnę 2012 roku. Z powodu uszkodzeń spowodowanych wieloletnią eksploatacją górniczą, rozważano gruntowną renowację istniejącego budynku lub wybudowanie nowego. Władze miasta postanowiły wybrać drugą opcję. W listopadzie 2021 roku, miejskie władze przekazały teren pod budowę nowej placówki edukacyjnej wykonawcy.
- Stara szkoła jest rzeczywiście wychylona. Naprawianie jej byłoby nieekonomiczne. Pamiętam rozmowy, które trwały od 2012 roku. Rodzice nie raz zwracali uwagę, że stan szkoły jest zły. Podchodziliśmy do tego z wielkim zrozumieniem. Rosła w nas jednak chęć, aby zupełnie inaczej rozwiązać ten problem, budując właśnie nowy budynek - przyznał nam Michał Pierończyk, prezydent miasta Ruda Śląska.
Szkody górnicze wstrzymały budowę nowej siedziby szkoły w 2022 r.
Na początku 2022 roku, działania budowlane związane z nową siedzibą szkolną zostały tymczasowo zatrzymane. Ówczesna prezydent miasta, Grażyna Dziedzic, poinformowała, że decyzja ta była podyktowana odkryciem negatywnego wpływu działalności górniczej pod obszarem konstrukcji.
Okazało się, że podstawy budynku szkoły zostały naruszone przez szkody górnicze. W odpowiedzi na to, miasto Ruda Śląska, firma REMAR odpowiedzialna za prace oraz Polska Grupa Górnicza doszły do porozumienia. Umowa ta obejmowała reperacje uszkodzeń wywołanych przez górnictwo. PGG zadeklarowało pokrycie kosztów napraw, które ze względu na techniczne aspekty i rozmiar zniszczeń, wymagały zmian w projektach fundamentów szkoły. Prace budowlane zostały na szczęście wznowione.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?