Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalarnia śmieci na Śląsku powinna powstać w Rudzie Śląskiej? Tak twierdzi prezydent Bytomia. Miasto ma zarobić na niej 16 mln zł rocznie

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Spalarnia śmieci w Bydgoszczy
Spalarnia śmieci w Bydgoszczy arc
Spalarnia śmieci na Śląsku powinna powstać w Rudzie Śląskiej? Gdyby to ode mnie zależało, spalarnię śmieci wybudowałbym w Rudzie Śląskiej – oświadczył dziś rano Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia. Ruda Śląska i Mysłowice to dwie najpoważniejsze potencjalne lokalizacje wartej 800 mln zł inwestycji, którą planuje Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Najlepszą zgromadzenie GZM ma wybrać na przełomie sierpnia i września.

Mariusz Wołosz jest pierwszym prezydentem z obszaru Metropolii, który otwarcie poparł jedną z kandydatur do budowy tzw. instalacji termicznego przetwarzania odpadów. W dzisiejszej porannej rozmowie DZ i Radia Piekary Wołosz stwierdził: „Biorąc pod uwagę procedury, terminy, formalności i potencjalne miejsca, w których spalarnia mogłaby powstać, to jest jedno miasto, które jest o kilka kroków do przodu przed wszystkimi. To Ruda Śląska”.

Wołosz: Spalarnia śmieci na Śląsku powinna powstać w Rudzie Śląskiej

Prezydent Bytomia przyznał też, że nie zabiegał o tę inwestycję dla swojego miasta, głównie z powodu braku akceptacji społecznej dla niej. Przypomnijmy, że Bytom w ostatnich latach borykał się z gigantycznym problemem nielegalnych odpadów. Wołosz przyznał jednocześnie, że spalarnia to priorytet dla Metropolii. I dlatego zamierza wspierać ofertę Rudy Śląskiej.

- Gdyby to ode mnie zależało, wybudowałbym spalarnię w Rudzie Śląskiej. Między innymi po to, żeby ona powstała jak najszybciej. Również skomunikowanie jest tam niezłe, więc Ruda Śląska wydaje się dobrym kierunkiem dla tej inwestycji – powiedział Wołosz.

Jego deklaracje ze zrozumiałym zadowoleniem odebrano w Rudzie Śląskiej. Choć to oczywiste, że są one raczej wynikiem skutecznego lobbingu i ustaleń negocjacyjnych niż prywatnej refleksji prezydenta Bytomia.

- Bardzo cieszę się z wypowiedzi prezydenta Wołosza i liczę, że atuty naszej kandydatury dostrzegą również inni prezydenci Metropolii – komentuje Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej. - Nasze miasto jest faktycznie najbardziej zaawansowane w procesie budowy takiej instalacji i mam nadzieję, że firma, która wykonuje dla GZM analizę potencjalnych lokalizacji spalarni, wskaże właśnie Rudę Śląską.

Musisz to wiedzieć

Miejsce, w którym powstanie spalarnia zostanie wybrane spośród 6 ofert. Już dziś, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, w tym również kwestię poparcia wewnątrz zgromadzenia GZM, do którego będzie należała decyzja, realne możliwości są dwie: Ruda Śląska lub Mysłowice. Nieoficjalnie mówi się, że za tą drugą opcją lobbują prezydenci m.in. Katowic i Tychów, którzy będą mieli bezpośredni wpływ na obsadę zarządu spółki Czysta Energia, powołanej właśnie w celu budowy spalarni.

Zobacz w galerii, jak wyglądają spalarnie śmieci w innych miastach

- Trwa procedura oceny wszystkich zgłoszonych lokalizacji. Jest zbyt wcześnie, żeby przesądzać o przewagach którejkolwiek z nich. Rozstrzygnięć należy spodziewać się do końca sierpnia, najpóźniej na początku września – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący GZM.

Zobacz koniecznie

Mysłowice i Ruda Śląska mają przygotowane po dwa potencjalne miejsca dla spalarni. W pierwszym przypadku to teren po kopalni Mysłowice oraz tereny Zakładu Oczyszczania Miasta w rejonie ul. Świerczyny. Ruda Śląska proponuje z kolei lokalizację przy trasie N-S, w pobliżu dawnego wysypiska komunalnego lub przy Elektrociepłowni Mikołaj. Na korzyść oferty rudzkiej faktycznie działa to wszystko, o czym wspomniał prezydent Bytomia (Metropolia oszczędziłaby na procedurach jakieś 2-3 lata). Jest jednak również wada: formalności umożliwiające realizację tej inwestycji (na czele z decyzją środowiskową) załatwia prywatna firma, która też zamierza budować spalarnię. Miasto (lub GZM) musiałoby więc wykupić spółkę, co przyspieszyłoby inwestycję metropolitalną, ale może nie zyskać akceptacji wszystkich samorządów (choćby ze względu na koszty).

Pozostaje jeszcze kwestia „społecznej akceptacji” dla budowy i funkcjonowania spalarni w danym mieście. W przeszłości to przedsięwzięcie wywoływało w Rudzie Śląskiej zdecydowane protesty. Z drugiej strony, miasto, które postawi u siebie taką instalację może liczyć m.in. na co najmniej 16 mln zł rocznie z podatków, a także dostęp do tańszego ciepła, które spalarnia będzie produkować.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera