
Franciszek Kotulski, adwokat:
Polska nie była inicjatorem spisu w 2011 roku, tylko Unia Europejska. Spisy nie robi się po to, żeby dowiedzieć się, jak ktoś dojeżdża do pracy tylko dla celów podatkowych, ile jeszcze ludziom uda się śruby przykręcić. Nie jestem przekonany, że statystyka otrzymała nowe informacje. Czy z tego, że tak liczna grupa określiła się po raz pierwszy jako narodowość śląska, coś wynika? Mniejszości narodowe mają swoje prawa wynikające wprost z ustawy. Czy w związku z tym ten wynik przełoży się na to? Ta mniejszość będzie miała m.in. prawo do nauki języka, rozwoju kultury oraz preferencji wyborczych? Powątpiewam.