Sposób na udar mózgu: nowatorska operacja w Katowicach

Najpierw poszerzyli tętnicę, a następnie wprowadzili do niej lek rozpuszczający skrzep. Zabieg wymagał ogromnej precyzji, bo specjalnym cewnikiem trzeba było bezbłędnie namierzyć tętnicę znajdującą się w mózgu! Śląscy lekarze znów robią cuda i dają nadzieję 4 tysiącom osób w naszym województwie, które co roku zapadają na udar.

W leczeniu udarów mózgu najważniejszy jest czas oraz to, by pacjent trafił do oferującego właściwie leczenie ośrodka udarowego. Im szybciej lekarze zareagują na problem tym mniejsze konsekwencje tej zagrażającej życiu choroby, mniejsze inwalidztwo. Obowiązują zasady podobne jak w przypadku zawału serca, gdy chory w tzw. złotej godzinie powinien trafić do pracowni hemodynamiki, gdzie kardiolodzy inwazyjni natychmiast przetkają mu zwężoną tętnicę.

- Skrzep powodujący udar może powstać w każdej tętnicy doprowadzającej krew do mózgu. Tętnica ma 1,5 - 2 mm średnicy, zaś cewnik którym podajemy lek do półtora metra długości - prof. Krzysztof Ziaja, kierownik Oddziału Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Angiologii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach - Ochojcu tłumaczy techniczne szczegóły nowatorskiej operacji.

Zastosowana metoda terapii jest zarezerwowana dla określonej grupy pacjentów.

- W udarze mózgu możemy też podać lek wprost do żyły. W tym przypadku trzeba jednak działać szybko, bo tę procedurę należy zastosować w okresie maksymalnie do 4,5 godziny od początku wystąpienia objawów choroby. Wówczas sposób ten jest najskuteczniejszy.

Gdy pacjent z różnych powodów nie kwalifikuje się do leczenia dożylnego, rozważane jest właśnie podanie leku do tętnicy.
- Mamy wówczas więcej czasu-lek trafia bezpośrednio w skrzep i szybciej go rozpuszcza - wyjaśnia neurolog dr Anetta Lasek - Bal.

Pacjent jest znieczulony miejscowo, a więc lekarze na bieżąco kontrolują jego stan i efekty swojego działania.
Niekiedy efekty rozpuszczania skrzepu można zauważyć już w czasie zabiegu, bo zanikają typowe dla udaru objawy: niedowład lub paraliż połowy ciała, zaburzenia mowy, osłabienie czucia.

W województwie śląskim funkcjonuje sieć ośrodków udarowych. Tylko w szpitalu w Ochojcu rocznie leczonych jest prawie 700 pacjentów z udarem, zaś w całym województwie ok. 4 tys. Aż u 70 proc. polskich pacjentów pozostaje jakaś forma niepełnosprawności. W bogatych krajach UE takich osób jest o 20 proc. mniej.

Problem leczenia udarów jest wciąż niedoceniany, a jest się czym przejmować. W Polsce co roku udaru doznaje ok. 70 tys. osób. (175 mężczyzna na 100 tys. i 125 kobiet na 100 tys.) Ryzyko zachorowania rośnie wraz z wiekiem. To pierwsza przyczyna niesprawności, inwalidztwa u osób dorosłych. Udary mogą być niedokrwienne, gdy zatkany jest dopływ krwi do mózgu lub krwotoczne, gdy dochodzi do wylewu krwi do mózgu.

Oto objawy występujące NAGLE, które powinny zaniepokoić ( na podstawie Informacji Fundacji Udaru Mózgu) :

• zaburzenia czucia lub drętwienie po jednej stronie ciała
• asymetria twarzy, szczególnie widoczne jest opadnięcie kącika ust
• osłabienie kończyny lub kończyn po jednej stronie ciała
• zaburzenia mowy (mowa bełkotliwa, utrata zdolności mówienia, trudności w zrozumieniu mowy)
• zaburzenia widzenia. Charakterystyczne jest niedowidzenie na jedno oko lub niedowidzenie połowy pola widzenia
• zawroty głowy z zaburzeniami równowagi, upadkami, czasami z podwójnym widzeniem, kłopotami z orientacją i zaburzeniami świadomości.

Jak oceniasz skuteczność i profesjonalizm pogotowia ratunkowego w naszym regionie? Komentuj

*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO