Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Szymonka wraca na wokandę

Katarzyna Kapusta
arc.
Sąd apelacyjny uchylił wyrok w sprawie śmierci dwuletniego Szymona z Będzina. Sąd podzielił zdanie prokuratury, która wniosła apelację.

Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił wczoraj wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach. Sprawa dotyczy śmierci dwuletniego Szymona z Będzina, którego ciało zostało porzucone w cieszyńskim stawie w 2010 roku. Zadowolenia nie kryje prokuratura.
- Sąd w całości podzielił stanowisko prokuratury, co znaczy, że sprawa ta powinna być rozpatrywana w kategorii artykułu 148 kodeksu karnego, czyli zabójstwa - mówi prokurator Piotr Bargieł z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Swoją decyzję sędzia Piotr Mirek motywował faktem, że oskarżeni Beata Ch. i Jarosław R. godzili się na śmierć Szymona, ponieważ wiedzieli, że wobec dziecka została zastosowana przemoc, do której nie wolno było dopuścić. Zdaniem sądu, rodzice chłopca wiedzieli, że Szymon cierpi na chorobę, realnie zagrażającą życiu. Świadomie ją utrzymywali, nie dając dziecku żadnych szans. Oznacza to, że sprawa wraca ponownie do Sądu Okręgowego w Katowicach. Zdaniem obrońcy Jarosława R. Andrzeja Hermana i Marka Krupińskiego, obrońcy Beaty Ch., opinia sądu apelacyjnego nie jest wiążąca dla sądu okręgowego.
- Przy ponownym rozpoznaniu sąd okręgowy będzie miał obowiązek wnikliwie przeanalizować sferę podmiotową, czyli zamiar obojga oskarżonych, co wpływa na kwalifikację prawną kary wymierzonej obojgu oskarżonym - tłumaczył po rozprawie mecenas Marek Krupiński.

Sprawą śmierci 2-letniego chłopca żyła cała Polska. Mimo zakrojonych na szeroką skalę działań policji, przez długi czas jego dane i tożsamość rodziców pozostawały nieznane, stąd powszechnie nazywano go chłopcem z Cieszyna. Przez dwa lata śledczy próbowali ustalić tożsamość chłopca. Pomógł anonimowy telefon do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Będzinie.

To był przełom w sprawie. Rodzice chłopca zostali zatrzymani. W toku śledztwa okazało się, że przez dwa lata pobierali oni zasiłek na nieżyjące dziecko. Podczas rozprawy w trakcie mowy końcowej prokurator zażądał 15 lat pozbawienia wolności dla obojga rodziców. Ostatecznie sąd skazał Jarosława R. na karę łączną 10 lat pozbawienia wolności, a Beatę Ch. - na 5 lat pozbawienia wolności.


*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!