Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa upadku Rozwoju Katowice: nasza odpowiedź na pismo Krzysztofa Pieczyńskiego

Rafał Musioł
Lucyna Nenow
Radny Krzysztof Pieczyński napisał do Dziennika Zachodniego pismo w reakcji na felieton "Katowice bezdusznie zwinęły Rozwój", zarzucając Dziennikowi Zachodniemu szukanie sensacji kosztem faktów. Dziś zamieszczamy odpowiedź autora tego tekstu, Rafała Musioła, zastępcy szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Zgodnie z apelem Krzysztofa Pieczyńskiego spójrzmy trzeźwo na fakty dotyczące upadku Rozwoju Katowice. Aby nie zostać posądzonym o szukanie sensacji oprzyjmy się na finansowych danych, które podaje on sam.

Pismo Krzysztofa Pieczyńskiego do DZ znajdziecie TUTAJ

„Przez ostatnie pięć lat Rozwój otrzymał prawie 3 mln zł”. To taka sama kwota, jaką GKS dostał od radnych tylko w listopadzie 2017, gdy awaryjnie trzeba było dorzucić pieniędzy do wydanych już 6 mln zł otrzymanych w poprzednich miesiącach tego roku. Pobieżnie przeglądając artykuły w Dzienniku Zachodnim czytamy, że w 2015 i 2016 - w różnej formie - do kasy na Bukowej wpłynęło w sumie prawie 20 mln publicznych złotówek, w 2018 - 16 milionów, w 2019 - 25 milionów. O wcześniejszym chaotycznym i doraźnym ratowaniu zadłużonego po uszy klubu nawet nie ma co wspominać. Warto natomiast wspomnieć, że za pośrednictwem GKS-u - generując w jego bilansach stratę - ledwie kilka miesięcy temu reanimowano sekcję hokejową, nie stanowiącą wówczas części Spółki.

Felieton "Katowice bezdusznie zwinęły Rozwój" znajdziecie TUTAJ

Nie da się więc ukryć, że 300.000 złotych, o jakie od początku 2019 roku prosił Rozwój, to kropla w morzu tych kwot.

Faktem, z którym nie sposób polemizować, i który został podkreślony także w moim felietonie, jest natomiast pragmatyzm osób zarządzających Rozwojem. Cechę tę szczególnie jaskrawo widać na tle wieloletniego rozpasania panującego na Bukowej, gdzie każda finansowa dziura była zasypywana przez miasto, bez wyciągania realnych konsekwencji wobec autorów jej powstania.

Reasumując: nie oskarżam władz Katowic o bezpośrednie unicestwienie dorosłej piłki w Rozwoju (bo tylko do tej kwestii odnosił się piątkowy „Męski Punkt Widzenia”, nie do szkolenia młodzieży), ale o zaniechanie realnej pomocy już tak. Zwłaszcza, że wspomniane 300.000 zł w połączeniu z chwalebnym wsparciem infrastrukturalnym - przy pragmatyzmie w zarządzaniu - zapewniłoby klubowi ze Zgody przetrwanie nie tylko najbliższych miesięcy.

Krótko mówiąc: to była sytuacja z gatunku tych, gdy oprócz wędki trzeba dać także pierwszą rybę, aby wycieńczony rybak odzyskał siły do pracy. Zwłaszcza, że nieracjonalna polityka finansowa prowadzona wobec GKS-u zakończyła się piłkarskim krachem, który powinien budzić w rządzących dodatkowe wyrzuty sumienia w obliczu dramatycznego końca stuletniej historii Rozwoju, nie będącego może klubem całego miasta, ale stanowiącego część sportowego dziedzictwa Katowic.

Rafał Musioł,
zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego

Nie przegapcie

Zobaczcie koniecznie

Trener Górnika Zabrze o przygotowaniach do Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo