Sprzęt AGD nie będzie się psuć? To dzięki unijnym regulacjom. Prawo do naprawy sposobem na producentów AGD? [4. 10. 2019 r.]

Sprzęt AGD nie będzie się psuć. Nowe unijne przepisy

Sprzęt AGD nie będzie już psuł się tak często? Istnieje duża szansa, że nastąpi na tym gruncie poprawa, dzięki zmianom, które wprowadza Komisja Europejska. Kierunek jest jeden:

• działanie proekologiczne,
• sprostanie oczekiwaniom klientów.

Zarówno klienci, jak i eksperci pracujący nad zmianami zauważają, że sprzęt AGD projektowany jest tak, by psuł się zazwyczaj po okresie kończącej się gwarancji. W wypadku większych sprzętów to 5-10 lat, a w wypadku mniejszych nawet 2 lata - zauważa "Fakt".

CZYTAJ KONIECZNIE
JAK REKLAMOWAĆ SPRZĘT AGD

Ma się to jednak zmienić dzięki wprowadzeniu tzw. prawa do naprawy. W myśl nowych przepisów producenci będą musieli produkować części zamienne, które:

• będą dostępne nawet po zakończeniu produkcji danych sprzętów do 7-10 lat,
• będą dostarczane w ciągu 15 dni roboczych wraz z informacjami dla mechaników, dotyczącymi ich naprawy.

Nowe przepisy unijne wydłuża życie sprzętu AGD

Nowe przepisy mają wejść jeszcze w tym roku. W ramach tzw. ekoprojektu zmiany dosięgną następujących grup produktowych:

• lodówek, pralek i zmywarek,
• telewizorów,
• żarówek,
• zasilaczy zewnętrznych,
• silników elektrycznych,
• transformatorów mocy,
• sprzętu spawalniczego.

Unijne przepisy mają również zwiększyć:

• energooszczędność,
• zapobiec trendowi wyrzucania sprzętu.

Bardzo ważne jest, abyśmy odrzucili obecny trend wyrzucania sprzętu, który wyczerpuje zasoby naturalne i opróżnia kieszenie konsumentów - brzmią słowa Monique Goyens z Europejskiej Organizacji Konsumentów.