Stadion Śląski na kredyt. Potrzeba jeszcze 64 mln zł

Niekończąca się historia modernizacji Stadionu Śląskiego zbliża się do finału? Zgodnie z zapowiedziami władz województwa, prace budowlane mają zakończyć się w połowie czerwca 2017 roku, potem przyjdzie czas na odbiory, a na wrzesień przyszłego roku planowana jest ceremonia otwarcia.

**[KLIKNIJ I PRZEJDŹ:

TU MOŻESZ GŁOSOWAĆ LUB ZGŁOSIĆ SWOJĄ KANDYDATURĘ W NASZEJ ZABAWIE POD HASŁEM: KTO POWINIEN ZAGRAĆ NA OTWARCIU STADIONU ŚLĄSKIEGO](http://www.dziennikzachodni.pl/plebiscyt/kto-powinien-zagrac-na-otwarciu-stadionu-slaskiego-glosuj,35463,t,id.html "KLIKNIJ I PRZEJDŹ:<br>TU MOŻESZ GŁOSOWAĆ LUB ZGŁOSIĆ SWOJĄ KANDYDATURĘ W NASZEJ ZABAWIE POD HASŁEM: KTO POWINIEN ZAGRAĆ NA OTWARCIU STADIONU ŚLĄSKIEGO")**

Tymczasem teren stadionu to wciąż plac budowy. Wczoraj, podczas konferencji prasowej, zaprezentowano krzesełka i fotele, które na arenie zostaną zainstalowane. Przetarg wygrała firma Forum Seating, należącą do Grupy Nowy Styl. W „Kotle Czarownic” zainstaluje ponad 54 tys. siedzisk. Dodajmy, że będzie to ten sam typ krzesełek, na których mieli okazję już siedzieć kibice podczas tegorocznych ME na stadionach w Nicei i Lyonie. Firma wyposażyła w nie również wszystkie polskie stadiony na Euro 2012 oraz dwie areny, gdzie rozgrywano mecze podczas mistrzostw świata w 2010 r.

Podczas prezentacji krzesełek Krzysztof Klimosz, prezes spółki Stadion Śląski, zaznaczył, że jest to zupełnie inny model siedzisk od tych, które miały być zamontowane w 2011 roku.

Po pierwsze, te wcześniejsze nie były składane, co mogło utrudniać przejście między sektorami. - Po drugie, były wkręcone na cztery śruby. Każdy, kto przyszedłby na stadion z małym śrubokrętem, był w stanie je odkręcić - wyjaśnił Klimosz. Nowych krzesełek nie da się zdemontować bez odpowiednich kluczy. - Podnieśliśmy również zdecydowanie parametry trwałości i palności. W porównaniu do poprzednich krzesełek, parametry są o ok. 50 proc. wyższe - dodał. Krzesełka przeszły też testy przeciwko wandalizmowi.
CZYTAJ KONIECZNIE:
STADION ŚLĄSKI POWRACA: JAKI KONCERT NA CEREMONII OTWARCIA?

Mówi się, że krzesełka będą żółto-niebieskie. - Bieżnia lekkoatletyczna też jest zaprojektowana w kolorze niebieskim. Stadion Śląski będzie więc żółto-niebieski, ale z przewagą niebieskiego - mówi marszałek województwa, Wojciech Saługa.

Tymczasem o tym, że różne odcienie niebieskiego mogą być jedynym kolorem krzesełek, mówi z kolei Anna Tomczyk, specjalista ds. marketingu i PR w Grupie Nowy Styl. - Sprawa kolorystyki krzesełek nie jest jeszcze zamknięta. To kwestia uzgodnień z architektem. Decyzja ma zapaść w ciągu miesiąca - informuje Anna Tomczyk.

Z ponad 54 tys. wszystkich siedzisk, które znajdą się na trybunach, ponad 1,9 tys. to siedziska o wyższym standardzie, które znajdą się w lożach VIP i super VIP.

650 mln zł - w takiej kwocie ostatecznie ma zamknąć się modernizacja Stadionu Śląskiego. Oznacza to, że wcześniej planowany budżet wzrośnie o 64 mln zł. Aby „Kocioł Czarownic” dokończyć, nie obejdzie się bez kredytu. O zgodę na jego zaciągnięcie zarząd województwa ma zwrócić się na poniedziałkowej sesji do radnych sejmiku. Kredyt to jedna z wcześniej branych pod uwagę opcji. Rozważano też odzyskanie roszczeń finansowych od podwykonawców albo VAT od nakładów inwestycyjnych poniesionych przez województwo.

Kazimierz Karolczak, członek zarządu województwa, mówi, że trwa spór z poprzednim wykonawcą, a kwota roszczeń opiewa na 130 mln zł. - Nasze roszczenia są mocno udokumentowane. Myślę, że jesteśmy w stanie ten proces wygrać - mówi Karolczak, ale dodaje, że sprawa na wokandę ma trafić dopiero w przyszłym roku.

Województwo złożyło także wniosek o przyznanie dotacji (10 mln zł) w związku z „realizacją funkcji lekkoatletycznej”, zaoszczędzono też 13 mln zł na innych przetargach.
CZYTAJ KONIECZNIE:
STADION ŚLĄSKI POWRACA: JAKI KONCERT NA CEREMONII OTWARCIA?

Koszt budowy jest wyższy, bo dokończenie dachu okazało się o 57 mln zł droższe - po awarii podczas instalacji dachu w 2011 r., potrzeba było wyłonienia nowego wykonawcy.

Drugim powodem wzrostu ceny jest decyzja o wprowadzeniu dodatkowych funkcji, które miałyby sprawić, że stadion będzie komercyjnie bardziej atrakcyjny. Ze zleconej ekspertyzy wynika, że mogłoby to kosztować kolejne 50 mln zł. - Z uwagi na to, że do dachu trzeba było już dołożyć 57 mln zł, ograniczyliśmy te dodatkowe funkcjonalności - mówi Karolczak. Wśród tych realizowanych ma znaleźć się m.in. przebudowa wejścia, wybudowanie pawilonu szatniowego wokół boisk zewnętrznych, budowa strzelnicy biathlonowej, montaż zewnętrznej siatki ledowej, gdzie będzie można wyświetlać obrazy i komunikaty. Zmodernizowana będzie też promenada przed stadionem, bo w czasie deszczu zatrzymywała się tam woda, co wiązało się z wyłączeniem trzech bramek wejściowych.

Ekspertyza firmy doradczej zachęcała również do wybudowania na dachu stadionu tarasu widokowego. Jednak jego koszt przerasta jak na razie możliwości finansowe. Został oszacowany na poziomie 5,5 mln zł. Kazimierz Karolczak mówi, że jeśli stadion będzie na siebie zarabiał, to być może z tych pieniędzy uda się go później wybudować.

Zarządcą, który otworzy Stadion Śląski, będzie spółka Stadion Śląski. Jest to jednostka podlegająca Urzędowi Marszałkowskiemu - poinformował z kolei Wojciech Saługa.

Trwają również negocjacje z potencjalnymi artystami, którzy mogliby wystąpić podczas ceremonii otwarcia. Kto to będzie? Szczegóły jeszcze nie są znane, ale więcej będziemy wiedzieć jeszcze w tym roku. Pod uwagę branych jest trzech światowych wykonawców. Wiadomo jedynie, że mają to być muzycy, którzy w tym czasie będą w trasie koncertowej. Czy zatem na stadionie zagra... Metallica?

*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"