Pytanie nie brzmi "czy", ale komu, za ile i na jakich warunkach. Bo to, że Stadion Śląski trzeba będzie sprzedać jest pewne. Spokojnie, nie chodzi o wciąż jeszcze budowany obiekt. O jego murawę, wyczekiwany latami dach i 54 tysiące zółto - niebieskich krzesełek. Chodzi o nazwę, która nadal wielu ludziom kojarzy się z wielkimi sukcesami polskiego sportu.
Zakończenie przebudowy to nie koniec wydatków
Przebudowa Stadionu Śląskiego to finansowa studnia bez dna. Jeśli wierzyć uchwale sejmiku wojewódzkiego z marca 2013, to koszt inwestycji powinien się zamknąć w kwocie 586,5 mln zł. Jak jednak będzie naprawdę przekonamy się dopiero po jej zakończeniu, czyli w roku 2017. A przecież na samej modernizacji obiektu wydatki się nie skończą, trzeba go będzie jeszcze utrzymać. Teoretycznie możemy uznać, że to już nie będzie nasza (tj. podatników) sprawa, ale zarządcy obiektu. W praktyce trudno uwierzyć, by stadion został puszczony całkiem na żywioł. Jeśli interes nie będzie się bilansował, to łatwo zgadnąć kogo operator poprosi o pomoc.
Dlatego urzędnicy marszałka liczą, że jeszcze jesienią otrzymają od spółki Stadion Śląski biznesplan, uwzględniający szacowane wydatki i przychody obiektu. I już wiadomo, że się przeliczą. Jarosław Antoniak, prezes spółki stawia bowiem sprawę jasno.
- Na razie jestem zainteresowany zbudowaniem stadionu. Nad tym, co robić później zaczniemy się zastanawiać pewnie we wrześniu - październiku. Wciąż zresztą nie wiadomo, czy to my będziemy operatorem, czy raczej będziemy go dopiero szukać - mówi Antoniak. Pewne zarysy planu już jednak są. Zakładają one pozyskanie sponsora i... - Sprzedanie nazwy stadionu - dodaje Antoniak.
Stadion Śląski ostanie się w nazwie, czy trafi do lamusa?
- To jest konieczność. Dziś nawet najbardziej szacowne brendy sprzedają swe nazwy, więc nas tym bardziej nie stać na to, by tego nie robić. Zwłaszcza, gdyby się udało zagwarantować zachowanie w przyszłej nazwie członu Stadion Śląski, to już w ogóle nie widziałbym przeciwskazań - komentuje dr Bogdan Dzieciuchowicz, specjalista ds. wizerunku.
To ostatnie z całą pewnością ułatwiłoby "przełknięcie" takiej transakcji kibicom przywiązanym do magii tego miejsca. Czy jednak uda się to zagwarantować? To na razie pozostaje sprawą otwartą.
- Ze względów historycznych byłoby lepiej, aby to dalej pozostał Stadion Śląski, ale decydować będą względy finansowe - dyplomatycznie stwierdza Michał Sachs, dyrektor wydziału inwestycji w śląskim urzędzie marszałkowskim.
Sponsorzy płacą miliony
Kupowanie praw do nazw obiektów sportowych ma w Polsce dość krótką tradycję. Jako pierwsze na taki krok zdecydowało się Zagłębie Lubin, które od roku 2009 rozgrywa swoje mecze na Dialog Arenie, kasując za to od sponsora 2 mln zł rocznie. Znacznie więcej, bo aż 35 mln, musi zapłacić energetyczny koncern PGE za to, aby przez pięć lat wybudowany na Euro 2012 stadion w Gdańsku nazywał się PGE Arena.
Ostatnio w mediach pojawiają się doniesienia o tym, jakoby ta sama firma miała zostać sponsorem tytularnym Stadionu Narodowego w Warszawie, za co jakoby miała płacić 17 mln zł rocznie!
Jak tłumaczą przedstawiciele grupy Trynity, zajmującej się m.in. doradztwem transakcyjnym wielkość umów na sprzedaż tzw. naming rights zależy od wizerunku obiektu, jego wielkości i standardu, wyników osiąganych przez grającą na nim drużynę, potencjału miasta i regionu a także ekspozycji jego nazwy w mediach. I tu może być pułapka. Bo o Stadionie Śląskim mówi się w mediach dużo, ale niekoniecznie dobrze.
*Nowe Muzeum Śląskie w Katowicach zachwyca! ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*BECIKOWE 2015 - 100 zł na dziecko przez 12 miesięcy [ZASADY]
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
www.gazetakrakowska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?