Stal Gorzów - Eltrox Włókniarz 44:46. Przebudzenie Woryny. Częstochowscy młodzieżowcy wygrywali z mistrzem świata

Stal Gorzów - Eltrox Włókniarz 44:46. Przebudzenie Woryny. Częstochowscy młodzieżowcy wygrywali z mistrzem świata

Eltrox Włókniarz Częstochowa przystępował do meczu w Gorzowie uskrzydlony zwycięstwem w Toruniu, ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że rywalizacja w Gorzowie z Moje Bermudy Stalą Gorzów to zdecydowanie trudniejsze zadanie.

Od pierwszy biegów widać było, że częstochowianie wierzą w zwycięstwo. W pierwszym biegu częstochowska para wyszła na 5:1, ale na dystansie stracili pozycję i przegrali 2:4. W biegu młodzieżowym padł remis, a kolejny bieg zakończył się triumfem gospodarzy 4:2, dzięki czemu Włókniarz prowadził 11:7. W następnym biegu sygnał do ataku dał Kacper Woryna, który pokonał na dystansie obydwu gorzowian, Włókniarz wygrał 5:1 i w meczu był remis 12:12.

W kolejnych biegach trwała walka od starty do mety. W barwach Włókniarza świetnie spisywali się juniorzy. Mateusz Świdnicki i jakub Miśkowiak pokonali w biegach siódmy i dziewiątym mistrza świata Bartosza Zmarzlika i to na jego torze. Świetnie spisywał się również Woryna, który w niczym nie przypominał zawodnika z pierwszych kolejek. Rybniczanin świetnie startował, a na dystansie był niezwykle szybki.

Dziesiąty bieg zakończył się podwójną wygraną Włókniarza, który prowadził 32:28 i był bliski zwycięstwa. W kolejnych biegach emocje sięgnęły zenitu.

W 11. biegu nieoczekiwanie wygrał junior z Gorzowa, Wiktor Jasiński, którego do samej mety ścigał Woryna. Trzeci był Madsen, a czwarty nieoczekiwanie Zmarzlik.

W kolejnym biegu Włókniarz dzięki Miśkowiakowi i Świdnickiego wygrał 4:2, a w kolejnej gonitwie Fredrik Lindgren na samej mecie wyprzedził Andersa Thomsena i przed biegami nominowanymi częstochowianie prowadzili 6 punktami.

W 14. biegu gorzowianie wygrali 5:1, bo Leon Madsen nie radził sobie na trudnym torze (przed czternastym biegiem spadł intensywny deszcz) i o wszystkim zdecydował ostatni bieg. W nim ze pewnie wygrał Martin Vaculik, ale dwa kolejne miejsca zajęli częstochowianie. Wielkie brawa należą się znów Worynie, który w heroicznym boju obronił się przed atakami Szymona Woźniaka.

Po słabym początku Włókniarz wygrał dwa mecze na wyjeździe i ma wielkie szanse, aby włączyć się w walkę o play-off. Tym bardziej, że w coraz lepszej formie są częstochowscy juniorzy i Kacper Woryna. Zawodzi w tym sezonie Leon Madsen, który musi uporządkować sprawy sprzętowe. Wówczas Włókniarz będzie jeszcze mocniejszy.

Eltrox Włókniarz Częstochowa 46
1. Leon Madsen 6+1 (2,2,0,1*,1)
2. Jonas Jeppesen 0 (0,0,-,-,-)
3. Bartosz Smektała 2+1 (0,1*,1,0)
4. Kacper Woryna 10+2 (2*,2,3,2,1*)
5. Fredrik Linidgren 9+1 (2,0,2*,3,2)
6. Jakub Miśkowiak 14 (2,3,3,3,3)
7. Mateusz Świdnicki 5+1 (1*,3,1,0)
8. Bartłomiej Kowalski NS

MOJE BERMUDY Stal Gorzów 44
9. Bartosz Zmarzlik 9+1 (3,2,1*,0,3)
10. Anders Thomsen 8+2 (1,1*,2,2,2*)
11. Szymon Woźniak 7 (1,3,1,2,0)
12. Rafał Karczmarz 1 (1,0,0,-)
13. Martin Vaculik 12+1 (3,3,2,1*,3)
14. Kamil Nowacki 0 (0,0,0)
15. Wiktor Jasiński 7 (3,1,3,0)
16. Markus Birkemose NS