Aktualizacja:
Na początku rozgrywek Podbeskidzie zdecydowanie pokonało u siebie zespół z Mielca ©Łukasz Klimaniec
Na początku rozgrywek Podbeskidzie zdecydowanie pokonało u siebie zespół z Mielca ©Łukasz Klimaniec
Wydaje się, że moment na rozegranie hitu w Mielcu jest idealny.
Stal ma do wyrównania rachunki z Podbeskidziem. W pierwszym spotkaniu w tym sezonie przegrała w Bielsku-Białej aż 1-4. - Jesteśmy bardzo dobrym zespołem i ostatnie mecze to potwierdziły. Do tego spotkania jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i jestem pewien, że pokażemy to, co w ostatnich meczach, czyli dobrą grę całego zespołu. Przeanalizowaliśmy jak Podbeskidzie gra, jakie są ich mocny strony. Wiemy, że nie przypadkowo są na tak wysokim miejscu – podkreśla pomocnik Stali, Mateusz Mak.
Podopieczni Dariusza Marca powinni zagrać z Podbeskidziem w swoim najsilniejszym składzie. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ doświadczonego obrońcy Martina Dobrotki, który w ostatnich dniach zmagał się z urazem.
Zdecydowanie większe problemy kadrowe ma Krzysztof Brede. Trener Górali nie mógł zabrać na Podkarpacie pauzujących za kartki Bartosza Jarocha i Dmytro Bashlaia, przez co musi dokonać zmian w żelaznym ustawieniu swojej defensywy. W roli stopera zagra prawdopodobnie Aleksander Komor, na prawą stronę przejdzie Filip Modelski, a na jego miejsce do składu wskoczy Kacper Gach.
Hubert Kościukiewicz, asystent trenera Brede, nie ukrywa, że osłabienia bielszczan są znaczące. - Z pewnością pokrzyżuje nam to szyki, ale mam nadzieję, że zastępcy zagrają z równie dobrym skutkiem. Do Mielca jedziemy bez obaw, z wiarą w nasze możliwości i zwycięstwo, którym chcemy zakończyć ten rok – podkreślił Kościukiewicz.
STAL MIELEC – PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA RELACJA NA ŻYWO WYNIK
Tekstowa relacja LIVE z meczu Stal Mielec – Podbeskidzie Bielsko-Biała na dziennikzachodni.pl. Transmisja TV na kanale Polsat Sport. Początek spotkania o godz. 12:40.
Czytaj treści premium w Dzienniku Zachodnim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.