Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec - Raków Częstochowa 3:1. 27 i basta! Stal kończy rekordową serię Rakowa

Przemysław Drewniak
Rekordowa seria meczów bez porażki Rakowa Częstochowa dobiegła końca w Mielcu
Rekordowa seria meczów bez porażki Rakowa Częstochowa dobiegła końca w Mielcu Karina Trojok / Dziennik Zachodni / Polska Press
W sobotnim meczu 27. kolejki Fortuna 1. Ligi Raków Częstochowa przegrał ze Stalą Mielec 1-3. Dla lidera to pierwsza porażka w spotkaniu od stawkę od sierpnia ubiegłego roku.

Stal przystępowała do meczu z Rakowem w trudnej sytuacji. Nie tylko mierzyła się z pewnym siebie, niepokonanym od 27 spotkań liderem, ale także miała za sobą dwa nieudane mecze z ŁKS-em i Sandecją, czyli bezpośrednimi rywalami w walce o awans. W marcu w starciach z tymi przeciwnikami mielczanie zdobyli tylko punkt i gdyby przegrali z Rakowem, strata do drużyny z Łodzi byłaby już nie do odrobienia.

Trener Artur Skowronek ani się jednak nie zniechęcił, ani nie przestraszył znakomitej serii Rakowa. - Cały czas wierzę w to, że uda nam się zrealizować cel i wywalczyć awans. ŁKS w końcu też zacznie przegrywać - mówił przed meczem z liderem. Tym optymizmem zaraził swoich piłkarzy, którzy w sobotę zrobili to, na co nie było stać w tym sezonie m.in. Legii Warszawa czy Lecha Poznań.

Jak onieśmielić przeciwnika, który jest niepokonany od 27 meczów? Najlepiej rzucić się na niego od pierwszej minuty. Stal mogła prowadzić już po niespełna 100 sekundach gry, ale Michał Gliwa zatrzymał na linii bramkowej piłkę po strzale Krystiana Getingera. Gospodarze nie dawali jednak za wygraną - nadal napierali i po czterech minutach jeszcze raz dostarczyli futbolówkę na głowę Getingera, który tym razem pokonał bramkarza Rakowa.

Goście obudzili się po dwunastu minutach, gdy groźny strzał z dystansu oddał Tomas Petrasek, ale obronił go Seweryn Kiełpin. Mielczanie skutecznie przeciwstawili się agresji piłkarzy Rakowa i nie zamierzali oddać im inicjatywy. Częstochowianie mieli swoje okazje, Sebastian Musiolik trafił nawet w słupek, ale to Stal przed przerwą zwiększyła prowadzenie. Leandro doskonale dograł w pole karne do Łukasza Janoszki, a ten na raty pokonał Gliwę.

W drugiej połowie Raków odzyskał swój rytm, osiągnął przewagę, ale nie potrafił wykorzystać żadnej z okazji pod bramką Stali. Obrońcy mielczan dobrze się asekurowali, a między słupkami bezbłędnie grał Kiełpin. Gospodarze przetrwali trudne momenty i w końcówce wyprowadzili nokautujący cios. Rezerwowy Denis Gojko kilka minut po wejściu na murawę sfinalizował kontratak Stali - oddał strzał z dystansu, a piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

W doliczonym czasie gry honorową bramkę dla lidera zdobył Andrzej Niewulis, ale nie miało to już znaczenia dla końcowego rozstrzygnięcia. Raków teoretycznie mógł świętować awans już za tydzień, ale koronację będzie musiał odłożyć co najmniej o jeszcze jedną kolejkę. Stal sprawiła, że rywalizacja o awans nabrała rumieńców.

Stal Mielec 3-1 Raków Częstochowa
Krystian Getinger 5', Łukasz Janoszka 38', Denis Gojko 90' - Andrzej Niewulis 90+3'

Stal: Seweryn Kiełpin - Mateusz Spychała, Jonathan de Amo, Martin Dobrotka, Leândro (61' Andreja Prokić) - Grzegorz Tomasiewicz (84' Denis Gojko), Josip Šoljić, Maciej Urbańczyk, Bartosz Nowak, Krystian Getinger - Łukasz Janoszka (78' Adrian Paluchowski).

Raków:
Michał Gliwa - Tomáš Petrášek, Andrzej Niewulis, Arkadiusz Kasperkiewicz - Piotr Malinowski (57' Daniel Bartl), Petr Schwarz (57' Maciej Domański), Igor Sapała, Miłosz Szczepański, Marcin Listkowski (75' Szymon Lewicki), Patryk Kun - Sebastian Musiolik.

żółte kartki: Šoljić, de Amo - Niewulis, Schwarz, Musiolik.

sędziował: Paweł Pskit (Łódź)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera