Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal - Podbeskidzie 0:1. Mielec szczęśliwy dla Górali RELACJA

Leszek Jaźwiecki
Leszek Jaźwiecki
ARC
Ostatnia historia pojedynków Stali i Podbeskidzia pokazuje, że zawsze wygrywają goście. Tradycji stało się zadość także w pierwszym meczu tych drużyn w nowym sezonie. Podbeskidzie zgarnęło komplet punktów w Mielcu wygrywając 1:0. Złotą bramkę zdobył kapitan Górali Łukasz Sierpina.

Dla Stali było to pierwsze spotkanie na własnym boisku. Wcześniejsze cztery mecze ze względu na prace modernizacyjne płyty, mielecka drużyna rozgrywała na wyjeździe. Nową murawę położono kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem meczu Stali z Podbeskidziem.

Lepiej w mecz weszli goście z Bielska-Białej i choć stworzyli sobie kilka okazji do strzelenia gola, nie potrafili tego przekuć na bramkę. Bliżsi za to objęcia prowadzenia byli mielczanie. W 15. minucie Maksymilian Banaszewski z 3 metrów trafił w... poprzeczkę. Chwilę później obok bramki Rafała Leszczyńskiego piłkę posłał Andreja Prokić. Do końca pierwszej połowy trwała wymiana ciosów, ale żadnej z drużyn nie udało się położyć rywala na deski i kibice nie doczekali się bramek.

Gra w pierwszym kwadransie po przerwie wyglądała podobnie, ale potem lekką przewagę uzyskali gospodarze. Bramka dla Stali wisiała w powietrzu, ale wystarczyła chwila nie uwagi i piłka wpadła do siatki mielczan. Przemysław Mystkowski wypuścił Miłosza Kozaka, ten dograł do Łukasza Sierpiny, który plasowanym strzałem pokonał bramkarza Stali.

Strata bramki podrażniała gospodarzy, którzy ruszyli do odrabiania strat. Okazji nie brakowało, ale Rafał Leszczyński wychodził z pojedynków z gospodarzami obronną ręką.

W doliczonym czasie gospodarze mogli wyrównać. Strzał Prokicia jednak obrońcy Górali zdołali zablokować, a dobitka Bartosza Nowaka nieznacznie minęła słupek bramki Podbeskidzia.

Piłkę meczową miał także w doliczonym czasie gry Adrian Rakowski. Pomocnik Podbeskidzia najpierw sam odebrał piłkę rywalowi, a później, po akcji Kacpra Kostorza, uderzył na bramkę, strzał jednak został zablokowany przez Martina Dobrotkę.
Gospodarza do ostatniego gwiazdka nie rezygnowali z ataków, nie zdołali jednak doprowadzić do remisu. Mielec ponownie okazał się szczęśliwy dla Podbeskidzia.

Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)

0:1 Łukasz Sierpina (66)
Sędziował Mateusz Złotnicki (Lublin)
Widzów 3.958

Stal Kiełpin – Spychała, Grodzicki, Dobrotka, Getingerl – Wroński (46. Gąsior), Soljić, Nowak, Banaszewski (74. Tomasiewicz) – Mendi (64. Bergier), Prokić. Trener Artur Skowronek.
Podbeskidzie Leszczyński – Jaroch, Komor, Jończy, Moskwik – Bąk (90. Goncerz), Rakowski, Palawandiszwili, Mystkowski (82.Kostorz), Sierpina – Sabala (62. Kozak). Trener Krzysztof Brede.

Żółte kartki: Banaszewski, Soljić, Getinger, Wroński, Gąsior - Jończy, Sabala, Jaroch, Leszczyński, Kostorz.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo