Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowe domy w Zabrzu to architektoniczny unikat na Śląsku i miłość od... drugiego wejrzenia. Cykl "Dobrze zaprojektowane" Anny Dudzińskiej

Anna Dudzińska
Stalowy dom w Zabrzu
Stalowy dom w Zabrzu
Dom ze stali. To unikat, ale nie zachwyca na pierwszy rzut oka. Dopiero kiedy posłucha się o jego historii, można spoglądać na niego inaczej. Czasami, by znaleźć prawdziwe wartości, trzeba nieco poszukać, zdrapać odchodzącą farbę, pozamiatać… Zapraszam dziś do Zabrza - pisze Anna Dudzińska, która przedstawia nowy odcinek swojego cyklu „Dobrze zaprojektowane".

Stalowe domy w Zabrzu „Dobrze zaprojektowane". Cykl Anny Dudzińskiej

Stalowy dom nie zachwyca swoją urodą architektoniczną, bo jest prosty i funkcjonalny.

- Ale z konstrukcyjnego punktu widzenia to eksperyment pochodzący z początku XX wieku. Dom w 90 procentach jest zbudowany ze stali, nic dziwnego, że to ludzi do niego przyciąga – każdy chce zobaczyć jeden z sześciu zachowanych budynków stalowych w Europie. A być może nawet i jeden z sześciu na świecie...

Kto tak pięknie opowiada? Oto Dariusz Walerjański, miłośnik architektury postindustrialnej. Zaprowadził nas do jednego ze stalowych domów w Zabrzu przy ulicy Cmentarnej. Budynek z pewnością zainteresuje wszystkich tych, którym nieobojętny jest postęp techniki i rozwijająca się architektura. Stalowa konstrukcja powstawała na początku XX wieku.

- Proszę zwrócić uwagę na te ściany – pokazuje Walerjański. - To nie odchodzi farba, to jest rdza! Rdza na stalowej ścianie.
Historia jest tu dość prosta. Właściciele zakładów przemysłowych chcieli, aby domy dla robotników powstawały szybko, sprawnie i były w miarę tanie.

Dalej Walerjański: - Budowę w Zabrzu rozpoczęto 15 lipca 1926 roku. To miejsce oddalone jest od centrum miasta o jakiś kilometr w linii prostej. I właśnie tu, na tym niewielkim wniesieniu, gdzie było pole, na którym hodowano fasolkę i kapustę, koncern hutniczy Donnersmarcka postanowił wybudować niezwykły dom z gotowych płyt stalowych.

Eksperyment architektoniczny się powiódł. Dom stalowy w stanie surowym powstał w zaledwie 14 dni. Po 26 dniach można było w nim zamieszkać. Stawiało go 16 robotników. Wszystkie prefabrykaty przygotowano na miejscu - w Zabrzu.

Huta myślała przyszłościowo, więc w katalogu różnych wyrobów zakładu - obok maszyn, silników czy wentylatorów - znalazły się także formy stalowe do stawiania domów. Było 11 wariantów budowy tych budynków .

- Zabrzanie nazywali i nazywają je nadal stahlhausem, niektórzy mówią: zabrzańska „konserwa” albo „nasz sztalok” na Friedhofstrasse – uśmiecha się Dariusz Walerjański, który doskonale zna zabrzańskie klimaty.

Warto sprawdzić, jak jest w środku stalowego domu. Wejdźmy.
- Schody też metalowe? – pytam Walerjańskiego, który już wspina się na górę.
- Owszem, obite drewnem, lekko zakręcane, z metalową poręczą – odpowiada, stąpając uważnie.
Spotykamy pierwszego lokatora. - Dzień dobry – zaczynam nieśmiało. - My z takim pytaniem tutaj… Chcemy sprawdzić, jak się mieszka w stalowym domu?
- Dobrze się mieszka, nie za ciepło, nie za zimno, w sam raz – śmieje się gospodarz. - Ludzie różne rzeczy opowiadają.
- Na przykład co?
- A że komórki nie chcą działać w stalowym pokoju – słyszymy. - Ale nie, tutaj wszystko działa jak trzeba.
- A jak by pan chciał sobie w pokoju obrazek powiesić, to co wtedy? – dociekamy.
- Mój świętej pamięci tata powiedział kiedyś, że wtedy trzeba wykorzystać magnes i wtedy wszystko będzie się trzymało. Ale znów nie! Wszystko mamy tu normalnie - gwóźdź można wbić nawet łatwiej niż do zwykłego betonu.

Dom zbudowany z ośmiu metalowych ścian odlanych w hucie Donnersmarcka posiada piwnicę i składa się z dwóch kondygnacji. W sumie jest tu przestrzeń dla czterech rodzin.

Sama idea budowy metalowych obiektów zrodziła się w pierwszej połowie XIX wieku w umyśle Jamesa Bogardusa. To on chciał stworzyć łatwą do skonstruowania przestrzeń mieszkalną przeznaczoną dla robotników. I to jego stalowe domy w Nowym Jorku są do dziś prawdziwymi ikonami architektury.

- Ostatecznie wycofano się z idei budowania stalowych domów. Myślę, że z uwagi na fakt, że łatwo łapały temperaturę, ale to tylko moje przypuszczenie – zastrzega Dariusz Walerjański.

Zabrzańskie stalowe domy to wciąż prawdziwe rarytasy i architektoniczna ciekawostka. Warto zobaczyć.

***

James Bogardus urodził się 14 marca 1800 roku w Nowym Jorku. W 1828 roku Bogardus wynalazł maszynę do bawełny, a w 1831 roku - zmechanizowaną maszynę do grawerowania. Wynalazł także młyn mimośrodowy w 1832 roku.
Przede wszystkim jednak promował zastosowanie żeliwa w konstrukcji elewacji budynków, zwłaszcza w Nowym Jorku, gdzie mieszkał. Pracował również w Waszyngtonie i także tam stanęły trzy żeliwne konstrukcje wzniesione przez Bogardusa w 1851 roku. Sukces żeliwnych elewacji doprowadził do tego, że wkrótce zaczęto stosować konstrukcję stalową szkieletową dla całych budynków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera