Dla Platformy Obywatelskiej oznaczało pozbycie się z szeregów partii senatora Tomasza Misiaka (piszemy o tym na str. 4). Skoro popadł w konflikt interesów i być może przedkładał interes własny nad każdy inny, to lepiej się z nim pożegnać. Po co ma szkodzić obecnemu premierowi, a przyszłemu kandydatowi PO na prezydenta RP.
Co innego w Polskim Stronnictwie Ludowym. Obecny wicepremier, będący jednocześnie pierwszym strażakiem RP nie ma wątpliwości, że najlepsze są geszefty rodzinne. No bo jak można dać zarobić swoim, to czemu nie.
Szkoda, że zaproponowane wczoraj przez PO standardy nie obowiązują w koalicji, a jeszcze lepiej w całej polskiej polityce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?