Nasza Loteria

Stawowa w Katowicach. Niegdyś reprezentacyjny deptak. Dziś króluje tu dziki handel i szpetota ZDJĘCIA

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Ulica Stawowa w Katowicach. Tak wyglądała jedna z najważniejszych ulic w centrum Katowic we wtorek, 23 lipca 2019 roku
Ulica Stawowa w Katowicach. Tak wyglądała jedna z najważniejszych ulic w centrum Katowic we wtorek, 23 lipca 2019 roku LOTA
Stawowa to jedna z głównych ulic w Katowicach i jedna z najdroższych ulic handlowych w Polsce. Dawniej uchodziła za miejsce eleganckie, dziś ulica Stawowa nie ma nic wspólnego z elegancją. Jest tu brudno i brzydko. Pełno szpetnych szyldów i reklamowych potykaczy. Do tego niemal każdego dnia powstaje tu dzikie targowisko, a owocami i warzywami handluje się wprost z koszyka, albo kartonu. Co się nie sprzeda, późnym popołudniem zostanie rozdeptane na deptaku.

Stawowa w Katowicach: brudna, szpetna, zaśmiecona reklamami

Stawowa, choć jej wygląd na przestrzeni dziesięcioleci mocno się zmieniał (została wytyczona w drugiej połowie XIX wieku jako Teichstrasse, w 1857 roku po zachodniej stronie ulicy uruchomiono Jacobhutt), była i jest ulicą przechodnią. Od zawsze łączyła dwa dworce - autobusowy i kolejowy.

Przez lata była jednym z nielicznych, obok Staromiejskiej, katowickich deptaków. I jedną z najważniejszych przestrzeni publicznych w Katowicach. Uchodziła za reprezentacyjną, nowoczesną i elegancką. To tu w 1992 roku otwarto pierwszy na Śląsku i poza Warszawą McDonald's, który zresztą działa przy ulicy do dziś. Tu swoje filie otwierały banki i sklepy.

Dziś Stawowa nie ma nic wspólnego z elegancją. Jest tu brudno i brzydko. Mimo że przy deptaku znajduje się kilka zabytkowych kamienic (kilka odnowiono), to trudno je dostrzec, bo wzrok przyciągają wszechobecne i chaotyczne szyldy i reklamowe potykacze.

Zobacz zdjęcia:

Czasem deptak, czasem doraźne targowisko. Króluje dykta i tandeta

Na ulicy zawsze było ciasno, bo Stawowa - dawniej między dwoma dworcami i przystankami autobusowymi, a dziś również między dwiema galeriami handlowymi - była i jest pełna ludzi. Dziś jednak coraz trudniej się tu poruszać.

Trzeba lawirować między ogródkami gastronomicznymi i handlowcami, którzy niemal każdego dnia rozkładają się tu ze swoim towarem. Latem to warzywa i owoce. Sprzedawane z kartonu rozłożonego na deptaku, albo kosza. Co się nie sprzeda, późnym popołudniem zostanie rozdeptane. Nic tu nie wygląda na pierwszej świeżości, ale jest tanio. Zimą handel na Stawowej też kwitnie. Wtedy królują tu jednak dobra wszelakie: czasem majtki, skarpetki, częściej chińskie zabawki i baterie.

Manewry po Stawowej utrudniają jeszcze regularnie parkowane tu auta. Zazwyczaj stoją w części ulicy od strony 3 Maja. Naprzeciw komisariatu VI katowickiej policji - bo zapomnieliśmy dodać - taki też tu jest.

Nie przegapcie

Zimą Stawowa przytłacza szarością i jeszcze większą bylejakością

"Prestiż" deptaku ratują tutejsze restauracje i kawiarnie, choć większość z nich w trybie pilnym powinna wyczyścić, a najlepiej wymienić na bardziej okazałe, ogródkowe meble. Jest tu też kiermasz bukinistów, tyle że ten, choć pojawia się tu co roku, nigdy nie doczekał się godnej oprawy i książki wciąż sprzedawane są z namiotów.

Wszystko to jednak tylko w sezonie, bo zimą, gdy ogródki i kiermasz znikają, Stawowa przytłacza szarością i jeszcze większą bylejakością.

Jedna z najdroższych ulic handlowych w Polsce. Absurd?

Mimo to, zaniedbana i zapuszczona ulica, od lat znajduje się na liście najdroższych ulic handlowych w Polsce - w ubiegłorocznym raporcie firmy doradczej Cushman & Wakefield była na 10. miejscu zestawienia.

Ranking tworzony jest na podstawie wysokości czynszów za najlepsze powierzchnie handlowe w polskich miastach. Wysokie stawki za metr kwadratowy lokali handlowych na Stawowej - biorąc pod uwagę, jak ulica wygląda - mogą wydawać się absurdalne, ale to pokłosie jej statusu sprzed lat i doskonałej lokalizacji (między dwiema galeriami handlowymi i węzłami komunikacyjnymi).

W rzeczywistości Stawowa, która w latach 90-tych z powodzeniem mogła uchodzić za nowoczesną i modną, najlepsze lata ma za sobą. I dziś – gdy Katowice mają pięknie zaprojektowaną Strefę Kultury, przebudowany za miliony rynek i zmodernizowaną ulicę 3 Maja – zwyczajnie razi szpetotą i zaniedbaniem.

Zobaczcie koniecznie

Budowa aquaparku w Częstochowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-07-24T16:17:25 02:00, Kristof:

Bardzo dobrze ze wkoncu ktos sie tym tematem zajął.Pan Krupa tylko udaje swiatowca i gospodarza a nie jest sobie w stanie poradzic z tym syfem od 5 lat i tak naprawde dalej nic z tym nie robi.wstyd przed obcokrajowcami jak sie widzi ten pseudohandel uliczny ludzi nie placacych podatkow takich jak placą posiadacze sklepów nie mowiac o slynnym panu z pieskiem ktory dla pieniedzy udaje milosnika zwierząt i autach parkujacych do woli naprzeciwko komedy policji.takiego brudu jak w katowicach nie ma chyba w zadnym duzym miesie w Polsce.

2019-07-24T22:15:24 02:00, As:

Że też ten pies jeszcze nie zdechnął, biedny stary wilczurek, męczy się tam ciągle z tym dziadkiem na wózku inwalidzkim.

Dobrze zostało opisane , brud i syf

Krupa tego nie widzi.

G
Gość
Fakt, dziadostwo.

Podobnie jak kawałek między Mickiewicza, a Piotra Skargi

Oraz Plac Oddziałów Młodzieży Powstańczych
A
As
2019-07-24T16:17:25 02:00, Kristof:

Bardzo dobrze ze wkoncu ktos sie tym tematem zajął.Pan Krupa tylko udaje swiatowca i gospodarza a nie jest sobie w stanie poradzic z tym syfem od 5 lat i tak naprawde dalej nic z tym nie robi.wstyd przed obcokrajowcami jak sie widzi ten pseudohandel uliczny ludzi nie placacych podatkow takich jak placą posiadacze sklepów nie mowiac o slynnym panu z pieskiem ktory dla pieniedzy udaje milosnika zwierząt i autach parkujacych do woli naprzeciwko komedy policji.takiego brudu jak w katowicach nie ma chyba w zadnym duzym miesie w Polsce.

Że też ten pies jeszcze nie zdechnął, biedny stary wilczurek, męczy się tam ciągle z tym dziadkiem na wózku inwalidzkim.

G
Gość
2019-07-24T15:09:42 02:00, Gość:

Nie tylko ul Stawowa to powód do wstydu. O 6 rano na wyremontowanym głównym dworcu kolejowym, zaraz przy głównym wejściu leżało sobie 5 panów, pijanych do nieprzytomności, obok stały flaszki wódki...Nikt (odp służby) nie reagował. Stawową dochodzimy do dworca autobusowego- śmierdzącego, pełnego śmieci i niedopalonych papierosów. Szkoda słów...

Całe Katowice tak wyglądają brud i smród np Plac Miarki, okolice Szkoły Muzycznej. Jak słyszę miasto ogrodów to po prostu pusty śmiech mnie ogarnia.

J
Juchas
2019-07-24T17:08:26 02:00, Ginter:

Mariacka - zaszczana i zasrana. Dworcowa - podobny gnój. Staromiejska - szkoda nawet gadać, bo tam już nic nie ma poza knajpami z piwskiem i wódą. Skończmy się może oszukiwać, że to jakieś deptaki są, bo to zwykłe ulice z zakazem ruchu (oczywiście dla wybranych nie, ale SM ma to w dupie) i mnóstwem "ogródków", gdzie opoje i menele chleją piwsko, a potem szczają po bramach. Polecam zobaczyć tę okolicę w weekendowe noce, a zwłaszcza rano - czuć i widać kulturę patoli, którzy tam "goszczą". Ale postawili na Rybku pianinko i od razu poziom kultury poszedł do góry. Wywalą teraz kasę na centra przesiadkowe bez parkingów. Do tego wybulili ponad 150 tys. złotych za jakąś ku/rwa kratkę ściekową, która ostrzega smartfon-debili, że są na przejściu. Publiczna kasiora leje się szerokim strumieniem. Zobaczcie na BIP ile zarabiają dupognioty w urzędach - szczęki wam poopadają... Jednak miejscie pretensje do siebie - sami tych padalców wybieracie. Brawo narodzie. Demokracja jest jednak najgorszym ustrojem jaki istnieje.

O wypraszam sobie - na staromiejskiej w bramie jest świetne miejsce gdzie z przyjemnością spędzam wolne chwile w towarzystwie cudownych niewiast odzianych tak jak je pan buk stworzył

J
Juchas
Szkoda, ze nocą tam dziwki nie stoją - miałbym blisko
G
Gość
2019-07-24T14:51:43 02:00, prawdziwek:

Ta ulica to poprostu wstyd. SYF W SRODKU MIASTA MARZACEGO BYC STOICA biznesu.

Zgadzam sie w 100% .Chce byc dumny ze swego miasta ale jest mi wstyd za te widoki.Gdzie jest SM ,gdzie jest p.Krupa.WSTYD mi.

G
Ginter
Mariacka - zaszczana i zasrana. Dworcowa - podobny gnój. Staromiejska - szkoda nawet gadać, bo tam już nic nie ma poza knajpami z piwskiem i wódą. Skończmy się może oszukiwać, że to jakieś deptaki są, bo to zwykłe ulice z zakazem ruchu (oczywiście dla wybranych nie, ale SM ma to w dupie) i mnóstwem "ogródków", gdzie opoje i menele chleją piwsko, a potem szczają po bramach. Polecam zobaczyć tę okolicę w weekendowe noce, a zwłaszcza rano - czuć i widać kulturę patoli, którzy tam "goszczą". Ale postawili na Rybku pianinko i od razu poziom kultury poszedł do góry. Wywalą teraz kasę na centra przesiadkowe bez parkingów. Do tego wybulili ponad 150 tys. złotych za jakąś ku/rwa kratkę ściekową, która ostrzega smartfon-debili, że są na przejściu. Publiczna kasiora leje się szerokim strumieniem. Zobaczcie na BIP ile zarabiają dupognioty w urzędach - szczęki wam poopadają... Jednak miejscie pretensje do siebie - sami tych padalców wybieracie. Brawo narodzie. Demokracja jest jednak najgorszym ustrojem jaki istnieje.
R
Rafal
Jeżeli dodac do tego szczęki na placu Synagogi to wstyd tam gości przeprowadzic...
K
Kristof
Bardzo dobrze ze wkoncu ktos sie tym tematem zajął.Pan Krupa tylko udaje swiatowca i gospodarza a nie jest sobie w stanie poradzic z tym syfem od 5 lat i tak naprawde dalej nic z tym nie robi.wstyd przed obcokrajowcami jak sie widzi ten pseudohandel uliczny ludzi nie placacych podatkow takich jak placą posiadacze sklepów nie mowiac o slynnym panu z pieskiem ktory dla pieniedzy udaje milosnika zwierząt i autach parkujacych do woli naprzeciwko komedy policji.takiego brudu jak w katowicach nie ma chyba w zadnym duzym miesie w Polsce.
G
Gość
Nie tylko ul Stawowa to powód do wstydu. O 6 rano na wyremontowanym głównym dworcu kolejowym, zaraz przy głównym wejściu leżało sobie 5 panów, pijanych do nieprzytomności, obok stały flaszki wódki...Nikt (odp służby) nie reagował. Stawową dochodzimy do dworca autobusowego- śmierdzącego, pełnego śmieci i niedopalonych papierosów. Szkoda słów...
p
prawdziwek
Ta ulica to poprostu wstyd. SYF W SRODKU MIASTA MARZACEGO BYC STOICA biznesu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni