Nie ulega wątpliwości, która drużyna zasługuje na miano największego zaskoczenia początku rundy wiosennej pierwszej ligi. O Stomilu Olsztyn było głośno już zimą, ale nie z powodów piłkarskich, a organizacyjnych, bo dalszy udział Dumy Warmii w rozgrywkach stał pod znakiem zapytania ze względu na ogromne problemy finansowe. Drużyna trenera Piotra Zajączkowskiego potwierdza jednak tezę, że w piłce tego typu kłopoty częściej jednoczą, niż dzielą.
W 2019 roku Stomil wygrał już z GKS-em Tychy i Wigrami, urwał punkty także Rakowowi i Sandecji. W sobotę zaliczył szósty kolejny mecz bez porażki i długo wydawało się, że do grona pokonanych zaliczy również GKS Jastrzębie. Goście ze Śląska przyjeżdżali do Olsztyna w roli faworytów, ale musieli się spodziewać ciężkiej przeprawy. W pierwszej połowie na boisku było więcej szarpaniny i fauli niż składnych akcji. Stomil jednak zdołał stworzyć sobie dwie okazje do zdobycia bramki, a w obu przypadkach kończył je Szymon Sobczak. Były napastnik m.in. Górnika Zabrze i Podbeskidzia najpierw przegrał pojedynek z bramkarzem Grzegorzem Drazikiem, ale chwilę później otrzymał świetne podanie od Grzegorza Lecha i tym razem wpakował piłkę do siatki.
W drugiej połowie piłkarze Stomilu postawili sobie za priorytet utrzymanie korzystnego rezultatu. GKS starał się atakować, ale długo jego poczynania zdawały się na niewiele. Goście oddali kilka strzałów z dystansu, bliski trafienia w światło bramki po jednej z takiej prób był Damian Tront, ale to było za mało, by zaskoczyć defensywę olsztynian. Sędzia doliczył do drugiej połowy cztery minuty, ale gospodarze na tyle przeciągali przerwy w grze, że mecz potrwał jeszcze o prawie trzy minuty więcej. I to okazało się zbawienne dla podopiecznych Jarosława Skrobacza. W ostatniej akcji meczu do siatki trafił Adam Wolniewicz, ratując tym samym Jastrzębie od trzeciej porażki z rzędu.
Stomil Olsztyn 1-1 GKS 1962 Jastrzębie
Szymon Sobczak 36' - Adam Wolniewicz 90+6'
Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Płamen Kraczunow, Jakub Mosakowski, Lukáš Kubáň - Kensuke Enjō (61' Michał Suchanek), Waldemar Gancarczyk, Paweł Głowacki (27' Maciej Pałaszewski), Grzegorz Lech, Mateusz Gancarczyk - Szymon Sobczak (88' Wojciech Dziemidowicz).
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak (81' Krzysztof Gancarczyk), Adam Wolniewicz, Kamil Szymura, Dawid Gojny - Patryk Skórecki (69' Adam Żak), Maciej Spychała, Damian Tront, Kamil Jadach, Farid Ali (60' Dominik Szczęch) - Jakub Wróbel.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski
KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?