Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stomil Olsztyn - GKS Tychy 2:0. Falstart tyszan. Strzelali w słupki, zamiast do bramki

Przemysław Drewniak
GKS Tychy zaliczył wpadkę już w pierwszym meczu rundy wiosennej
GKS Tychy zaliczył wpadkę już w pierwszym meczu rundy wiosennej Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
W sobotnim meczu 22. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Tychy przegrał na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn 0-2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Mateusz Gancarczyk i Szymon Sobczak.

W niedawnej historii polskiej piłki widzieliśmy wiele przykładów na to, że w obliczu bardzo trudnej sytuacji finansowej piłkarze potrafią się zjednoczyć i wspiąć na wyżyny możliwości. Wygląda na to, że w Olsztynie ofiarą tego zjawiska padł GKS Tychy. Stomil, którego udział w rundzie wiosennej pierwszej ligi jeszcze niedawno stał pod znakiem zapytania, sprawił niespodziankę i pokonał u siebie śląską drużynę.

Przed wyjazdem na Warmię trener Ryszard Tarasiewicz podkreślał, że nie martwią go wyniki zimowych sparingów. W nich GKS zaliczył porażki m.in. z Podbeskidziem, Puszczą, Ruchem Chorzów czy GKS-em Bełchatów. Według doświadczonego szkoleniowca jego drużyna spisywała się dobrze, gdy występowała w najsilniejszym składzie, ale Stomil boleśnie to zweryfikował. Już w 19. minucie gospodarze objęli prowadzenie po główce Mateusza Gancarczyka.

GKS zaczął rozkręcać się dopiero po kilkudziesięciu minutach. Znakomitą okazję po podaniu Łukasza Grzeszczyka miał Marcin Biernat, ale jego strzał zatrzymał się na słupku.

Po zmianie stron tyszanie osiągnęli zdecydowaną przewagę. Głęboko cofnięci gospodarze skutecznie bronili jednak dostępu do własnej bramki, a goście mieli problemy z finalizacją swoich akcji. Lekcję skuteczności udzielił im Stomil - w 70. minucie gospodarze jedną z nielicznych akcji w polu karnym rywali zamienili na rzut karny. Z jedenastu metrów nie pomylił się Szymon Sobczak.

W końcówce goście nie poddali się, kolejny raz słupek bramki gospodarzy obił Edgar Bernhardt, ale tego dnia szczęście nie było po stronie GKS-u. Tyskim kibicom pozostaje nadzieja, że limit pecha dla ich drużyny się wyczerpał, bo w ligowej tabeli podopiecznym Tarasiewicza wciąż bliżej jest do strefy spadkowej niż do czołówki.

Stomil Olsztyn 2-0 GKS Tychy
Mateusz Gancarczyk 19', Szymon Sobczak 70' (k.)

Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Płamen Kraczunow, Jakub Mosakowski, Lukáš Kubáň - Bartłomiej Niedziela (71' Rafał Maćkowski), Łukasz Jegliński (79' Maciej Pałaszewski), Paweł Głowacki, Grzegorz Lech (44' Waldemar Gancarczyk), Mateusz Gancarczyk - Szymon Sobczak.

Tychy:
Konrad Jałocha - Mateusz Grzybek, Marcin Biernat, Łukasz Sołowiej, Maciej Mańka - Hubert Adamczyk, Sebastian Steblecki (66' Edgar Bernhardt), Keon Daniel (46' Jakub Piątek), Łukasz Grzeszczyk, Omar Monterde (76' Artur Siemaszko) - Mateusz Piątkowski.

KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo