Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Przyjaciół Białej Przemszy ze Sławkowa: Dzięki nim Biała Przemsza żyje

Katarzyna Kapusta
Od lewej Krzysztof Jarosz i Piotr Nadolny przy inkubatorze
Od lewej Krzysztof Jarosz i Piotr Nadolny przy inkubatorze Katarzyna Kapusta/Dziennik Zachodni
Sławkowskie stowarzyszenie dba o to, by w Białej Przemszy nie zabrakło pstrągów. Dzięki nim do rzeki wpłynęło właśnie kilka tysięcy narybku.

Stowarzyszenie Przyjaciół Białej Przemszy ze Sławkowa jest pierwszym w Polsce, które w naturalny sposób odbudowuje populację pstrąga w Białej Przemszy. Wiosną z ikry przechowywanej w specjalnych inkubatorach wykluwają się młode pstrągi.
Inkubatory to - jak twierdzą wędkarze ze Sławkowa - patent NASA. - Mają 70 proc. skuteczności. Z 10 tysięcy ziaren ikry z reguły wypływa sześć tysięcy pstrągów - mówi Krzysztof Jarosz, wiceprezes Stowarzyszenia Przyjaciół Białej Przemszy.

Jak działa taki inkubator? - Potrzebna jest plastikowa skrzynka i żwir. Jesienią przenosimy zapłodnioną ikrę od hodowców do inkubatorów. Mamy na to tylko 8 godzin. Na przełomie lutego i marca zaczynają się pojawiać pierwsze pstrągi - tłumaczy Piotr Nadolny, prezes stowarzyszenia.

Od 2006 roku w inkubatorach umieszczono już 700 tys. ziaren ikry. Rocznie od 80 do 170 tys. W 2014 roku stowarzyszenie założyło pierwszy w Polsce kanał tarłowy dla pstrągów w Okradzionowie. Drugi powstał w Sławkowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!