Dzieci, które nie mogły zostać w domu z rodzicami, w poniedziałek 8 kwietnia miały możliwośc skorzystać m.in. z zajęć przygotowanych w miejskich instytucjach. Tak było w Dąbrowie Górniczej, gdzie maluchy pojawiły się rano między innymi w Pałacu Kultury Zagłębia. 8 i 9 kwietnia w PKZ odbywa się bowiem „Zabawa z wiosną”. Projekt ma na celu zagospodarować wolny czas młodszym mieszkańcom miasta. Największą popularnością cieszą się wiosenne warsztaty artystyczne, podczas których dzieci mogą stworzyć własnoręcznie kartkę wielkanocną i inne świąteczne gadżety. Do dyspozycji dzieci jest również sala gier wszelakich, a o godzinie 11 seans filmowy w Sali Teatralnej i warsztaty taneczne o godzinie 12.
Dodatkowe zajęcia w Dąbrowie Górniczej, także we wtorek 9 kwietnia, czekają m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej, Muzeum Miejskim Sztygarka. Ofertę na czas strajku przygotowała także Hala Widowiskowo-Sportowa „Centrum”oraz Nemo Świat Rozrywki.
- Urząd to także duży pracodawca. Nasza sala narad zamieniła się dziś w bawialnię dla dzieci - poinformował na Twitterze prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. - Dziękujemy przedsiębiorcom, którzy podobnie jak my zapewnili opiekę nad dziećmi swoich pracowników. Apelujemy do kolejnych, aby w miarę możliwości zorganizowały, podobną opiekę u siebie.
Władze samorządowe zbierają dane, by wiedzieć, jak organizować opiekę nad dziećmi w kolejnych dniach.
W Żorach, w szkołach, w któych trwa strajk i nie ma lekcji, pracownicy opiekę sprawują nad kilkoma dziećmi, których rodzice - ze względu na obowiązki - nie mieli gdzie zostawić.
- Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Dzieci rysują, biorą udział w grach i zabawach. Robimy wszystko, aby się nie nudziły. Proszę uwierzyć, dla nas, to również nie jest łatwa sytuacja. Wszyscy chcemy, aby to wszystko się skończyło - usłyszeliśmy od nauczycieli z Żor.
Także w Rybniku w niektórych szkołach prowadzone zajęcia opiekuńcze, gdyż rodzice przyprowadzili dzieci, którym ze względu na obowiązki, nie mogli zapewnić opieki we własnym zakresie.
- Dzieci, które przyszły do szkoły mają zapewnioną opiekę na świetlicy, będą też miały posiłek - przekonuje Marek Kasprzyk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 w Rudzie Śląskiej.
W Szkole Podstawowej nr 1 w Zabrzu pojawiło się czworo dzieci, które miały zapewnioną opiekę w świetlicy. Jednak zdecydowana większość rodziców tę opiekę zapewniła na własną rękę, o co przez ostatnie dni prosili nauczyciele i dyrektorzy szkół.
W Gliwicach o większości szkół i placówek oświatowych, po informacji o przystąpieniu szkoły/przedszkola do strajku, nie zgłosiły się dzieci i uczniowie – dla nielicznych grup uczniów organizowane są zajęcia opiekuńcze – często przez dyrektorów i i wicedyrektorów.
- Nie zdarzyła się sytuacja, że dziecko, które zostało przyprowadzone przez rodzica nie zostało przyjęte do placówki („zaopiekowane”) - podkreśla Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic.
Pani Katarzyna posłała dziecko z mężem do pracy - bo jego zakład zorganizował taką możliwość.
- Informowaliśmy rodziców już w piątek o możliwości strajku - mówi Bożena Raczek, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Myszkowie. - Dla uczniów, którzy przyszli do szkoły są zorganizowane zajęcia. Jesteśmy też przygotowani do przeprowadzenie egzaminów gimnazjalnych i dla klas ósmych, nawet gdy trwałby strajk.
W Liceum Ogólnokształcącym im. majora H. Sucharskiego w Myszkowie dla uczniów, którzy przyszli do szkoły, zorganizowano zajęcia. - Są lekcje m.in. matematyki, jest ksiądz prowadzący katechezę - mówi dyrektor Jacek Trynda.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pszczyńskie domy z gliny: Program Dobrze zaprojektowane
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?