Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy wyłowili ciało ojca, który pływał z córką w stawie w Zabrzu Makoszowach

Arkadiusz Nauka
Strażacy wyłowili ze stawu ciało poszukiwanego mężczyzny
Strażacy wyłowili ze stawu ciało poszukiwanego mężczyzny
Zakończyły się poszukiwania 57 - letniego mężczyzny, który utopił się w stawie w Zabrzu Makoszowach. Ciało przejęli policyjni technicy. Na miejscu trwają czynności

Jak przekazał kpt. Wojciech Strugacz, rzecznik PSP w Zabrzu, płetwonurkowie odnaleźli ciało 57 - letniego mężczyzny, który wczoraj kąpał się w stawie i poszedł na dno.

Przypomnijmy: do wypadku doszło 30 maja, ok. godz. 16 na jednym z pokopalnianych stawów przy ulicy Jana Styki w Makoszowach. Jak relacjonuje st. sierż. Agnieszka Żyłka, rzeczniczka zabrzańskiej policji, nad staw przybyła czteroosobowa rodzina: rodzice i dwójka dzieci. W pewnym momencie 57-letni mężczyzna postanowił przepłynąć staw wraz z 6-letnią córką.

- Ojciec wziął dziewczynkę na plecy, wszedł do wody i zaczął płynąć. Kiedy był mniej więcej na środku zbiornika, zniknął pod powierzchnią wody - relacjonuje Agnieszka Żyłka. - Dziewczynce udało się utrzymać na powierzchni stawu, a z pomocą ruszyli jej 14-letni brat, a także jeden ze świadków zdarzenia - dodaje.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziewczynka życie zawdzięcza młodemu chłopakowi, około 17-letniemu, który przechodził niedaleko makoszowskich stawów i gdy tylko zorientował się, co się stało, ruszył 6-latce na pomoc. Niestety, jej ojca nadal nie udało się wyciągnąć z wody.

Zabrzańscy strażacy jeszcze we wtorek, tuż po zgłoszeniu, rozpoczęli akcję ratunkową, jednak po ponad dwóch godzinach musieli ją przerwać ze względu na burzę, która rozpętała się nad miastem. Poszukiwania od samego początku utrudnia to, że staw jest mocno zarybiony, a dno zamulone i głęboko zarośnięte.

Poszukiwania wznowiono dzisiaj i tym razem przyniosły one rezultat. Ciało mężczyzny zostało znaleziono przez płetwonurków ze straży pożarnej z Zabrza. Przejęli je policyjni technicy. Na miejscu wciąż trwają czynności.

Tragedia nad stawem w Zabrzu: Ojciec pływał z córką. Zginął. Bohater uratował dziecko

Jak udało nam się ustalić, rodzina która wczoraj przebywała nad stawem w Makoszowach na co dzień mieszka w mieszkaniu socjalnym. Według naszych informacji, dzień przed wypadkiem, 57-latek i jego żona spożywali alkohol. Z zeznań świadków wynika, że pili również we wtorek. Matka uratowanej 6-latki, która również była tego dnia nad stawem, po przebadaniu tego dnia alkomatem, miała ponad 2 promile alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!