Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strefy Płatnego Parkowania w śląskich miastach sposobem na przepełnione centra. Czy rozwiązanie jest skuteczne?

Paweł Kurczonek
Paweł Kurczonek
PODSTREFA A:Minimalny czas postoju - 1 zł1 godzina - 4 zł2 godziny - 8,50 zł3 godziny - 13,50 zł4 godziny - 17,50 złCały dzień - 30 zł
PODSTREFA A:Minimalny czas postoju - 1 zł1 godzina - 4 zł2 godziny - 8,50 zł3 godziny - 13,50 zł4 godziny - 17,50 złCały dzień - 30 zł Paweł Kurczonek / Polska Press
Samochodów na ulicach cały czas przybywa, tym samym rośnie zapotrzebowanie na miejsca parkingowe. Niestety miasta nie są z gumy i często nowych parkingów nie ma gdzie ulokować. Jednym ze sposobów na rozładowanie przepełnionych miejsc parkingowych jest wprowadzenie opłat za postój. Sprawdzamy, jak to rozwiązanie sprawdza się w praktyce i jakie kryteria powinny być spełnione, by opłaty za parkowanie przyniosły pożądany efekt.

Płatne parkowanie sposobem na przepełnione parkingi

Gdy w Gliwicach wprowadzano Strefę Płatnego Parkowania, władze miasta argumentowały to zwiększeniem rotacji na parkingach. W teorii opłaty miały zniechęcić osoby przyjeżdżające do centrum do pozostawiania samochodów na cały dzień. W podobnym tonie wypowiadali się włodarze innych miast, w których stawiano parkomaty oraz fachowcy zajmujący się problemem.

W niektórych przypadkach, jak na przykład w Katowicach, Strefa Płatnego Parkowania w Katowicach zostanie rozszerzona jeszcze w tym roku. Zmiany obejmą przeważającą część śródmieścia oraz część przylegających obszarów. Lista ulic, które wejdą w rozszerzoną Strefą Płatnego Parkowania liczy ponad 250 pozycji. Zmienią się również opłaty – będzie drożej.

- Głównym celem jest zachęcenie tysięcy osób przyjeżdżających codziennie do Katowic do pracy z innych miast, by korzystały z komunikacji publicznej i centrów przesiadkowych, jak to się dzieje od lat w wielu krajach Europy Zachodniej – mówi o zmianach Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Choć to może się wydać zaskakujące, opinie mieszkańców Śródmieścia na temat proponowanych zmian są pozytywne, a ich odczucia pokrywają się z założeniami miasta.

- Może dziwnie to zabrzmi, ale cieszymy się, że powstanie Strefa. Jest nadzieja, że w ten sposób pozbędziemy się aut osób, które przyjeżdżają i przez 8 godzin tu parkują. Tak jest np. w rejonie prokuratury przy ul. Wita Stwosza, wszystkie okoliczne uliczki są całkowicie zapchane samochodami – wyjaśnia Tomasz Kuczyński, radny w Radzie Dzielnicy Śródmieście.

Płatne parkingi nie wszędzie zdały egzamin – nadal jest tłoczno

Jak się okazuje, teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. W Gliwicach rozwiązanie zdało egzamin na krótko.

- Po wprowadzeniu strefy obserwowaliśmy zadowalającą dostępność miejsc. Niestety od dłuższego czasu widać wyraźny spadek rotacji. Po pięciu latach funkcjonowania strefy chcemy złożyć Radzie Miasta projekt zmian, który przywróci główny cel strefie płatnego parkowania, czyli zapewnienie rotacji na miejscach parkingowych, a tym samym ich dostępność – mówiła w 2020 roku Anna Gliner, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.

W efekcie zmieniono godziny, w których konieczne jest uiszczenie opłaty, a same opłaty podniesiono. Kolejna podwyżka weszła w życie z początkiem 2023 roku. Aktualnie za całodniowy postój w strefie A trzeba zapłacić 30 zł, a w strefie B – 20 zł.

- Za parkowanie trzeba płacić od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 17.00.
Opłaty są zróżnicowane – druga i trzecia godzina parkowania są droższe od pierwszej, aby zachęcić do możliwie jak najkrótszego postoju – informują władze Gliwic.

Na podniesienie opłat zdecydowano się również w Rybniku. Nowe stawki weszły w życie 1 czerwca.

- Nie uda się niestety uniknąć wzrostu opłat za parkowanie w Rybniku. Podwyżki cen za parkowanie spowodowane są ogólną sytuacją w kraju i inflacją. Niestety także Rybnik nie uniknął podwyżek usług, za które odpowiada miasto – informuje rybnicki urząd miasta.

Czy podwyżka cen przyniesie pożądany efekt? Parkingi w centrum Gliwic, pomimo podniesienia opłat, nadal są przepełnione.

- A gdzie tam – mówi Krzysztof, mieszkaniec Gliwic, zapytany, czy aut na parkingach jest mniej – Proszę się rozejrzeć, przecież tu wszędzie jest pełno aut. Jak ktoś mieszka poza miastem i przyjeżdża codziennie do pracy to będzie tu parkować bez względu na cenę – wzrusza ramionami.

Nie ma złotego środka – mówią specjaliści

Specjaliści przypominają, że problemy związane z deficytem miejsc parkingowych w naszych miastach nie są nowym zjawiskiem. Wcześniej z wyzwaniem mierzyły się metropolie Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej.

- Geneza powstania stref płatnego parkowania w miastach jest oczywiście związana z problemami komunikacyjnymi. Są one efektem m.in. opisanego już dynamicznego wzrostu liczby aut, który nastąpił w Polsce od lat 90. ubiegłego wieku oraz związanego z nim rosnącego zapotrzebowania na miejsca parkingowe. Z wspomnianych przyczyn, zapotrzebowanie to szybko zaczęło przekraczać pojemność parkingową centrów miast – piszą w obszernym raporcie fachowcy z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Sp. z o. o.

Autorzy opracowania dodają, że operowanie miejscami parkingowymi jest głównym sposobem miast na trzymanie w ryzach ogromu samochodów. Rozwiązanie powinno być skuteczne pod pewnymi warunkami.

- Miejsca parkingowe w strefach płatnych nie mogą służyć do „leżakowania” samochodów przez cały dzień. Przyjmuje się, że zawsze dzięki rotacji powinniśmy mieć 15 proc. miejsc wolnych. Żeby tak było należy wprowadzić odpowiednio wysokie stawki. W miejscach szczególnego deficytu można wprowadzić tzw strefy śródmiejskie z wyższymi stawkami – wyjaśnia Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR Sp. z o. o.

Specjalista wyjaśnia, że kierowcy muszą mieć alternatywę dla samochodu. Warunkiem niezbędnym do odciążenia centrów miast jest odpowiednio rozwinięta komunikacja miejska.

Przeciwnicy Stref Płatnego Parkowania argumentują zwykle, że miasta powinny zadbać o to, by miejsc parkingowych starczyło dla wszystkich. Adrian Furgalski nie zgadza się w tym stwierdzeniem.

- Na pewno rozwiązaniem nie jest budowanie cały czas kolejnych parkingów, bo w tym przypadku podążanie podaży za popytem tylko zachęca do czterech kółek i problem nie znika – wyjaśnia.

Podpowiada, że jednym z rozwiązań jest wprowadzenie mocnej kontroli opłat za parkowanie.

Parkowanie za darmo – nadal możliwe w niektórych miastach

Choć fachowcy przyznają, że samo wprowadzenie opłat za parkowanie nie rozwiąże automatycznie wszystkich problemów, kolejne miasta uruchamiają Strefy Płatnego Parkowania. Jedną z młodszych jest ta w Żywcu, ruszyła 30 września 2022 r. Kolejna najprawdopodobniej pojawi się w przyszłym roku w Rudzie Śląskiej. To jedno z ostatnich miast metropolii, w którym zostawienie samochodu na parkingu nie wiąże się z koniecznością wniesienia opłaty.

A temat pojawiał się już kilkukrotnie. O utworzeniu Strefy Płatnego Parkowania w Nowym Bytomiu, dzielnicy Rudy Śląskiej, mówił w maju 2022 roku Krzysztof Mejer, ówczesny wiceprezydent miasta. Sprawa ponownie wróciła przed wyborami w 2022 roku. Michał Pierończyk, wówczas kandydat na stanowisko prezydenta miasta, o pomyśle wprowadzenia opłat w administracyjnym centrum miasta mówił w kontekście przebudowy rynku i uspokojenia ruchu w dzielnicy. Wszystko wskazuje na to, że Strefa Płatnego Parkowania ostatecznie pojawi się w Rudzie Śląskiej.

- Chcemy to dobrze przygotować i przemyśleć. We współpracy z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią trwają objazdy miasta, robione są zdjęcia miejsc, w których płatne miejsca parkingowe mogłyby powstać – mówi prezydent Pierończyk.

Wyjaśnia, że konieczne jest zebranie danych na temat rotacji pojazdów na miejscach parkingowych i ustalenia, jakie jest obłożenie parkingów w różnych porach dnia. Dzięki temu projekt Strefy Płatnego Parkowania, który trafi do mieszkańców, będzie dobrze uzasadniony. Opłaty za parkowanie w centrum Rudy Śląskiej na pewno nie zostaną wprowadzone w 2023 roku.

- Zbieranie danych zakończy się dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku, ważne jest, by zebrać informacje z całego roku. Plany zmieniły się wraz z pandemią, wtedy ruch samochodowy był zupełnie inny, dlatego te informacje zbieramy dopiero teraz – wyjaśnia Michał Pierończyk.

Prezydent Rudy Śląskiej zapewnia, że wszelkie działania w tej kwestii zostaną poprzedzone konsultacjami społecznymi wśród mieszkańców. Ostateczna decyzja o tym, w których miejscach zostaną wprowadzone opłaty za parkowanie, zapadnie po opracowaniu wyników trwających badań. Według wstępnych planów Strefa Płatnego Parkowania miałaby objąć Nowy Bytom, czyli administracyjne centrum miasta, a także dzielnicę Halemba, ze względu na szczególnie duże natężenie ruchu. Czas pokaże, czy rozwiązanie przyniesie zamierzony efekt.

Ze stawkami za parkowanie w miastach województwa śląskiego oraz z zasadami działania Stref Płatnego Parkowania można zapoznać się w naszej galerii.

Zobacz także

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera