Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelasz sobie "dymka"? To Cię zabije. To tylko kwestia czasu!

Elżbieta Kazibut-Twórz
Gdyby człowiek ważący powiedzmy 70 kg wypalił naraz - jednego po drugim - kilkadziesiąt papierosów, to by zmarł. Tak twierdzą naukowcy, lekarze i psychologowie zajmujący się problematyką uzależnień.

- Dawka śmiertelna nikotyny to nie tak wiele, bo zaledwie około 1 miligram na kilogram masy ciała. W czasie palenia standardowego papierosa palacz pochłania około 0,5-1,0 mg nikotyny - podaje przykład prof. Wojciech Rokicki, torakochirurg z Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu. I dodaje, że już dawno stwierdzono jak bardzo silną trucizną jest nikotyna. - Śmierć przy zatruciu następuje wskutek porażenia oddechu. Palacze nie umierają natychmiast tylko dlatego, że wprowadzają ją do organizmu stopniowo, w sposób rozłożony w czasie - wyjaśnia profesor.
Co sprawia, że "dymek" tak silnie uzależnia?

Uzależnienie od związków zawartych w dymie tytoniowym porównuje się do uzależnienia od "twardych narkotyków", przede wszystkim heroiny i kokainy. Co konkretnie uzależnia? Nikotyna, substancje smoliste czy inne związki działające na receptory mózgu? Głównym winowajcą naszego "tytoniowego głodu" są harman i norharman, które zwiększają stężenie mózgowej dopaminy. A dopamina to jeden z neuroprzekaźników zwany "hormonem szczęścia". Kto łatwo odmówi sobie poczucia szczęścia? - Każdy, kto jest wystarczająco inteligentny, aby wyobrazić sobie skutki tego - wątpliwego zresztą i tylko chwilowego "szczęścia" - mówi prof. Wojciech Rokicki. - A jeśli ktoś nie potrafi, jeśli komuś nie wystarcza zdrowego rozsądku i wyobraźni, to zapraszam do kliniki. Proszę mi wierzyć, na raka płuca umiera się w męczarniach, człowiek powoli się dusi. Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek chciał się skazywać na taką śmierć - prof. Wojciech Rokicki jest o tym przekonany, chociaż wie, że nieprzekonanych jest jeszcze wciąż wielu.

Serce, nerki, trzustka, krtań - też proszą: nie pal!
Prof. Paweł Buszman, kardiolog i szef Polsko-Amerykańskich Klinik Serca jest jednym z najbardziej zagorzałych wrogów palenia. Statystyki związane z powikłaniami kardiologicznymi spowodowanymi paleniem, każdemu palaczowi powtarza jak mantrę. Z jakim efektem? Na to pytanie musi już sobie odpowiedzieć sam palący. - Palenie tytoniu podwyższa w organizmie stężenie wolnych kwasów tłuszczowych, angiotensyny, jak też kortyzolu, i adrenaliny, co w prostej linii prowadzi do szybkiego rozwoju miażdżycy, zawału serca, nadciśnienia tętniczego i udaru mózgu - ostrzega prof. Buszman. A prof. Rokicki wylicza: "Udowodnione choroby odtytoniowe to: rak płuca, krtani, przełyku, wargi dolnej, rak żołądka, bo palacz połyka dym tytoniowy wraz ze śliną wprost do żołądka, rak pęcherza, trzustki, prącia i nerki".

Dlaczego tych chorób jest tak wiele? Lekarze prosto wyjaśniają tę zależność: dym tytoniowy oraz zawarte w nim substancje toksyczne i rakotwórcze nie- będące naturalnymi składnikami organizmu muszą być wydalone na zewnątrz. Jedyną drogą pozbycia się tych związków jest ich eliminacja wraz z płynami wydzielniczymi. Substancje zawarte w tytoniu z reguły są nierozpuszczalne w wodzie. Trucizny muszą więc ulec uwodnieniu w procesie biotransformacji, stając się związkami rozpuszczalnymi, a dopiero potem są wydalane np. z moczem. Dlatego palacze tytoniu częściej chorują na raka nerki, pęcherza moczowego, prącia i trzustki.
Biologia czy wyjątek?
Oczywiście, są wyjątki od reguły, które pozwalają zdeklarowanym palaczom na tego typu dywagacje: "Znajomy dziadka (ojca, brata, znajomy znajomego...) pali ponad 40 papierosów dziennie i jest zdrowy jak tur! Kończy niedługo 80 lat, więc całe to larmo o szkodliwości palenia można między bajki włożyć". Czy to możliwe? Czy to wyjątek od reguły, czy jednak decyduje biologia? Jak wynika z badań, jakieś cztery, pięć procent ludzi żyjących dziś na całym świecie, takich którzy nigdy nie palili, może zachorować na raka płuca. W naszym organizmie znajduje się bowiem enzym, który przekształca węglowodory aromatyczne w karcynogeny. To jest hydroksylaza arylowa. - 90 procent populacji ma średnią aktywność tego enzymu. Nikły procent populacji - ma bardzo wysoką aktywność enzymu i równie niewielki procent ludzi ma bardzo niską aktywność hydroksylazy arylowej. To tłumaczy wszystko - przekonuje prof. Wojciech Rokicki.

- Jakaś bogobojna, porządna pani, która nigdy nie paliła, może mieć bardzo wysoką aktywność tego enzymu i zachorować na raka płuca, natomiast dziadek-lump, który kurzy machorkę w gazecie, ma bardzo niską aktywność enzymu i tylko dlatego nie zachoruje. Ale to jest loteria, prawdopodobieństwo jak wygrana w ruletkę. Na hazardzie już niejeden się "przejechał". Palenie oraz liczenie na łut szczęścia, czyli niską aktywność hydroksylazy arylowej to nic innego, tylko taka sama głupota jak wyrzucanie pieniędzy w kasynie - mówi profesor Rokicki, dodając: ,,Były prowadzone badania zachorowalności na raka płuca na Śląsku i w Białostockiem - w miejscu o najwyższym standardzie czystości powietrza nawet w Europie. I nie stwierdzono, że na Śląsku, gdzie był przemysł, zachorowalność była wyższa. Czy zanieczyszczone powietrze szkodzi"? Bez wątpienia, ale nie tak jakby się wydawało: głównym czynnikiem ryzyka jest palenie tytoniu".

Po co rzucać? Można "przejść" na e-papierosa?
Nic z tego. Dla lekarzy e-papieros jest tak samo groźny (no, może trochę mniej, bo nie zawiera substancji smolistych), jak tradycyjny "dymek". - Zawiera nikotynę, i to w stężonej ilości - zwraca uwagę prof. Rokicki. - A nikotyna to też trucizna i do tego taka, która mocno uzależnia.

Zdeklarowani wrogowie palenia są bezlitośni - nie akceptują półśrodków. W rozmowie z nimi "w ruch idą" dane: standaryzowany wskaźnik umieralności na raka płuca dla mężczyzn, którzy nigdy nie palili - wynosi 1, a dla palących paczkę papierosów dziennie, wskaźnik ten jest 24-krotnie wyższy. Ale jeśli ktoś rzuci palenie, wtedy ten wskaźnik się obniża po to, by po około 20 latach wyrównać się prawie ze wskaźnikiem osoby niepalącej. Rzucenie palenia opłaca się więc zawsze - w każdym wieku, nawet po latach z nałogiem.


*Tragedia na drodze. Kierowca busa wjechał w rowerzystów. Matka i dziecko nie żyją
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Ostatnia tona węgla w Sosnowcu. Górnicy żegnają kopalnię Kazimierz-Juliusz ZDJĘCIA + WIDEO
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!