Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci chcą do armii. Więcej chętnych niż miejsc

Sławomir Cichy, Krzysztof M. Kaźmierczak
Piotr Krzyżanowski
Pytając dwadzieścia lat temu studenta o trzy powody dla których zdecydował się na studia z pewnością uzyskalibyśmy odpowiedzi w następującej kolejności: po pierwsze, aby uciec przed wojskiem. Po drugie, by zakosztować życia studenckiego i po trzecie - zdobyć wiedzę, dyplom czyli przepustkę dającą pewną pracę.

- Dziś takie pytania nie mają sensu. Na życie studenckie w rozumieniu naszych rodziców nie mamy czasu, bo do południa nie studiujemy a uczymy się niczym w liceum a po południu najczęściej pracujemy - mówi Andrzej, student Politechniki Śląskiej. Co gorsza, dyplom nie daje żadnej gwarancji zatrudnienia, a unikniecie wojska, jako motywacja do podjęcia studiów, jest dla młodych ludzi w ogóle niezrozumiała, skoro od 2009 r. nie ma obowiązku służby wojskowej.

Okazuje się, że szkolenia wojskowe dla studentów jednak wracają od 1 lipca tego roku, tyle, że już nie są obowiązkowe. Na stronach internetowych Wojskowych Komend Uzupełnień wisiały przez miesiąc ogłoszenia o naborze.

Oferta spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem. Na 220 miejsc na kursie zgłosiło się ponad 500 kobiet i mężczyzn. Spośród nich wojskowe komendy uzupełnień wybrały 220 kandydatów.

- Decydujemy się tylko na takich kandydatów, których specjalności będą dla wojska przydatne - zaznacza kpt. Robert Cieśla z WKU Katowice, dając do zrozumienia, że studenci polonistyki, wychowania fizycznego czy historii albo politologii mają małe szanse, by zakwalifikować się na szkolenie.

Co pcha młodych ludzi dobrowolnie "w kamasze" podczas wakacji? Okazuje się, że Wojsko Polskie znalazło sposób na to, jako zachęcić do odbywania szkoleń wojskowych osoby z wyższym wykształceniem i specjalistycznymi kwalifikacjami.
Armia proponuje bowiem studentom miesięcznie 40 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego czyli mówiąc wprost płaci ok. 1 tys. zł za uczestnictwo w szkoleniu. Ale to nie koniec bonusów. Po zakończeniu kursu będą rezerwistami, ale dzięki zdobytym kwalifikacjom dostaną szanse na podjęcie służby zawodowej dającej stabilny zawód i pracę.

Przeszkolenie na potrzeby korpusu podoficerskiego przeprowadzane jest w dwóch turach. Tegoroczny kurs trwa 3 miesiące, a jego druga część, trwająca kolejne 2 miesiące, przewidziana jest za rok. - Mieliśmy mnóstwo zgłoszeń studentów z ostatniego roku, których podania ze względów formalnych zostały odrzucone. Zasada jest bowiem taka, że zakończenie szkolenia wojskowego musi nastąpić przed końcem studiów. Kandydaci ostatniego roku tych warunków nie spełniali - mówi kpt. Cieśla dodając, że z tego powodu z naszego regionu zakwalifikowano zaledwie kilka osób. - Podczas kolejnego naboru liczymy na kandydatów nawet po pierwszym roku studiów - zaznacza.

Takie szkolenie organizowane jest po raz pierwszy. Kurs zostanie przeprowadzony w Centrum Szkolenia Informatyki i Łączności w Zegrzu koło Warszawy.

W tym roku słuchacze kursu będą zdobywali ogólne kwalifikacje. Czeka ich m.in. przeszkolenie strzeleckie, nauka musztry i regulaminów oraz budowy i zasad wykorzystywania sprzętu wojskowego. Część specjalistyczna kursu odbędzie się w przyszłym roku. Wówczas studenci przejdą szkolenia m.in. z eksploatacji systemów łączności i artylerii rakietowej.
Jeśli wojsko będzie miało fundusze, to tego rodzaju szkolenia dla studentów będą ponawiane cyklicznie.



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA LIPIEC 2013
*Sławny śląski aktor Jacenty Jędrusik nie żyje [ZOBACZ NAJLEPSZE ROLE]
*Alarmy bombowe w Polsce i na Śląsku. Sprawcy napisali: WYDAJEMY WYROK ŚMIERCI
*Gwałtowne burze na Śląsku. Dramat mieszkańców Pszczyny, Czechowic i Goczałkowic ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!