Studenci i kadra częstochowskiego uniwersytetu sprawdzili, jak głośno jest na Stadionie Narodowym

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Studenci i kadra częstochowskiego uniwersytetu sprawdzili, jak głośno jest na Stadionie Narodowym
Studenci i kadra częstochowskiego uniwersytetu sprawdzili, jak głośno jest na Stadionie Narodowym rchiwum dr. inż. Marcina Zastawnika
Podczas ostatniego meczu kadry narodowej, w którym Polska grała z Holandią, studenci i pracownicy Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie uczestniczyli w wykonywaniu pomiarów hałasu. Głównym celem tego eksperymentu było zachęcenie kibiców do głośniejszego dopingu. Dlatego odczyty profesjonalnego miernika poziomu dźwięku były transmitowane bezpośrednio na telebimy.

W badaniach uczestniczyli studenci kierunku Inżynieria Multimediów z UJD. Była to dla nich niezwykła okazja obserwowania realizacji technicznej wydarzenia na najwyższym poziomie. Prowadzący badania mieli podczas wydarzenia dostęp do reżyserki. Z bliska mogli obserwować profesjonalistów przy realizacji wymagającego wydarzenia.

Jak wyglądały wyniki osiągnięte przez kibiców obu drużyn?

Badania w trakcie trwania meczu prowadził dr inż. Marcin Zastawnik z Wydziału Nauk Ścisłych, Przyrodniczych i Technicznych Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie.

Praca zespołu odpowiedzialnego za animację kibiców na stadionie spowodowała, że zaraz przed meczem fani "wykrzyczeli" LAF = 108,7 dB. Wyjaśnijmy, że najniższy słyszalny poziom natężenia dźwięku, czyli najcichszy dźwięki, jaki człowiek jest w stanie usłyszeć, wynosi 0 decybeli. Natężenie dźwięku na poziomie 50 dB jest dla nas przyjemne, poziom 100 dB jest uważany za próg przyjemności, natomiast na poziomie 120 dB znajduje się granica bólu.

- Niestety, entuzjazm kibiców szybko opadł. Kontuzja Teuna Koopmeinersa, reprezentanta Holandii, już w pierwszej minucie spowodował długą przerwę, która skutecznie ochłodziła kibiców gości. Późniejsze bramki również nie zmotywowały ich do mocniejszego dopingu. Zwłaszcza, że decydujące trafienia padały dla Holandii, a na trybunach zasiadali głównie kibice dopingujący reprezentację Polski - relacjonuje dr inż. Marcin Zastawnik z UJD w Częstochowie.

Jak pokazały pomiary, statystycznie średni poziom dźwięku podczas obu połów całego meczu wynosił LA,eq = 85,7 dB, a najgłośniejszy moment LAF= 107,2 dB (podczas niewykorzystanej sytuacji Arkadiusza Milika w 53 minucie). Czyli jeszcze poniżej granicy bólu.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Aleksander Śliwka - Orlen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie